Rozdział 7

884 51 5
                                    

Rozdział 7

„Halloween"

#Niall

Obudziły mnie dźwięki dochodzące z łazienki. Wendy dawała poranny koncert pod prysznicem. Z ogromną niechęcią wstałem z łóżka i przetarłem oczy. Spojrzałem na zegarek. Była dopiero piąta rano. Dyżur w szpitalu zaczynaliśmy o siódmej, więc czemu Wendy wstała tak wcześnie? Być może stęskniła się za pracą, bo od miesiąca była na zwolnieniu po operacji. Poszedłem do łazienki, by do niej dołączyć. Gdy wszedłem do środka zobaczyłem, że moja ukochana stoi przed lusterkiem. Obwinięta była e biały ręcznik, a na głowie miała turban.

- Ooo, już nie śpisz – powiedziała Wendy, gdy objąłem ją w talii i pocałowałem w policzek.

- Ktoś mnie obudził

- Zbyt głośno śpiewałam? – spytała Wendy.

- Piąta rano to za wcześnie na twoje prysznicowe koncerty – oznajmiłem.

- Jeszcze będziesz mi zazdrościł jak zostanę piosenkarką – zaśmiała się moja księżniczka.

- Nie sądzę. Skoro chcesz być piosenkarką to może dziś się za nią przebierzesz. W końcu mamy Halloween – powiedziałem.

- Nie. Mam już przebranie – oznajmiła Wendy.

- Jakie? – spytałem, bo Wendy ukrywała przede mną swój strój.

- Dowiesz się wieczorem przed imprezom

- Okay. Skoro mamy dwie godziny do dyżuru to jakoś je razem spożytkujemy – zaproponowałem.

- Co masz na myśli? – spytała Wendy.

- Jeszcze nie wziąłem prysznica. Może mi potowarzyszysz?

- A rozmawiałeś już z Harrym o Gemmie i Lou? – spytała Wen.

- Nie

- Więc nie będzie wspólnego prysznica. Porozmawiaj z Harrym to wtedy mnie dostaniesz

- Przecież jesteś moja – powiedziałem.

Złapałem Wendy i podniosłem ją do góry.

- Puść mnie, Niall! – krzyknęła Wendy – Nie mam teraz czasu. Chcę jechać wcześniej do szpitala. Dziś Halloween, więc będzie konkurs na wycinanie dyni piłą łańcuchową

- Wolisz przyszywać kretynom palce i ręce zamiast wziąć ze mną prysznic? – zapytałem.

- Jesteś dla mnie najważniejszy głuptasie, ale to mój pierwszy dzień w pracy po operacji. Muszę wytrzymać 12 godzin na nogach, a nasze zabawy pod prysznicem mi tego nie ułatwią. Obiecuję, że wieczorem Ci to wynagrodzę

Uśmiechnąłem się, a Wendy dała mi buziaka.

- Pamiętaj, że masz porozmawiać z Harrym

- Zrobię to – oznajmiłem.

- Grzeczny chłopiec

***

Pojechałem razem ze swoją księżniczką do szpitala. W szatni natrafiliśmy na Harry'ego. Postanowiłem wykorzystać moment i porozmawiać z nim o Gemmie i Lou. Skinąłem głową na Wendy, żeby chwilowo gdzieś się ulotniła. Na szczęście rozumieliśmy się bez słów.

- Harry, masz chwilę? – spytałem przyjaciela.

- Pewnie. O co chodzi?

- Miałbyś coś przeciwko temu, gdyby jeden z twoich przyjaciół chciał spotykać się z twoją siostrą? – zapytałem.

One Love - Niall Horan ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz