Pov. Jisung-Kwiatki ładnie pasują do twoich policzków, Hannie.-spojrzałem nieśmiało na starszego, którego dłoń dalej była za moim uchem. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc tylko patrzyłem na jego twarz, lustrując każdy drobny szczegół. Wpatrywałem się w jego rozwianą grzywkę, oczy i usta... W tym momencie wydawały się być bardzo kuszące. Nigdy wcześniej nie miałem okazji się mu tak przyjżeć. Teraz mogłem stwierdzić, że Minho jest po prostu piękny. Mimo zmęczonego wyrazu twarzy, cieni pod oczami i suchymi, ale malinowymi ustami, on dalej wyglądał cudownie. Było w nim coś, co sprawiało, że chciałem spędzać z nim jak najwięcej czasu. Czuć jego bliskość.
-Hyung.-wymruczałem, nie mogąc oderwać od niego wzroku.
-Hm?-zjechał dłonią na moją skroń i zaczął masować ją kciukiem, patrząc mi prosto w oczy.
Poczułem jak żołądek wywraca mi się do góry nogami. Ta bliskość wydawała się być taka nierealna. Jakbym zaraz miał się obudzić, ale to nie był sen. To działo się na prawdę. Oboje odpłyneliśmy od rzeczywistości, zatapiając się w tej krótkiej, ale pięknej chwili.Zamknąłem na chwilę oczy. Po chwili je otworzyłem, by z powrotem ujrzeć starszego. Przełknąłem ślinę, po czym uśmiechnąłem się nieśmiało.
-Jesteś piękny.-powiedziałem, czując falę gorąca zalewającą moje policzki. Minho zaśmiał się melodyjnym głosem, a jego wzrok zjechał na moje usta. Przybliżył się tak, że nasze twarze dzieliły centymetry. Po chwili ciszy poczułem jego chłodne wargi na tych swoich i rękę obejmującą moją talię. Zarzuciłem ramiona na jego szyję, przybliżając go jeszcze bardziej. Całowaliśmy się delikatnie, delektując się każdą sekundą. Nigdzie się nie spieszyliśmy, a pocałunek był pełen uczuć jakimi się darzyliśmy. Gdy zabrakło nam oddechu, odsuneliśmy się od siebie.
-Jisungie...-wyszeptał, po czym zjechał drugą dłonią na moją talię, kciukiem hacząc o moją dolną wargę. Wzdrygnąłem się lekko. Mimo, że na dworze było zimno, we mnie się gotowało. Czułem jakbym miał się zaraz rozpłynąć.-Lubię cię.-powiedział niepewnie.-Chyba mi się podobasz.-spuścił wzrok na nasze buty. Najwidoczniej się zawstydził.
Stanąłem w ciszy spoglądając na jego miękkie włosy, rozwiewane przez wiatr. Dopiero co się poznaliśmy. Od jakiegoś czasu czułem coś więcej, ale w pewnym sensie starałem się to stłumić. Nie dopuszczałem do siebie uczuć, które teraz stały się dla mnie takie oczywiste. Myślałem, że to było jednostronne.
-Spójrz na mnie.-nasze spojrzenia znów się spotkały.-Też cię lubię.-uśmiechnąłem się ciepło.
-Bardzo cię lubię hyung.-dodałem po chwili.•••
W lekko mokrych ubraniach i wilgotnych włosach wbiegłem do szkoły, ignorując spojrzenia innych. Podszedłem do szafki gdzie zdjąłem kurtkę i przebrałem szybko buty. Niezadowolony wszedłem do klasy i usiadłem przy ławce. Felix, gdy mnie zobaczył lekko się zaśmiał, ale Minho wyglądał na zmartwionego? Nie moja wina, że autobus się spóźniał i musiałem w deszczu biec do szkoły, nie mając parasola. Machnąłem do nich ręką, po czym wyjąłem z plecaka potrzebne książki.
-Ale cię zmoczyło.-powiedział rozbawiony rudzielec, odwracając się w moją stronę.
-Nie masz się z czego śmiać.-fuknął do niego Lino.
-Dam ci później moje dresy, okej? Akurat nie mamy dziś wf-u.-uśmiechnąłem się, nieśmiało kiwając głową i mu podziękowałem. Nie dość, że wyglądałem niekorzystnie to byłem zawstydzony. Cały czas nie mogłem przestać myśleć o wczorajszym dniu.-Co z wami nie tak?-spytał młodszy Lee.-Jakaś jest dziwna atmosfera. Stało się coś?
-Um..-mruknąłem zawstydzony nie wiedząc co odpowiedzieć.
Pomimo tego, że wyznaliśmy sobie uczucia i się całowaliśmy nic więcej się nie stało. Automatycznie zmieniliśmy temat, będąc zbyt onieśmieleni. Po prostu wróciliśmy do domów, próbując odciągnąć myśli od wcześniejszej sytuacji rozmową. Nie sprawiło to, że zapomnieliśmy o pocałunku, więc atmosfera między nami faktycznie mogła się wydawać niekomfortowa.
-Nic się nie stało..-mruknąłem. Minho niepewnie przybliżył się do nas otwierając usta, by coś powiedzieć, ale po chwili się rozmyślił. Odsunął się, a ja spojrzałem na swoje buty.-Prawdę mówiąc...-przełknąłem nerwowo ślinę, zastanawiając się, czy powinienem mu o tym mówić.-Wczoraj...
-Tak jakby się wczoraj całowaliśmy.-wypalił Lino o jeden ton za głośno. Cała klasa ucichła odwracając wzrok w naszą stronę. Po chwili odwrócili się, wracając do wcześniejszych zajęć. Lix siedział cicho analizując wypowiedziane przez Minho słowa.
-Co..? Tak szybko?-spojrzeliśmy na niego zdziwieni, a on jedynie się zaśmiał i klasnął w dłonie.-Mówiłem ci Jisung! Wiedziałem, że tak będzie!-westchnąłem zarzenowany. Na szczęście nie musieliśmy dalej drążyć tego tematu, bo nauczyciel wszedł do klasy.
•••
•••Hej to ja, Jesiloyy (?)
🥳
Długo nie było rozdziału, sorki.
Mam nadzieję, że ten się wam spodobał! </3
CZYTASZ
𝐖𝐡𝐚𝐭'𝐬 𝐨𝐧 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐦𝐢𝐧𝐝 || Minsung|| 𝓞𝓷 𝓰𝓸𝓲𝓷𝓰
FanficJisung od dziecka potrafi czytać innym w myślach, a Minho jest nowym uczniem w jego klasie. Co się stanie, gdy Han nie będzie słyszał myśli starszego? Z czego to wynikło? ••• 🏅25- stray kids 12.03.2023 🏅6- jisung 06.04.2023 🏅29- minsung 21.05...