19

3.5K 119 158
                                    

Gdy znaleźli się w pokoju Hwanga, Lee poczuł Ren mocny zapach jego perfum, które unosiły się w jego domu. Był w nim zakochany, mógłby tutaj tylko siedziec i zaciągać się zapachem.
Spojrzał na starszego, który odpalił czerwonego malboro i się nim zaciągnął.

– Nie patrz tak na mnie, dawno nie paliłem – zaśmiał się gdy zobaczył wzrok młodszego.

– To nie zdrowe – zabrał skręta brunetowi, by się nim zaciągnąć – to nie zdrowe by paluć samemu – zaśmiał się i oddał własność kochankowi.

Atmosfera pomiędzy nimi była rozluźniona, jednak Lee przeczuwał, że za byciem miłym dla niego kryje się coś o ci powinien się martwić.
Czuł, że Hyunjin może mieć do niego jakieś plany, które nie do końca mogą być okej.

– Wiesz, muszę niedługo wrócić na Jeju – powiedział starszy patrząc przez okno na Seul – bardzo mi się tu podoba, jednak praca na mnie czeka – westchnął odwracając się do blondyna.

– Nie możesz powiedzieć komuś by robił to za ciebie? – zapytał wzruszając ramionami.

– Niby mogę, ale są rzeczy, które muszę ja wykonać, spotkania, bankiety – podszedł bliżej.

Felix jedynie kiwnął głową, nic nie odpowiadając. Było mu przykro, że Hwang musi teraz wyjechać, ale z drugiej strony był ucieszony, na myśl o tym.
Totalnie tego nie rozumiał.
Spojrzał na bruneta, który stał przy łóżku dopalając papierosa. Wzrok starszego był bardzo intensywny.

– To jedz, przylecisz za jakiś czas – wzruszył ramionami, by po chwili zacząć zbierać swoje rzeczy – wiem, krótko siedziałem ale już wracam do Hana. Pa – rzucił i zaczął ubierać buty.

– Wyleć, ze mną – warknął gdy zobaczył jak blondyn wychodzi.

– Co? Przepraszam się chyba przesłyszałem. Wylecieć z tobą? – parsknął śmiechem – Oh nie.

– Masz lecieć ze mną – podniósł głos, jednak to nie ruszało młodszego.

– Nie, pa – wyszedł, trzaskając drzwiami.

Teraz już wiedział o co chodziło Hyunjinowi, chciał by ten z nim wyleciał na Jeju, jednak takiej opcji nie było. Nie miał zamiaru znów widzieć ten obleśny dom, w którym jest ten piękny zapach.
Nie miał zamiaru oglądać jak jego „partner" obraca inne łaski czy facetów.

Nie miał zamiaru tam być.

Hwang w tym czasie był bardzo zdenerwowany, Felix musi być przecież jego. Nie po to się starał.

365 DNI | Hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz