Niedziela Popołudniu
- No w końcu jesteś - powiedział Naruto odwracając się do mnie .
Siedział przy biurku pisząc coś w zeszycie. Kiedy tylko usłyszał że wchodzę, poderwał się z miejsca. A ja mogłem zobaczyć wyraz ulgi na jego twarzy .
- No cześć braciszku. - powiedziałem lekko zaskoczony jego zachowaniem.
Czułem na sobie jego spojrzenie . Nie spuszczał ze mnie wzroku .
,,O co mu chodzi? ''
Podszedłem do swojego biurka i zacząłem wyciągać potrzebne mi książki z szafki. Przez mój brak obecności w domu , zadania domowe i naukę zostawiałem praktycznie na ostatnią chwile . Czasami też moimi obowiązkami zajmowałem się w szkole lub w nocy .
- I jak było ? - Spytał mnie w końcu przerywając cisze między nami.
- Super.
- Wyglądasz na szczęśliwego.
- Bo bardzo dobrze się bawiłem. - Powiedziałem. Spojrzałem na niego . Wahałem się czy chce mu to pokazać .
- Chcesz zobaczyć zdjęcie które sobie z nim zrobiłem ?
- Tak, jasne.- Uśmiechał się ale jego uśmiech nie wyglądał tak jak zawsze. Znam go już tak długo że potrafię się zorientować że jest wymuszony. Mimo to nic nie powiedział . Co go martwiło ?
Naruto podbiegł do mnie.
Wyciągnęłam telefon i pokazałem mu zdjęcie . Itachi siedział za mną, obejmując mnie w talii. Moja głowa była odwrócona przez ramię, a on pochylał się w moją stronę i delikatnie mnie całował.
Uśmiechałem się jak głupi do zdjęcia , a kiedy spojrzałem na Naru , z zaniepokojonej postawy ,zmienił znowu swój uśmiech na ten fałszywy . Co musiało oznaczać że coś go niepokoi . Używał go rzadko . Czasami przed egzaminami kiedy się trawersował , czasami jak był zakłopotany lub kiedy chciał się umówić z ładną dziewczynom . Ale teraz nie wiedziałem o co mu chodzi .
Postanowiłem udać że nic nie widzę.
- Urocze zdjęcie prawda? Chciałem mieć z nim jakąś pamiątkę , chociaż jedną.
- Sasuke ? - Powiedział niepewnie.
- Co się dzieje Naru ?
- Jestem na ciebie zły.- Powiedział bez ogródek.
- Czemu ?
- Martwię się kiedy nie odbierasz lub nie odpisujesz.
- Przestań , przecież wiesz że jestem z Itachim.
- No właśnie z nim .
- Co ci teraz tak nagle nie pasuje w Itachim . Nie rozumiem ? - Spytałem nawet na niego nie patrząc.
- Boje się że cie skrzywdzi , tak na prawdę nic o nim nie wiemy , jest od ciebie starszy i zacząłem trochę czytać o podobnych sytuacjach i ....
- Ty zacząłeś czytać ! Świat się kończy .... - za żartowałem. Chciałem żeby trochę się rozchmurzył bo wydawało mi się, że mówi poważnie. Było to bardzo głupie . No i trochę uroczę, że się tak o mnie martwił .
- Nie nabijaj się ze mnie - powiedział chłodno , co w końcu sprawiło że postanowiłem skupić na nim całą moją uwagę.
- Mylisz się . Poznałem go . Itachi o mnie dba . Do niczego mnie nie zmusza i czuje się przy nim dobrze.
CZYTASZ
The Teacher / Nauczyciel ( ItaSasu)
FanficByłem już przy biurku i wpadłem na pomysł. Niby przypadkiem ześlizgnął mi się z ramion plecak, miałem szczęście że wszystko wyleciało - Naruto rzucił mi się na pomoc ale machnąłem ręką żeby poszedł - dogonię cię - powiedziałem szeptem Nie wiedziałe...