7.

44 2 0
                                    

ZSRR nauczył ich dwóch prowadzić samochód by mogli zdać prawko ale Finowi się nie udawało natomiast Ludowy zdał za pierwszym razem. Ludzie tworzyli teorie co mogło mu się stać. Jak mieli już dziecko było wiadomo w 100% że to kolejny Polak więc PRL spytał Finlandie czy może go nazwać III Rzeczpospolita Polska, w nawiązaniu do RP i Polski. Suomi nie widział problemów i się zgodził niemal od razu bo spodziewał się tego. Nie wszystko było gotowe ale jakoś dali sobie radę, Ludowemu podobało się bycie ojcem i co Polska płakał zaraz był obok. Fin go podziwiał za to tym bardziej że w międzyczasie miał czas by przerobić pół strychu na normalne pokoje, Finlandia tam wylądował a ten pokój w którym był dotychczas zajął ich synek, on sam tak zdecydował. Nie mówili nikomu tylko ZSRR i Łotwie bo oni mimo że znali prawdę o PRLu i to więcej szczegółów niż Finlandia to nie odwrócili się od nich. Podziemny dowiedział się o tym że jego kuzyn ma dziecko od Norwegii który obserwował go na Insta. Pokazali to zdjęcie RONowi a ten nie wiedział co zrobić, czy zostawić go czy przeprosić. Poszedł do niego z misiem który należał do Polski i dał dla dziecka, Fin i PRL byli zdziwieni ale zaprosili go do środka. Wytłumaczyli sobie wszystko i RON był zdziwiony że Ludowy robił więcej przy dziecku z własnej woli. Wieczorem wrócił do siebie a Finlandia postanowił napisać do braci o tym. Chciał by wiedzieli od niego o tym a nie drogą pantoflową. Jednego dnia PRL go zdziwił bo spytał czy ochrzczą Polskę, ateistą był co prawda ale nie przeszkadzały mu jakieś religie a Fina kochał dlatego szanował go mimo że chrześcijan najbardziej nie lubił. Finlandia spytał na kiedy chrzest załatwić ale Ludowy nie miał już jak odpowiedzieć bo Polska zaczął płakać. Jak się uspokoił i zasnął to odłożył go do łóżeczka i rozmawiali o tym wszystkim, Fin spytał czy ślub kiedyś planują mieć lub chociaż cywilny. PRL był zdziwiony ale powiedział że są za młodzi jeszcze albo by poczekali aż Pol podrośnie, Finlandia go rozumiał bo dobiero dwa lata są razem i mieli dużo problemów ostatnimi czasy. Siedzieli razem aż do późniejszego wieczora a teraz mając pewność że Polska mocno śpi poszli do łazienki ale drzwi nie zamykali by słyszeć w razie co. PRL od razu rozebrał ich dwóch i mimo że był niemy potrafił go zadowolić, Fin pod prysznicem od razu zrobił starszemu loda i mając sperme w ustach go pocałował. Ludowy odkręcił wodę a młodszy od razu sam wsadził w siebie jego kutasa i nie spodziewał się gdy został podniesiony. Obaj byli sobą zachwyceni i tym razem Finlandia zmienił formę do zabawy, pasowało im dwóm to. PRL mimo że był aktywem w ich związku to często dawał dominować nad sobą gdy się pieprzyli, to dlatego że był dziwką, nie przeszkadzało im to. Jak skończyli to idealnie wręcz Polska wyczuł moment i obudził się płacząc, tym razem Fin go wziął.

Fin- Twoja kopia, też płaczesz jak chcesz uwagi.

PRL- Nie prawda Suomi.

Fin- A wczoraj co robiłeś jak nie chciałem ci pozwolić wsadzić we mnie kilka zabawek?

PRL- Kocham cię i weź się nie śmiej jak potrzebuję twojej uwagi.

Fin- Rozumiem ale i tak to słodkie.

PRL- Patrz, Poliś się uspokoił, dasz mi go?

Fin- Połóż go do łóżeczka już bo późno a spać powinien.

Jak tamta dwójka rano spała Finlandia załatwił chrzest dla ich dziecka i od razu powiedział że są Krajami, tacy jak oni byli bardziej traktowani z szacunkiem, wyjątkiem był Ludowy bo ludzie nie mówili mu o problemach lub jak mieli okazję i odwagę rzucali różnymi rzeczami w niego lub nawet atakowali na ulicy. Jego impulsywność była nieunikniona przez takie traktowanie ale starał się to ignorować. Jako Kraje na chrzestnych mogli wybrać takich jak oni więc spytali ZSRR i Danii, Sowiet był pozytywnie zaskoczony i się zgodził tak samo jak Dania. W kościele Finlandia cały czas trzymał delikatnie PRLa za dłoń bo był trochę zirytowany że RON ciągle na niego patrzy, był zdziwiony zachowaniem bratanka mimo że wiedział że nic się nie zmienił tylko przyzwyczaił do bycia niemową i bycia ojcem. Po wszystkim go zaczepił i spytał czy mogą sami porozmawiać, Ludowy nie był pewny ale zgodził się, dał dziecko Finlandii i poszli na dwór. RON chciał go naprawdę przeprosić za to wszystko, był zdziwiony że PRL mu wybaczył mimo że widział jego uraze. Ludowy jednak się zmienił, był bardziej arogancki bo jak ktoś go o coś pytał to nie miał jak odpowiedzieć i nawet nie reagował na to bo nie miał po co, był też bardziej opanowany ale nadal było go łatwo zdenerwować. RON od razu po nim widział że już nie jest takim dzieckiem i dorósł do bycia rodzicem, zyskał do niego trochę szacunku przez to. Wszystko mu wytłumaczył a chłopak uważnie słuchał, podczas tej rozmowy nie odpowiadał jak dziecko tylko rozważnie bo wiedział że każdy ma do niego kruche zaufanie. Jak wrócili do reszty Łotwa i ZSRR rozmawiali z boku i od razu wzięli Polaka, już większość wiedziała że to asasyn i słyszeli plotki że niby kogoś już zabił, była to prawda ale bał się że inni tak się domyślają bo nikomu nie mówił. Martwili się o niego bo jego umysł był kruchy, można było go bić a to wytrzymywał ale nawet powiedzenie że jest głupi powodowało u niego łzy w oczach, ciągłe machloje¹ to spowodowały dlatego bronił się siłą, jednak był słaby, nie umiał radzić sobie z krytyką. Finlandia go chwalił i dowartościowywał mówiąc że jest wspaniały, piękny, ma dużo talentów lub że robi wszystko lepiej od niego. Jednego dnia poszli na spacer z Polską i jakaś była Polaka ich zaczepiła i spytała przy swoich znajomych czy nadal robi za dziwke, Fin chciał go obronić ale został odepchnięty na bok i jakiś jej kolega zatkał mu usta. PRL zaryzykował swoją opinię publiczną i sławę by bronić rodzinę, Senu mu w tym pomogła, orlica pilnowała dziecka a Ludowy swoim ukrytym ostrzem zabił dwie osoby. Fin dla bezpieczeństwa siebie i Polski uciekł do domu a PRL to rozumiał, szybko się rozprawił z tamtymi i poszedł do domu. Łotwa to widział i czekał aż tamten pójdzie i by go obrobić przed odpowiedzialnością za to pobrudził ręce w krwi i tak samo swój nożyk kieszonkowy. W idealnym momencie go zauważyli a że to Kraj do tego Republika ZSRR to tamten musiał zająć się sprawą. Jak się spotkali dowiedział się od Łotwy że on broni tylko Polaka który zabił tamtych w obronie rodziny, Sowiet mu uwierzył i dał delikatny wyrok czyli rok w obozie pracy i bez ochrony czyli mógł nic nie robić. ZSRR specjalnie przyjechał do PRLa powiedzieć mu o tym a ten się załamał, powiedział że przynajmniej nie zachowuje się jak dziecko.

Jesteśmy pojebani ×countryhumans×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz