Pov.Nick
Po chwil byliśmy już w moim mieszkaniu. Weszliśmy do środka i poszliśmy do mojego pokoju odłożyć torby. Weszliśmy do pomieszczenia a Karl się rozejrzał.
-O jeju masz piękny pokój-powiedział
-Dziś tu śpisz- odpowiedziałem z uśmiechem
-Co nie ja jak już śpię w salonie-odpowiedział mi chłopak
-O nieee śpisz tutaj ja pośpię w salonie-sprzeciwiłem się
-No nie Nick nie będziesz we własnym domu spał w salonie-odpowiedział mi
-Eh no dobrze- zgodziłem się bo nie chciałem się z nim kłócić
Odłożyliśmy torby w rogu mojego pokoju. Nagle Karl się we mnie wtulił.
-Dziękuje ci za to ,że pomogłeś mi z Alex'em-powiedział po chwili ciszy
-To nic takiego naprawdę pomógł bym ci zawsze-odpowiedziałem
Chłopak spojrzał w górę by spojrzeć na moją twarz. (w książce Nick jest wyższy od karla o jakieś 10cm czy coś) Wyglądał tak słodko. Chciałem go pocałować lecz nie mogłem. Po chwili chłopak się odsunął. Poszliśmy do salonu. Włączyliśmy sobie jakiś serial. Nagle w połowie jakiegoś odcinka. Zaczął dzwonić telefon Karl'a. Chłopak wyciągnął telefon z tylnej kieszeni spodni. To był Alex.. Karl od razu zbladł. On chciał wstać lecz ja złapałem go za nadgarstek by został.
-Musze z nim pogadać-powiedział
-To pogadaj z nim tu-powiedziałem-Postaw mu się wiem ,że dasz radę-dodałem
Chłopak wziął wdech i wydech po czym odebrał telefon. Już od samego początku było słychać krzyki.
-Ty dziwko gdzie ty jesteś?!-zapytał najprawdopodobniej wkurwiony Alex
Karl nie miał odwagi się odezwać. Ja złapałem jego wolną rękę i patrzyłem na niego. On patrzył na mnie.
-Dasz radę- szepnąłem
-U kolegi- odpowiedział stanowczo Karl
-Masz w tej chwili wracać do domu!-wykrzyczał Alex na co Karl się wzdrygnął
Karl wstrzymywał łzy. Przytuliłem go. Już myślałem ,że Karl się go posłucha.
-Nie zostaje u znajomego na noc-znów odpowiedział stanowczo
Nastała chwila ciszy. Alex nie wiedział co ma zrobić.
-Masz kurwa jutro wrócić jak nie to koniec twojej kariery rozumiesz?-odpowiedział mu Alex po chwili
-Mhm- powiedział Karl i się rozłączył
Ja odsunąłem się od niego. On przetarł tylko oczy by łzy nie spływały mu po policzkach. Przytuliłem go znów.
-Dałeś radę brawo-powiedziałem- Jestem dumny-dodałem trochę ciszej
Wróciliśmy do oglądania serialu. Oglądaliśmy "Wensday". O około 19.20 zjawiło się moje rodzeństwo. Karl nie wiedział co się dzieje bo nagle trzy nie znajome mu osoby weszły do pomieszczenia.
-Ej brygada stop-powiedziałem gdy oni zaczęli mówić mi o czymś co mam najprawdopodobniej wyjaśnić- Może byście się tak przywitali-dodałem gdy ucichli i pokazałem na Karl'a
Cała trójka powiedziała jednocześnie hej.
-To jest Karl-powiedziałem-Em Karl poznaj moje rodzeństwo czyli Alice, Ernesta i Niki, a wy poznajcie Karl'a czyli mojego przyjaciela-dodałem
Ernest zeskanował Karl'a wzrokiem i poszedł do swojego pokoju ,który wkońcu skończył a dziewczyny usiadły na podłodze.
-Nick musisz nam wyjaśnić-powiedziała Niki
-No kto wygrał dziś łyżwiarstwo figurowe?-wtrąciła się Alice- Ja uważam ,że George tak jak rok temu-dodała
-Prosze Nick to jest bardzo ważne-powiedziała Niki
-A po co ci to jeśli mogę zapytać?-dopytałem
-Bo w tym roku są też zawody w parach i mi powiedzieli ,że wygrany tańczy z wygraną i nie wiem z kim ja będę tańczyć bo miałam wtedy trening-wytłumaczyła
Spojrzałem na Karl'a a on na mnie. Był on trochę przerażony. A nawet nie trochę tylko bardzo.
-Wiesz jakbyyyy wygrany siedzi obok mnie-powiedziałem
Dziewczyna spojrzała na Karl'a. Nie mogła w to uwierzyć. Ona nie jedyna Alice też nie wierzyła.
~~~
9/19 jeszcze 10 dni kochani<3
~515 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/326797762-288-k435636.jpg)
CZYTASZ
|| Nie spuszczaj wzroku ze mnie || Karlnap ||
FanfictionNicholas Armstrong to znany i lubiany hokeista. Pewnego dnia gdy przychodzi godzinę przed treningiem na hali widzi pięknego chłopaka na lodzie. Czy oni w ogóle ze sobą porozmawiają? Czy poznają się kiedykolwiek? Co robi tu ten chłopak? Jak potoczy...