Jak najszybciej udałem się do swojego świata . Zadowolony siebie przemierzałem korytarzem do sali tronowej.
-Amos miło cię widzieć - po sali uniusł się łagodny głos
-Panie mam dla ciebie dobre wieści. Black została odnaleziona - oznajmiłem
-Dobra robota żołnierzu - pochwalił go Lucyfer (jak nigdy nie był skłonny do takich słów ) ogarnął go spokój ,a jednocześnie cieszył się ,że w końcu będzie mógł ujrzeć swoje dziecko - Postaraj się nie stracić jej z oczów
-Mam niestety też i złe wiadomości ...-urwał bojąc się reakcji -Ariok wysłał Alice by szpiegowała , nie wiem czy widziała jak wchodzę do jej domu
-Wporzadku tym już się zajęliśmy , był u nas mój doradca , wiem o wszystkim . Amos podobno byłeś z jakimś mężczyzną załatwiać sprawę pewnego listu
-Tak , ten mężczyzna to Chris. Opiekuje się twoja córka .
-Wiec osobiście będę musiał się dostać do świata ludzi i podziękować za lata mojej dziewczynki -stwierdził myśląc jak to uczynić - Jesteś wolny ,możesz zająć się swoimi sprawami .
-Oczywiscie - ukłonił się i ruszył spowtrotem na ziemię .
Czuł ulgę ,że udało mu się odnaleźć białowłosą. Jednak w duszy czuł ,że coś się święciło.
Po co Ariok wysłał by na zwiady Alice ?
Dopiero teraz musieli być na baczności i czuwać nad spokojem i bezpieczeństwem dziewczyny.
Wojna była nie do uniknięcia . Nikt nie miał pojęcia ,kiedy do niej dojdzie .
Ile wiedzieli o Black? Jakie plany i zamiary mieli ?
W głowie szatyna, aż roiło się od pytań.
Po krótkiej chwili znalazł się spowtrotem w domu Shadow.
-Juz jesteś ?- spytał Chris wpuszczając go do środka
-Tak , gdzie Shadow ?- spytałem nie widząc jej nigdzie
-Poszła pod prysznic - oznajmił szykując się za pewnie do pracy
-Do dobrze masz jeszcze ten list ?
-Tak , trzymam go przy sobie . Nie może się dowiedzieć co w nim jest
-W porządku mogę jeszcze raz go zobaczyć ?
Brunet wyjął kartkę ze spodni i podał mi go . Jeszcze raz przestudiowałem napis
,,Wiem kim jest twoja córka i co wydarzyło się rok temu na plaży. Powiedzmy ,że jej czyny nie ujdą na sucho. Skoro nie chcesz stracić córki radzę ci robić dokładnie to co ci powiem do następnego "
-Tato - do kuchni wparowała dziewczyna w samym ręczniku i suszarką w ręce
-Co się stało dziecko ?- brunet spojrzał na nią rozbawieniem - Bawiłaś się klejem ? - dopytywał
-Zabawne . Pomógł byś mi zamiast się śmiać - warknęła zła
-Dobrze , już się tak nie dąsaj - zachichotał i odczepił urządzenie od dłoni -Pqmietaj ,że ja zaraz muszę wychodzić . Ale spokojnie nie będziesz sama . Jack z tobą zostaje
-Co ? - dopiero teraz mnie zauważyła. Jej buzia automatycznie przybrała kolor czerwony . -Jezu nie zauważyłam pana - krzyknęła powoli wycofując się do tyłu
Obydwoje zaczęliśmy się śmiać gdy tylko nastolatka zniknęła nam z pola widzenia.
-Nie nic ja uciekam . Powodzenia , mam nadzieję ,że dacie sobie radę
- Oczywiście - kiwnąłem głową i pożegnałem mężczyznę
Cieszyłem się jak małe dziecko ,że znowu spędzę czas z moją Black.
CZYTASZ
Córka Lucyfera
HorrorShadow to spokojna siedemnastolatka . Wiodła spokojne życie w Dallas , w raz z ojcem Christopherem. Do czasu gdyż pojawia się pewna Jane. Z jej przybyciem wiążą się nie oczekiwane niebezpieczeństwa. Dziewczyna będzie musiała się uporać z wieloma prz...