#Komnata fioletowego płomienia

3 1 0
                                    




Zapach poczułam.

Czy tutaj pachnie

jego spojrzenie

ciepłe i błogie?

Przychodzi do mnie

w rosę ubrany,

zwiastuje ranek

i liści szelest.

Czy niesiesz światło,

choć jesteś jeszcze

tak niedojrzały,

tak sercem młody.

Lecz mimo wszystko

serca znajome,

bijące rytmem rytmicznie.

Już niegdyś, wtedy,

w snach naszych

spotkania były

świateł jedności

i losów przyszłych...

Bo ja ciebie znam

i ty mnie poznajesz.

Płomień nielekki

niesiemy razem.

Lecz jego światło

innym rozświetla drogę.

A my w nim razem

tlić się będziemy

i mienić fioletu

promieniem.

Feniks. Tom I. WierszeWhere stories live. Discover now