Rozważałam nad przyjęciem propozycji uczenia się na uczelni oficerskiej i myślę, że jednak się skuszę.
Z szeregowego na oficera, przecież to bajka. A 5 lat to szybko minie nie?
Oby tak było....
Dzisiaj wracał Simons z resztą z Waszyngtonu.
Muszę z nim poważnie porozmawiać.Jeszcze załatwić pogrzeb.... ehhhh jak to się wszystko nieszczęśliwie złożyło.
Niby nie było po mnie widać, że jestem w bardzo słabym położeniu psychicznym ale ja wiedziałam, że jest kiepsko.
Wstałam rano moi bracia spali... jak to dzieci potrzebują dużo snu.
Zrobiłam na śniadanie naleśniki z czekoladą i truskawkami.Byłą 11:00 czas obudzic małe szatany.
Zasmakowały im naleśniki tak, że buzie mieli całe brązowe od nutelli.
O 11.30 pojawiła się moja mama po nich.
Zamieniłyśmy parę słów i wyszła z nimi.Zostałam sama, nie wiedziałam co zrobić sama ze sobą ... tragedia.
Z kąta w kąt chodziłam I myślałam dlaczego akurat wszystko się stało jak wstąpiłam do służb No dlaczego!
No cóż nie odczaruje tego...
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
Wrócił i on czarny Zorro.
Nie zdążyłam nic powiedzieć a on strasznie mocno mnie przytulił. Naprawdę mocno...
Ja: Dobra juz możesz mnie puścić.
G: jak sobie życzysz.
Ja: nic ci się nie stało, cały jesteś?
G: jak widać w całym kawałku.
Ja: cieszy mnie to.
G: może chodz do mnie, widzę że ci ciężko przebywać w swoim domu.
Ja: może I to dobry pomysł.
Więc wzięłam się przebrałam w jakieś dresy, T-shirt i kurtkę puchową.
____________u Simona________________
Telewizja była włączona w salonie akurat na moje nieszczęście na wiadomościach.
Oczywiście grzmiało od tego zamachu i śmierci majora.Simon podbiegł i wziął pilot, po czym przełączył na jakiś program o kotach.
G: siadaj proszę.
Ja: wiesz o czym chce porozmawiać nie?
G: tak... nie mówię że to nie jest równie trudny temat jak i dla ciebie.
Ja: 5 lat.... bez widywania na żywo ciebie, żarcików Soapa i jego zajebistego irokeza, bez odniedawna poznanego braciszka, którego trzeba ewidentnie podszkolić angielskiego.
Bez hiszpańskich wyzwisk Alejandro, bez historii życiowych Price, bez uśmiechu Farah i chodzącego za nią Gaza.... trudno będzie.G: wiem, nam też ale wrócisz do nas za 5 lat jako podporucznik.
Ja: Ale będę stara ....
G: ty? A co ja mam powiedzieć ...
Ja: Ale wiesz co?
G: przywieziesz mi herbatę?
Ja: co? Tak , jak znajdę
G: pamiętaj że ja zawsze będę duchem z tobą.
Ja: bez powodu nie masz pseudo ghost
G: oł.... faktycznie
CZYTASZ
Spadła jak ,,Grom"
RomanceHistorię okiem córki majora jednostki specjalnej. Zakochuje się w tajemniczym żołnierzu. Sama zaczyna brać udział w misjach. Staje się jednym z najsilniejszych ogniw drużyny.