Szpital Specjalny, oddział Five Nights at Freddy's z oddziałem Rodziny Afton

Wiele lat później cz.3

Chłopaki wrócili pod ramię,cali szczęśliwi. Kiedy Noah na naszych oczach pocałował Michaela,wiedziałem że Mike powiedział ,,Tak".
Przybiłem z Elizabeth piątkę. Nasza misja się udała.
Wróciłem do pokoju i włączyłem słuchawki. Po chwili usłyszałem ,,Diamond Heart",moją ukochaną piosenkę Alana Walkera. Opadłem na łóżko i się zrelaksowałem. Zrelaksowałem się tak bardzo że nawet nie wiedziałem kiedy Willow weszła do pokoju.
- Zach? Wszystko w porządku?
- Tak, słucham muzyki. Chcę się zrelaksować.
- Rozumiem - powiedziała i usiadła obok mnie. Wyglądała dużo lepiej. Może dlatego, że nie miała koszmarów.
Po chwili położyła się na moich kolanach i zasnęła. Pozwalam jej spać - praca u Freddy'ego jest męcząca.
Nawet nie wiedziałem, kiedy z nią zasnąłem. Wciąż słyszałem ,,Diamond Heart". Potem zacząłem mieć sny. Jeden z nich był bardzo dziwny, bo to był ślub mój i Willow.
Kiedy się obudziłem,było grubo po 19. Świetnie,znowu nie pójdę spać,bo zasnąłem koło Willow. Kiedy ja się obudziłem,ona wciąż spała. Postanowiłem nie wstawać,żeby jej nie obudzić i popatrzyłem na nią z czułością. Była idealna w każdym calu i we wszystkim co robiła. Kiedy się obudziła,zdała sobie sprawę że musi iść na nocną zmianę do Freddy'ego Fazbeara. W mundurze pracowników pizzeri wygląda jak damska wersja Williama. A ten mundur czyni ją jeszcze piękniejszą niż jest w rzeczywistości. Zawsze się czerwienię,jak widzę ją w mundurze. Kiedy ona,William i Mike wyszli,ja poszedłem do Tristana po komiksy,które postawił w zakładzie,który przegrał.
- Traktuj dobrze moje komiksy.
- Przestań się mazać,postawiłeś je w zakład,a wiesz że zawsze zakłady wygrywam ja.
Zacząłem się śmiać, poszedłem do swojego pokoju i zacząłem czytać. Jak bardzo kocham komiksy z FNaFa? Bardzo. Kiedy Willow wróciła, wiedziałam, że jest wyczerpana. Wziąłem ją na ręce i położyliśmy się do łóżka. Byłem też bardzo wykończony i bardzo szybko poszedłem spać.