,,𝑰 𝒍𝒐𝒔𝒕 𝒚𝒐𝒖, 𝑰 𝒇𝒐𝒖𝒏𝒅 𝒎𝒚𝒔𝒆𝒍𝒇
𝑾𝒉𝒆𝒏 𝑰 𝒇𝒐𝒖𝒏𝒅 𝒎𝒚𝒔𝒆𝒍𝒇, 𝑰 𝒍𝒐𝒔𝒕 𝒎𝒚𝒔𝒆𝒍𝒇 𝒂𝒏𝒅 𝒚𝒐𝒖...''
Za każdym człowiekiem kryje się jakaś historia. Choćby była smutna to nie na niej kończy się świat. Zawsze można napisać nową, która być może okaże się lepsza. Brooklyn Evans dobrze o tym wiedziała. Jak każda dziewczyna w jej wieku, borykała się z wieloma problemami, czy to rodzinnymi czy to osobistymi.
Przeszłość jednak była dla niej zbyt okrutna. Nigdy nie miała przyjaciół. Całe dnie i noce spędzała w samotności, zamknięta w swoim pokoju i całkowicie odcięta od rzeczywistości. Nie ufała ludziom, wręcz nienawidziła każdego kogo spotkała. Stało się tak, ponieważ w dzieciństwie była prześladowana przez swoich rówieśników. Z czasem te przykre wydarzenia minęły, a Brook znalazła sobie przyjaciół. Wśród nich była osoba, która potrafiła rozśmieszyć ją do łez. Tą osobą był James Riley. Pochodził on z bardzo bogatej i wpływowej rodziny. Miał kręcone, brązowe włosy i brązowe oczy. Na każdej przerwie, wokół niego zbierała się grupka dziewczyn, które miały naiwną nadzieję na to, że będzie z nimi chodził. Mimo, że James był już w kilku związkach i flirtował ze wszystkimi laskami z jej poprzedniej szkoły, to tak naprawdę na Brooklyn zależało mu najbardziej. Nie był on jednak tego świadomy, dlatego Brooklyn wpadła w tak zwany ,,friendzone''. James i Brooklyn rozumieli się bez słów, byli bratnimi duszami. Z czasem pojawiło się pomiędzy nimi silne uczucie.Wszyscy w szkole widzieli jak James patrzy na Brook. Zaczęły więc krążyć plotki o tym, że mają romans. Nikt nie znał jednak bolesnej prawdy. Brooklyn i James nie mogli być razem, z powodu uprzedzeń rodziny Riley do rodziny Evans, o których dziewczyna nie wiedziała. Dlatego żyła z nadzieją, że pewnego dnia James wyzna jej swoje uczucia. Ale tak się nie stało. Przyjaźń połączona z romantycznymi chwilami stopniowo zaczęła się kruszyć, aż w końcu rozpadła się. Brook odcięła się od chłopaka, czego żałowała do końca życia. Było to pod koniec nauki dziewczyny w szkole w Rowanshire. Miał się wtedy odbyć bal, na który została zaproszona. Zawsze marzyła o tym, że pójdzie na niego właśnie z Jamesem, ale w zaistniałej sytuacji poszła ze swoją przyjaciółką Harper Sage. Tak podczas balu, w świetle reflektorów tańczyła z Harper, nie zwracając uwagi na Jamesa. Aż do czasu, kiedy na jej oczach poprosił on do tańca jej przyjaciółkę. Wtedy Brook została sama.
Dopijając kieliszek szampanu, spoglądała na tańczących nastolatków. A w jej sercu rodziła się rozpacz. Tamtej nocy, osoba, którą naprawdę kochała, złamała jej serce. I mimo, że ona i James nigdy nie chodzili ze sobą, uważała Harper za zdrajczynię. W ostatni dzień, kiedy odebrała dyplom, zobaczyła jak James przytula Harper. Zdenerwowana tym widokiem , natychmiast wyszła z budynku. W tym samy momencie, podeszło do niej kilku znajomych z jej klasy.-O Brooklyn! Zapomnieli byśmy się z tobą pożegnać! -powiedziała Nicole
-Szczerze, ja z wami też. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec -odparła Brook, sztucznie uśmiechając się
-Gdzie wybierasz się dalej do szkoły? -zapytał Max
-Chyba pójdę do Akademii Everel -odpowiedziała
-Do tej legendarnej szkoły z akademikiem? Mam nadzieję, że się dostaniesz, bo podobno mają tam samych seksownych chłopców -powiedziała rozmarzonym głosem Nicole
-Wiesz Nicole, nie wiem czy była bym zainteresowana którymkolwiek z nich - odparła Brook, przewracając oczami
-Tak, tak pewnie, dla ciebie zawsze istniał tylko James -powiedziała Nicole, unosząc brew
CZYTASZ
Nigdy więcej | Akademia Everel|
Teen FictionBrooklyn Evans to dziewczyna obdarzona ponadprzeciętną urodą. Dziewczyna nigdy nie była szczęśliwie zakochana. Powodem tego były przykre wydarzenia z przeszłości, dotyczące Jamesa Rileya - chłopaka, w którym kiedyś się zakochała i była w friendzone...