– Nie słyszysz co mówię? Dostaniesz kulką w łeb zjebie – warknął zdenerwowany brunet.
Blondyn był na tyle wystraszony, że nawet nie drgnął, a Minho odskoczył na ziemię jak najdalej od łóżka.
– Hyunjin?! Zostaw go, nie jesteś moim mężczyzna by się tak zachowywać, ty też się ruchasz na lewo i na prawo – powiedział poddenerwowany blondyn – Mogę się z nim kochać nawet na twoich oczach! – krzyknął.
Po słowach blondyna, Hwang opuścił pokój. Felix odrazu podszedł do Lee, by zobaczyć czy z nim wszystko okej. Ten był na tyle wystraszony, że nawet nie odpowiadał na pytania przyjaciela.
Dopiero po ponad 20 minutach, się opanował i przytulił Yongboka.– Bałem się – wyszeptał starszy.
– Ja też, przyniosę ci wody – rzekł, po czyn wstał z paneli i ruszył na dół.
Na kanapie siedział brunet ze spuszczoną głową między kolanami. Jego broń leżała na stoliku kawowym, a on sam płakał. Można było to stwierdzić po pociąganiu nosem i łkaniu.
– Kurwa! – wydarł się załamany i spojrzał na pistolet przed sobą – Zajebie go – jego płacz był co raz mocniejszy.
Wystraszony blondyn podbiegł do szatyna i odrazu klęknął przed nim. Wytarł łzy z jego policzków, a widząc broń, która złapał w dłoń odrazu wyrwał i rzucił na drugi koniec salonu.
– Jinnie co jest? – zapytał lekko zmartwiony.
– Jesteś mój jasne? Tylko ja mogę do ciebie mówić słońce, kochać się z tobą, całować czy mówić ze kocham - warknął zdenerwowany.
Blondyn spojrzał na niego zszokowany. Hwang był tak bardzo poważny, że krew w jego żyłach zamarzała. Nawet nie zdążył zareagować gdy czarno-włosy ciągnie go za rękę na zewnątrz, po czym zamyka w samochodzie.
Odjechali prosto do domu starszego. A podczas drogi było słychać tylko natrętne pytania młodszego. Wysiedli z auta, a Hyun popchnął pół nagiego faceta w stronę drzwi wejściowych.
– Pokaże ci do kogo należysz i kto może wkładać ci penisa – warknął po czym przyległ do warg młodszego.

CZYTASZ
365 DNI | Hyunlix
Fiksi PenggemarCHCĘ ODRAZU ZAZNACZYĆ!! Nie wiem jakim cudem to otrzymało tyle wyświetleń, nienawidzę tej książki całym moim sercem ale bardzo szkoda mi jej usunąć. Jest na prawdę napisana od niechcenia. Na profilu mam lepsze książki. Lee Felix wyjeżdża na wakacje...