^14^

396 26 25
                                    

Pov.Nick

Wszedłem do mojego pokoju i położyłem Karl'a na łóżku.

-Karl połóż się spać chłopaki mi wszystko wyjaśnia i do ciebie wrócę okej?-powiedziałem

Chłopak tylko kiwnął głową na zgodę. Przykryłem go kołdrą i wyszedłem. Poszedłem do salonu w ,którym czekali na mnie przyjaciele. Usiadłem obok nich na kanapie.

-Dobra co się dzieje?-zapytałem

-No to tak.. Nie wiem od czego zacząć-powiedział George-Karl wczoraj dostał dowód na to ,że Alex go zdradza i Karl postanowił zerwać z nim i zerwać umowę od wczoraj tez jestem zaliczany jako jego trener-opowiadał dalej-Alex w nocy wpadł do mieszkania i najprawdopodobniej chciał udusić Karl'a-skończył opowiadać

-Co za szmata! Niech ja tylko dorwę śmiecia- nie będę ukrywać jestem wkurwiony

-Nick spokojnie nie krzycz-powiedział Clay

Po chwili się uspokoiłem.

-dobra chłopaki jedzcie do siebie-powiedziałem-Jest prawie szósta-dodałem

Chłopaki wstali i wyszli z domu. Ja poszedłem do Karl'a. Chłopak nie spał. Leżał wtulony w moją kołdrę. Położyłem się obok niego. On od razu mnie przytulił. Poczułem nagle ,że o ten moment.

-Karl?-powiedziałem

Chłopak od razu po usłyszeniu swojego imienia spojrzał w górę ,by na mnie spojrzeć. Przysunąłem swoją twarz do jego. Pocałowałem go.. Tak ja pocałowałem Karl'a. Marzyłem o tym od wielu dni. Te jego miękkie malinowe usta odwzajemniły mój pocałunek. Nagle zawisłem nad nim nie przerywając pocałunku. Powoli włożyłem dłoń pod bluzę chłopaka.

(TERAZ BEDZIE LEKKIE +16 WIEC JAK KTOS CHCE TO NIE TRZEBA CZYTAĆ)

On się ode mnie oderwał.

-Nick nie mogę jutro mam trening-powiedział i odchylił głowę do tyłu

-To nie pójdziesz zostaniesz tu ze mną kochanie-powiedziałem i powoli zacząłem ściągać mu spodnie- Jeden dzień przerwy nic ci nie zrobi-dodałem

~~~20minutpóźniej~~~

-A-ah N~Nick!-Karl jęczał z przyjemności

Mieliśmy wyjebane w moją rodzinę teraz liczyliśmy się tylko my.

-Jeszcze chwila skarbie-powiedziałem

Po kilku pewnych pchnięciach doszedłem w chłopaku. Po chwili usłyszałem jego jęk. Wyszedłem z chłopaka i położyłem się obok niego. Rozmawialiśmy jeszcze chwile i poszliśmy spać.

(MOŻNA WRACAĆ)

Rano obudził mnie budzik Karl'a. Od razu sięgnąłem po jego telefon i wyłączyłem jego budzik. Sprawdziłem od razu godzinę. Była 8.30. Karl wstał.

-Wstajemy?-zapytał zaspany

-Nieeeee śpimy dalej kochanie-powiedziałem i go przytuliłem

Chłopak spojrzał na mnie.

-Kocham cię Nick-powiedział

-Ja ciebie też Karl- odpowiedziałem i się uśmiechnąłem

Pocałowałem krótko chłopaka. Naprawde go kocham. On po chwili znów zasnął. Chwile leżałem a naglę usłyszałem pukanie do drzwi.

-Prosze-powiedziałem cicho

Do pokoju wszedł Ernest.

-Hej Nick chciałem tylko powiedzieć ,że jak sprowadzasz sobie jakąś dziwkę do domu to może nie o takich godzina-nie dokończył bo zobaczył Karl'a wtulonego we mnie

-To nie dziwka tylko mój chłopak braciszku-odpowiedziałem

Nagle do pokoju weszła zaspana Niki.

-Co wy odwalacie?-dziewczyna dopiero wstała ale gdy ujrzała Karl'a od razu się rozbudziła-Ha Ernest czekam na przelew-dodała uśmiechnięta

-O co chodzi?-zapytałem

-Założyłam się z Ernestem kiedy dowiemy się ,że ty i Karl jesteście razem-powiedziała ucieszona

Nie no w tym domu nie ma chyba normalnych ludzi. Karl przez sen wtulił się we mnie.

-Dobra wypad bo mi chłopaka obudzicie a z resztą Ernest masz zaraz trening-powiedziałem

Mój brat szybko wyszedł. O mało nie wylewając kawy. Niki jeszcze tylko na mnie spojrzała i wyszła. Żyje w wariatkowie.. Ja tu chyba do świąt nie wytrzymam. Wziąłem swój telefon z szafki nocnej i włączyłem twettera. Nagle wyświetlił mi się profil którego nie chciałem widzieć. Pewna osoba pisała same hejty na Karl'a. Nie spodobało mi się.

~~~

14/19 jeszcze tylko 5 dni

~515 słów

|| Nie spuszczaj wzroku ze mnie || Karlnap ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz