Jak zaufać tej osobie?
I powiedzieć co mam w głowie.
Co się stanie gdy się dowie?
Co on zrobi, co on powie?Ma mi pomóc, czy pomoże?
Czy zobaczę ciszy zorze?
On wie przecież jak mi pomóc,
Ale jak pokazać serce "komuś"?A co jeśli się wystraszy?
A co on w nim tam zobaczy?
Potrzebuje siły wielkie,
By zakończyć moją mękę.By pokazać co popsute,
By z nim naprawić myśli głupie,
Żeby zdrowieć chcieć pozwolić,
By problemów nie obchodzić.Muszę prawdę mu pokazać,
On potrafi mi pomagać.
On się uczył co ma robić,
Nie chce przecież on mnie pobić.Pomoc przynieść też potrafi,
Mnie do zdrowia poprowadzi.
Będę wiedział czym jest szczęście,
Jak mieć życie w własnej ręce.Jak zrozumieć serca burze,
W życiu własnym się zanurzę.
W końcu zdrowy i normalny,
Chociaż wyraz to banalny.Ja chcę móc pokochać szczerze,
No i w miłość też uwierzę!
I zrozumiem jak żyć trzeba,
I jak mogę dotknąć nieba!Bez ciężarów na mym karku,
Na mym małym świata skrawku.
Więc zaufam, powiem szczerze,
W końcu w życie znów uwierzę!
CZYTASZ
Czarne róże
PoetryKiedy płonie serce, zwykle słowa nie wystarczą. Kiedy boli, tkwi w udręce, ręce innych pomagają. Więc i smutki i radości, zawsze kiedy w sercu ogień, ja opiszę rymem moim i też trochę przyozdobię.