7

110 8 3
                                    

Po około trzech minutach wróciła z Itachim i sobie gdzieś poszła.

-Kim jesteście i czego ode mnie chcecie?- zapytał Uchiha.

-Jestem Kakashi Hatake, przyszły sensei twojego brata, a to jego kolega z drużyny- odpowiedział.

-Dobra gadać po co tu przyleźliście i dlaczego ten chłopak jest w stroju anbu?- warknął.

-To może ja się przedstawię. Naruto Uzumaki-Namikaze, syn czwartego Hokage i drugiej jinchuriki Kyuubiego, dowódca elitarnej drużyny anbu, najsilniejszy anbu w historii i broń wioski czyli jinchuriki Kyuubiego- przedstawił się.

Itachi zaniemówil z natłoku informacji wlatujacych do jego móżdżka na parę minut. Po tych paru minutach zapytał:

-Czego chcecie?

-Chcieliśmy Cię poinformować, że masz swojego braciszka wytresować, bo downów nie tolerujemy- odpowiedział Naruto.

-Ok, tylko co konkretnie mam w nim trenować?- spytał geniusz klanu Uchiha.

-Po pierwsze zmniejsz jego ego, bo ma większe niż Konoha, po drugie siła ataków, po trzecie styl i po czwarte chakra- powiedział Uzumaki-Namikaze.

-No spoko.

Zaraz po tym jak Uchiha odpowiedział na słowa jinchuriki do domu wszedł osobnik o imieniu Sasuke. Naruto wykonał zupełnie randomowe pieczęcie, żeby zmienić strój, bo przecież nikt z poza anbu nie może poznać, że jest anbu. Jakieś dwadzieścia sekund później, do salonu wybiegł wcześniej wspomniany chłopiec z downem. Zupełnym przypadkiem spojrzał w oczy omegi, po tym się zarumienił i zemdlał. Gdy już miał upaść młody potomek Minato złapał go. Położył rękę na jego głowie i mruknął:

-To już druga osoba. Jak to jest, że odkąd jestem omegą praktycznie każdy się we mnie zakochuje?

-Dobra chuj z tym, że mój brat jest gejem, bardziej ciekawi mnie to kto był pierwszą osobą która Cię pokochała- powiedział i intensywnie zaczął patrzeć w oczy Naruto.

-Generalnie to pierwszą osobą która mnie pokochała jest ten stary i szary dupek-odpowiedział.

Położył downa zwanego także imieniem Sasuke na kanapie, a sam usiadł na kolanach swojego alfy. Ściągnął z jego twarzy maskę, przybliżył swoje usta do jego i połączył je w szybkim, ale pełnym miłości pocałunku. Kakashi oddał pocałunek, który stał się tak namietny, że nawet zapomnieli gdzie i z kim przebywają.

-Stop- warknął najlepszy i jedyny przyjaciel Shisuiego.

-Dobra to my idziemy- powiedział Hatake.

Wyszli z posesji klanu sharinganowców i skierowali się ku domu Naruto. Nagle chłopiec upadł na kolana i złapał się za brzuch.

-Za długo znosiłem ten ból- syknął.

-Zapomniałem że masz jeszcze ruje- westchnął szarak i złapał się za łeb.

-Baka- szepnął Namikaze resztkami sił po czy zemdlał. W ostatniej chwili Kakashi go ochronił przed upadkiem na ziemię i przytulił do siebie.

-Biedny- pomyślał Hatake.

Alfa zaniósł swoją omegę do domu, położył liska na łóżku i ulokował się obok niego. Po krótkim czasie usunął obok swojego ukochanego.

* Wróćmy do rezydencji Uchiha *

Parę minut po tym jak wyszli obudził się najmłodszy gej z klanu Uchiha.

-Kto to był?- zapytał osobnik zakochany w Naru.

Dare Yori Mo TsuyoiWhere stories live. Discover now