^12^

353 27 3
                                    

Pov.Karl

Był poniedziałek więc wstałem rano o 7.30. Z tego co pisał mi George trening zaczynamy o 9.30 ale mogę przyjść po 10 bo te pół godziny to rozmowy na następne zawody i trener często się spóźnia. Wstałem z łóżka i poszedłem do garderoby po jakieś cichy. Ubrałem się w czarne dresy i oversize bluzę. Alex wczoraj pojechał. Nagle usłyszałem powiadomienie z mojego telefonu. Zobaczyłem ,że to moja przyjaciółka z Karoliny Północnej.

Paulina<3: Karl to nie jest przypadkiem twój chłopak?

Paulina<3: Karl to nie jest przypadkiem twój chłopak?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Karl<3: Niestety tak..

Od razu poznałem tą dziewczynę obok Alex'a. To jego "przyjaciółka". Ale co się spodziewać. Nie mógł się ze mną za przeproszeniem ruchać bo mam treningi i musze umieć chodzić więc musiał sobie znaleźć inną dziwkę. Eh on jest w samolocie czyli wraca tutaj. Tylko pewnie do mnie wróci za kilka dni a z tą swoją koleżanką przesiedzi kilka dni w hotelu. Jak tylko wróci to z nim pogadam. To koniec tego. Jebać umowę. Zadzwonię do mojej "agencji" i powiem ,że rezygnuje z współpracy z Alex'em i z nim zerwę jak tu wróci. Wziąłem telefon i wyszedłem z pokoju. Poszedłem do kuchni i zrobiłem sobie śniadanie. Zrobiłem sobie na szybko jakieś lekkie śniadanie. Podczas jedzenia przeglądałem twittera. Dawno się nie odzywałem na insta więc postanowiłem nagrać insta story. Przeprosiłem za moją nieobecność i opowiedziałem kiedy odbędą się następne eliminacje tym razem eliminacje w całych stanach. Wstawiłem story i odstawiłem naczynia do zmywarki. Schowałem telefon do kieszeni i poszedłem do pokoju Alex'a. Nie mamy razem pokoju bo ja chciałem mieć prywatność. Wszedłem do jego pokoju i wszedłem do garderoby. Wziąłem jedną jego walizkę i zacząłem pakować jego ubrania. Po spakowaniu ubrań wyszedłem z garderoby i zacząłem pakować rzeczy ,które miał w pokoju. Nie było mi nawet smutno. Czemu? Bo go już nie kochałem. Spakowałem wszystko i wystawiłem walizki na korytarz. Jako ,że była już 9.40 to poszedłem po moją torbę. Szybko poszedłem do kuchni i wziąłem butelkę wody. Spakowałem ją do torby i poszedłem na korytarz. Ubrałem buty i wziąłem kurtkę. Wziąłem klucze od mieszkania i wyszedłem. Zamknąłem za sobą drzwi na klucz i ruszyłem na lodowisko. Lodowisko na ,którym trenuje George jest trochę dalej ode mnie. Po 20 minutach byłem już na miejscu. Wszedłem do szatni i szybko przebrałem buty na łyżwy. Wszedłem do hali. Zobaczyłem tam trochę mniejsze lodowisko na ,którym był George. Gdy mnie zobaczył zaczął jechać do wyjścia. Jego trener się ze mną przywitał a ja z nim. George przytulił mnie na powitanie. Wjechaliśmy na lodowisko i zaczęliśmy ćwiczyć. Nie był ten trening tak ciężki jak moje normalne. Po trzech godzinach skończyliśmy trening. Dziś nie wychodziło mi za dobrze. Nie czułem się pewnie na lodzie. Co chwile coś mi nie wychodziło. Czegoś mi brakowało. A raczej kogoś.. George chciał wpaść do mnie więc poszliśmy razem do mojego mieszkania. Otworzyłem drzwi i wpuściłem George'a. Odstawiliśmy torby i usiedliśmy w salonie. Zaczęliśmy rozmowę. A George zapytał o te walizki ,które są na korytarzu.

-Alex mnie zdradza ze swoją przyjaciółką i mówiąc prawdę nie kochałem go już od dawna bo zobaczyłem jaki jest naprawdę-powiedziałem-Dziś zadzwonię do mojej agencji i zakończę z nim umowę-dodałem

-To było widać ,że już go nie kochasz-powiedział- A z tą agencją to dzwoń teraz chętnie posłucham-dodał i się uśmiechnął

-Zaraz zadzwonię tylko jeszcze napiszę do Alex'a by przyjechał po swoje rzeczy-powiedziałem i wyciągnąłem telefon-Bo ona na Florydzie jest-dodałem

-Czyli cię okłamał?-zapytał

-Tak on tylko pojechał po swoją dziewczynę-odparłem

Włączyłem messangera i napisałem do Alex'a

Karl💜: To koniec z nami mam nadzieje ,że dobrze się bawisz z swoją dziewczyną i twoje rzeczy czekają na ciebie na korytarzu. A no i bym zapomniał powiedzieć. Szukaj sobie pracy bo właśnie dzwonie do agencji by zerwać umowę.

Po napisaniu tej wiadomości zablokowałem chłopaka. Wybrałem numer do agencji i zadzwoniłem.

-Tak Karl co tam?-odezwała się jedna z moich "pracowniczek"

-Hej Lucy chciałbym zerwać umowę z Alex'em-powiedziałem

-Jak to?-zapytała

-No bo wiem ,że powinienem o tym wcześniej ale byłem z nim w związku ale on się nade mną znęcał i trenowałem codziennie i wiele razy ćwiczyłem z zakrwawionymi kolanami i dłońmi chodź w harmonogramie mam zapisane trzy treningi tygodniowo, groził mi też wiele razy a teraz dowiedziałem się ,że mnie zdradza nie chce już widzieć tego człowieka- powiedziałem a gdy to mówiłem łzy napłynęły mi do oczu gdy wspomniałem o znęcaniu się

-Dobrze Karl już się zajmuje urwaniem umowy tylko potrzebujesz trenera-odpowiedziała mi dziewczyna

Jako ,że rozmowa była na głośno mówiącym George wszystko słyszał. Chłopak pokazał na siebie.

-Ja mogę cię trenować-powiedział cicho

-George Davidson-powiedziałem jej

-On jest łyżwiarzem nie może cię trenować-odpowiedziała

-Ale możemy trenować razem a płacić za uczenie będziecie płacić jego trenerowi- powiedziałem

-Eh.. No dobrze już się tym zajmuje Alex już dostał informacje o zerwaniu umowy- odpowiedziała mi dziewczyna

-Dziękuje ci Lucy-powiedziałem i się rozłączyłem

George mnie przytulił. Rozmawialiśmy jeszcze chyba z dwie lub trzy godziny i George poszedł bo był umówiony z swoim chłopakiem.

~~~

12/19

~810 słów

|| Nie spuszczaj wzroku ze mnie || Karlnap ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz