Maski umiem nosić,
Nie muszę o to prosić.
Aby do mnie przyklejone,
Ciążyły mi na głowie.
Kiedy tylko chce je zniszczyć,
Za raz ze strachu serce piszczy.
Bo za nimi się ukrywa,
Nimi grzeje, je uchyla.
Kiedy tylko ktoś je pęknie,
I zobaczy moją mękę.
To ucieknie przerażony,
A ja stanę ograbiony.
Znowu sam osamotniony.
CZYTASZ
Czarne róże
PoesíaKiedy płonie serce, zwykle słowa nie wystarczą. Kiedy boli, tkwi w udręce, ręce innych pomagają. Więc i smutki i radości, zawsze kiedy w sercu ogień, ja opiszę rymem moim i też trochę przyozdobię.