Czy poczułam zazdrość jak to zobaczyła? Możliwe.
Ale starałam się to opanować jak tylko mogłam. Żadne z nas nie zerwało a było w ,,związku". Odłożyłam telefon i uznałam że rozejrzę się jeszcze po domu bruneta. Z tego co było widać mieszkał z rodzicami.
Podeszłam do salonu który znajdował się centralnie na przeciwko kuchni w której dotąd się znajdowałam. Salon nie był wielki mieścił tam kanapę stół przy którym zapewne rodzina jadła jakiś szafki i pełno wiszących zdjęć na ścianach. Nie musiałam się domyślać czyje one były bo dokładnie o tym wiedziałam.
Wszystkie były słodkie i piękne ale jedno sprawiło że zrobiło mi się ciepło na sercu. Chłopak który stał z koszulką Barcelony z numerem 30 było to słodkie że nawet w takim wieku chłopak ma wywieszane swoje zdjęcia. Prysnęłam cicho pod nosem i się uśmiechnęłam. Było można przyznać miał bardzo ładnie w tym domu. Uznałam że pójdę dalej a nie będę stać w jednym miejscu.
Gdy miałam iść na górę zobaczyłam że Gavi schodzi już ze schodów trzymał jakieś ubrania. Mogłam podejrzewać że były one dla mnie.
-Trzymaj to dla ciebie.-podał mi ubrania i poszedł w głąb salonu.-łazienka jest na górze po prawej stronie dotrzesz sama czy mam ci pokazać?
-Dziękuje i poradzę sobie-nie czekając na reakcje poszłam po schodach aby dotrzeć do pomieszczenia w którym miałam się przebrać. W końcu znalazłam otworzyłam drzwi i jak weszłam zamknęłam je na klucz. Popatrzyłam na siebie w lustrze wyglądałam jak panda tusz był na całej mojej twarzy. Chciałam się zaśmiać udać że wszystko jest dobrze ale jak zwykle mi nie wyszło. Rozpłakałam się znowu płacz to moje drugie hobby od razu po spaniu.
Postanowiłam że się lekko podmyje chyba brunet się na mnie nie obrazi. Weszłam do wanny wybrałam sobie temperaturę wody i zaczęłam się myć. Jak tylko skończyłam ubrałam na siebie ubranie które chłopak przyniósł mi przed chwilą. Miałam nadal pod oczami rozmazane plamy po tuszu więc postanowiłam że poszukam jakiegoś płynu do twarzy. Oczywiście że znalazłam nie chciałam być nie kulturalna ale musiałam..Jak tylko umyłam twarz miałam już wychodzić ale drzwi się nie otwierały mimo że kręciłam kluczem.
Czyżbym tutaj utknęła?
***************************************
Hejka kochani przepraszam że nie było rozdzałów ale nie czuje się na siłach nie mam weny ani nie czuje się dobrze psychicznie. Więc jak tylko się poprawi postaram się pisać rozdziały częściej i dłuższe. W następnym rozdziale możecie oczekiwać czegoś słodkiego ale również nie miłego.. A teraz życzę miłego wieczorku/dnia!!
CZYTASZ
,,Nieznajomi"
Teen FictionPewna osiemnastoletnia dziewczyna o imieniu Mary wylatuje z rodzicami na wakacje do Barcelony. Ale jednak nie spodziewała się, że pobyt w ciepłym kraju odmieni jej życie o 180 stopni.