7

963 24 4
                                    

Nie wiem co się stało ale jak to zobaczyłam miałam zamiar rozszarpać jej te rude kudły tak samo dla Pabla rozbić tą piękną buzke . Stałam jak posąg nie mogłam sie ruszyć ani nic powiedzieć poczułam jak słone łzy spływały mi po policzku . Ale nie nie będe płakać za takim debilem ogar się Mary . Wbiegłam z powrotem do budynku aby poszukać Pedra i spytać czy mógłby mnie zawiezć do domu bo nie będe wracać z kimś takim jak Pablo Gavira . Biegłam ile sił w nogach aby go szybko zobaczyć aby upewnić się że jest jeszcze w szatni . Skończyłam biec gdy się potknełam przez głupi podwinięty dywan na podłodze -BOŻE CZEMU ZAWSZE JA-zaczełam znowu płakać ale jak poczułam czyjąś dłoń na moim barku zaprzestałam tego otarłam łzy z policzkow i zrobiłam sztuczny uśmiech . Jak zobaczyłam osobę stojącą nade mną kamień z serca mi spadł był to Pedri szykujący się do wyjścia .

-Co ty tutaj tak leżysz na ziemi-odłożył torbę treningową i podał mi dłonie abym mogła wstać z tego powodu że miałam krótkie spodenki podrażniłam sobie lekko kolana -bolą cię te kolana ?-zapytał co to wgl a pytanie?

-Ty jeszcze pytasz ? Wcale nie biegłam jak światło i się nie wywaliłam na twardą podłoge nie wcale-to było chamskie zobaczyłam to po jego minie-przepraszam po prostu nie mam humoru i tak niestety lub stety wyszło .

-A coś się stało ktoś cię gonił że biegłaś ?-zapytał zdziwiłam się i to bardzo co go to wgl interesuje ale mniejsza .

-Właściwie to nic złego ale ja to za bardzo przeżywam-zastanawiałam się czy mu to powiedzieć ale uznałam że powiem może mi jakoś pomoże czy coś-dokładnie to że Gavi całował się z inną laską-gdy to powiedziałam to brunet się bardzo zdziwił zmarszczył brwi i miał wkurzoną mine 

-Jaką laską?!Jak wyglądała?-zadawał masę pytań jak bym była na jakimś przesłuchaniu czy nawet wywiadzie .

-Miała długie proste rude włosy i była niska nie wierzę w to jaki on ma gust pf-nie dowierzałam w to co właśnie powiedziałam ale mniejsza z tym to prawda nie miał gustu co do dziewczyn . -I była ubrana w krótką niebieską przylegającą sukienkę-boże dziewczyno czemu ty to zapamiętałaś 

-Nie wydaje mi się żeby Gavi znał taką dziewczynę nigdy się z nią nie spotykał ani nic więc nie mam pojęcia ,-szczerze mówiąc to mu uwierzyła nie znałam ani trochę ale wydawało się że nie kłamał .

-Dobra mniejsza z tym biegłam tu jak opętana tylko dlatego żeby spytać się czy zawieziesz mnie do domu bo z panem bez gustu to nie mam zamiaru jechać niech wozi tą swoją lalunie .

-Ktoś tu jest chyba zazdrosny-zaczął się śmiać ale zaprzestał tego gdy dostał w rzebra-dobra chodz zawiozę cię-przytuliłam chłopaka i ruszyliśy w strone wyjścia .

Niestety a może stety Gavi i jego lalunia nadal tam stali nadal wyglądała jakby ją ciężarówka przejechała z jakieś 10 razy . Ale mniejsza pominełam ich szerokim krokiem zauważyłam że gdy już byłam za nimi Pablo się na mnie patrzył ze smutkiem w oczach ale nie wiem czemu przecież to on całował się z inną gdy firtował ze mną to on zawinił nie ja co nie ? Ja powinnam dostać przeprosiny i miałam nadzieje że tak się stanie . Wsiadłam do auta Pedro i wyjechaliśmy przez całą drogę rozmawialiśmy tematów nam nie brakowało czułam się jakbym znała go od zawsze ale niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy co nie ? Podjechał pod mój dom i przekazał mi że o 19 po mnie będzie miałam na ogarnięcie się jakieś 5 godzin więc uznałam że pójde na zakupy ponieważ nie miałam żadnych ładnych ubrań które będą mi odpowiadać na impreze u piłkarza . 

Więc najpierw weszłam do domu aby lekko się podmalować i się przebrać . Finalnie postawiłam na lekko podmalowane rzęsy róż rozświetlacz i błyszczyk a na siebie ubrałam lekko powiewną białą sukienkę . Włosy zostawiłam rozpuszczonę tylko z dwóch pasemek z przodu zrobiłam sobie warkoczyki . Zeszłam na dół do kuchni aby zjeść sobie owsiankę na którą od rana miałam ochotę . Jak zjadłam talerz umyłam i wstawiłam do szafki gdzie były talerze poszłam do korytarza wzięłam małą torebkę w której znajdowały się słuchawki gumy pieniądze i najważniejsze telefon . Wyszłam z domu i kierowałam się w strone galerii która nie była daleko od mojego domu w przeciwieństwie do stadionu na którym były treningi . Prawdę mówiąc mogłam pójść di galerii z Azi ale nie gadałam z nią od wczoraj i z tego co pamiętam to dostała karę za ostatnią akcję więc słabo a Siry nie znałam zbyt dobrze i nie wiedziałam czy ma czas więc nie chciałam jej przeszkadzać ani nic z tych rzeczy . Jak tylko doszłam do miejsca docelowego zaczęłam szukać sklepu w którym bym znalazła coś odpowiedniego na tą okazje chodziłam po wszystkich sklepach jakich tylko mogłam . Nie mogłam znaleźć tego odpowiedniego miejsca już się poddawałam ale przypomniałam sobie że tutaj jest jeszcze jeden bardzo fajny sklep do którego nie zaszłam zaczęłam biec truchtem bo zostały mi tylko 2 godziny. Jak tylko dotarłam na miejsce zobaczyłam trzy przepiękne sukienki nie mogłam wybrać i przesiedziałam tam jakoś godzine aby wybrać ale w końcu podeszła do mnie pani aby mi pomóc pokazałam jej się w pierwszej sukience .

,,Nieznajomi"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz