Po około trzech minutach wróciła z Itachim i sobie gdzieś poszła.
-Kim jesteście i czego ode mnie chcecie?- zapytał Uchiha.
-Jestem Kakashi Hatake, przyszły sensei twojego brata, a to jego kolega z drużyny- odpowiedział.
-Dobra gadać po co tu przyleźliście i dlaczego ten chłopak jest w stroju anbu?- warknął.
-To może ja się przedstawię. Naruto Uzumaki-Namikaze, syn czwartego Hokage i drugiej jinchuriki Kyuubiego, dowódca elitarnej drużyny anbu, najsilniejszy anbu w historii i broń wioski czyli jinchuriki Kyuubiego- przedstawił się.
Itachi zaniemówil z natłoku informacji wlatujacych do jego móżdżka na parę minut. Po tych paru minutach zapytał:
-Czego chcecie?
-Chcieliśmy Cię poinformować, że masz swojego braciszka wytresować, bo downów nie tolerujemy- odpowiedział Naruto.
-Ok, tylko co konkretnie mam w nim trenować?- spytał geniusz klanu Uchiha.
-Po pierwsze zmniejsz jego ego, bo ma większe niż Konoha, po drugie siła ataków, po trzecie styl i po czwarte chakra- powiedział Uzumaki-Namikaze.
-No spoko.
Zaraz po tym jak Uchiha odpowiedział na słowa jinchuriki do domu wszedł osobnik o imieniu Sasuke. Naruto wykonał zupełnie randomowe pieczęcie, żeby zmienić strój, bo przecież nikt z poza anbu nie może poznać, że jest anbu. Jakieś dwadzieścia sekund później, do salonu wybiegł wcześniej wspomniany chłopiec z downem. Zupełnym przypadkiem spojrzał w oczy omegi, po tym się zarumienił i zemdlał. Gdy już miał upaść młody potomek Minato złapał go. Położył rękę na jego głowie i mruknął:
-To już druga osoba. Jak to jest, że odkąd jestem omegą praktycznie każdy się we mnie zakochuje?
-Dobra chuj z tym, że mój brat jest gejem, bardziej ciekawi mnie to kto był pierwszą osobą która Cię pokochała- powiedział i intensywnie zaczął patrzeć w oczy Naruto.
-Generalnie to pierwszą osobą która mnie pokochała jest ten stary i szary dupek-odpowiedział.
Położył downa zwanego także imieniem Sasuke na kanapie, a sam usiadł na kolanach swojego alfy. Ściągnął z jego twarzy maskę, przybliżył swoje usta do jego i połączył je w szybkim, ale pełnym miłości pocałunku. Kakashi oddał pocałunek, który stał się tak namietny, że nawet zapomnieli gdzie i z kim przebywają.
-Stop- warknął najlepszy i jedyny przyjaciel Shisuiego.
-Dobra to my idziemy- powiedział Hatake.
Wyszli z posesji klanu sharinganowców i skierowali się ku domu Naruto. Nagle chłopiec upadł na kolana i złapał się za brzuch.
-Za długo znosiłem ten ból- syknął.
-Zapomniałem że masz jeszcze ruje- westchnął szarak i złapał się za łeb.
-Baka- szepnął Namikaze resztkami sił po czy zemdlał. W ostatniej chwili Kakashi go ochronił przed upadkiem na ziemię i przytulił do siebie.
-Biedny- pomyślał Hatake.
Alfa zaniósł swoją omegę do domu, położył liska na łóżku i ulokował się obok niego. Po krótkim czasie usunął obok swojego ukochanego.
* Wróćmy do rezydencji Uchiha *
Parę minut po tym jak wyszli obudził się najmłodszy gej z klanu Uchiha.
-Kto to był?- zapytał osobnik zakochany w Naru.
YOU ARE READING
Dare Yori Mo Tsuyoi
ActionCo by było gdyby czteroletni Naruto dowiedział się, że ma w sobie Kuramę? Co by było gdy Naruto był najsilniejszym shinobi? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć zapraszam do czytania!