•5•

274 18 2
                                    


Pov. Jisung

- Nie masz parasola?-usłyszałem za sobą znany mi głos, przez co odwróciłem się w jego stornę. Był to Minho.
-Odprowadze cię

-Naprawdę?-spytałem niedowierzając. W końcu nie zmoknę i będę miał okazję z nim pogadać. Brzmi super. Starszy pokiwał twierdząco głową.-Dziękuję.-opowiedziałem z uśmiechem. Po chwili parasol znalazł się nad naszymi głowami.

-Daleko mieszkasz?-zapytał.

-Nie.-odparłem.-To całkiem blisko. Jakieś 10 minut.-wzruszyłem ramionami i zacząłem iść w stronę swojego miejsca zamieszkania. Lee grzecznie poszedł za mną trzymając parasol.

Reszta drogi minęła nam w ciszy. Jednak nie było niezręcznie. Po prostu szliśmy obok siebie, wsłuchując się w dźwięki kropel deszczu opadających na chodnik. Co jakiś czas spoglądałem na nowego, próbując przeczytać jego myśli jednak dalej nic. Dziwne.
Zdążyłem również zauważyć, że chłopakowi najprawdopodobniej zrobiło się zimno, bo co jakiś czas się trzęsł i próbował ogrzać się prawą dłonią, masując zmarźnięte miejsca. Zdziwiłem się, ponieważ wcale nie było zimno. Chciałem oddac mu swoją bluzę, ale nie zdąrzyłem, bo byliśmy już przed moim domem. Zatrzymałem się.

-To tutaj.

-Nie gadaj...-mruknął.-Mieszkam niedaleko.

-Naprawdę? To znak żeby się zaprzyjaźnić.-zaśmiałem się.-W każdym razię dziękuję.-pomachałem chłopakowi, który odpowiedział tym samym, po czym poszedłem w stronę mieszkania. Gdy wszedłem do środka, zdjąłem szybko buty i bluzę, witając się z mamą. Podbiegłem do okna, przez które zauważyłem Lino idącego prawdopodobnie do swojego domu. Uśmiechnąłem się.-Mamo! Zjem później, nie jestem głodny!-udałem się do pokoju, gdzie walnąłem się na łożko odrzucając plecak w kąt pokoju. Wlączyłem playlistę i napisałem do Felixa.

Lexie

Felixina!!
Wracałem z nim ze szkoły
Odprowadził mnie bo padało

Jasne
Mieliśmy razem wracac
Ale nowy ważniejszy..

Oj weź
Chcę go poznać
Zresztą czy ty nas przypadkiem nie shipowałeś?

No tak
Minsungi😍
To opowiadaj

No ogólnie to niezbyt pogadaliśmy
Szliśmy w ciszy
Ale nie bylo niezrecznie
Chyba bylo mu zimno
Smiesznie bo wedlug mnie bylo cieplo, po prostu padalo

Hah
Byl za cienko ubrany
Pewnie dlatego

Moze racja
Ja mialem gruba bluze
Ale nie ważne
Odrobie lekcje i ide zjeść obiad
Pa

Papa😘

Zaśmiałem się, odładając telefon. Usiadłem przy biurku i wziąłem się za odrabianie lekcji. Trochę tego było, ale poszło całkiem sprawnie. Gdy skończyłem, spakowałem się na jutro i zszedłem do kuchni, hdzie usiadłem przy stole.

-No wkońcu jesteś.-rodzicielka przyszła za mną do kuchni. Szybko odgrzała obiad i położyła przede mną spagetti.-Wcinaj.-uśmiechnąłem się i zacząłem jeść.

-Jak zwykle pyszne.-kobieta zaśmiała się.

-A właśnie Jisung. Kim był ten chłopak, z którym wracałeś? Widziałam was przez okno. To ten nowy. Mino?

-Minho mamo. Tak to ten nowy.

-Chyba się zaprzyjaźniliście. Zaproś go kiedyś.

-Jasne.-mruknąłem.-Jak się zgodzi.-zawinąłem makaron na widelec i włożyłem go do buzi.-Chyba za mną nie przepada.

-Nie przesadzaj. Z tego co widziałam to cię odprowadził. Daj mu czas, zmiana otoczenia to pewnie dla niego szok.

-Możliwe.. Co do niego.-przerwałem na chwilę.-Nie wiem co jest nie tak, ale nie mogę czytać jego myśli..

-Niemożliwe.

-Nie wiem.-westchnąłem.-Dlatego chcę go bliżej poznać.

-Tylko dlatego? Wydaje mi się, że go polubiłeś.

-Dobrze razem wyglądali.

-Mamo!-odłożyłem widelec.-Dobrze razem wyglądali?-zacytowałem.-Co ty sobie myślisz? Chyba nie...

-Jisungie!-zaśmiała się.-O czym TY myślisz? Po prostu pasujecie do siebie... To nic takiego. Ale na przyszłość pamiętaj, że chcę poznać twojego przyszłego chłopaka.-kobieta puściła mi oczko.

-Mamo!-jęknąłem zażenowany.

•••
•••

Hej guys, to ja Jesiloyy
Sorki, że rozdział dopiero teraz, ale koniec semestru i mam dużo nauki...
Mam nadziję, że się podobał, bo mi osobiście tak średnio😩
💗💗

𝐖𝐡𝐚𝐭'𝐬 𝐨𝐧 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐦𝐢𝐧𝐝 || Minsung|| 𝓞𝓷 𝓰𝓸𝓲𝓷𝓰 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz