Próba Odbicia

10 1 0
                                    

Mijały kolejne dni. Codziennie ktoś chodził na zwiady i sprawdzał co się dzieje z polem ochronnym budynku. Nawet nie miałem żadnych wieści na temat ostatniego listu , aż do dzisiaj. Siedziałem aktualnie w biurze wypełniając dokumenty związane z moimi pracownikami.

-Christopher poczta do ciebie - do pomieszczenia wszedł Lucyfer . Podał mi kopertę.

Otworzyłem ją i wyciągnąłem papier od razu biorąc się do czytania

,,Witam ponownie ...
Pamiętasz ostatni list?
Jeżeli tak to dobrze się składa ...
Mam twoją córkę
Muszę przyznać , wychowałeś cwaniarę
Do czego zmierzam ?
Wiem ,że ty i twoi koledzy obserujecie budynek. Oczywiście nie zapomnę dodać Lucyfera.
Skoro chcecie odzyskać zdrowa nastolatkę radzę wam trzymać z dala od tego miejsca
Jak zobaczę ponownie kogoś z waszej
Zgrai ,dziewczynie stanie się krzywda "

Sukinsyn - zaklnął Lucyfer

- Przynajmniej mamy pewność , że Black jest z nim - odezwałem się z szokiem

-Aaron - krzyknął władca

-Tak szefie ?

Ten od razu pokazal mu list.

-Załatwie to - kiwnął głową i odszedł

Spojrzałem na mężczyznę pełny obaw.

Chciałbym ją zobaczyć zdrową i całą

- Szefie pora zaczynać

- W porządku zbierz ludzi i zaczynamy

- Chris idziesz z nami? - spytał rudowłosy odwracając się w moją stronę

- Nie jestem pewnym czy to dobry pomysł, sądząc po liście... Lepiej będzie jak zajmę się swoimi sprawami tylko dajcie znać jak poszło

- Zrobimy wszystko by dzisiaj wróciła do domu

Gdy wszyscy opuścili dom, złe przeczucie nie opuszczało mnie na krok

Amos *
Poznawszy plan, zaczęliśmy powoli działać. Wiedziałem, że to co zepsułem musiałem naprawić.

Szliśmy spokojnym krokiem wzdłuż drogi prowadzącej do lasu. Gdy byliśmy na tyle daleko od drogi chłopak zaczął odmawiać czar, który miał sprawić naszą niewidzialność.

W duchu modliłem się by czar zadziałał nie tylko na strażników, ale i na Ariok'a.

- Gotowe - wyszeptał chłopak i ruszył na przód

Bałem się nie miłosiernie. Nogi same odmawiały mi posłuszeństwa, a co dopiero jak zbliżyłem się do budynku.

Poczułem jakąś dziwną energię płynącą od środka.

Nie wiedziałem czy przez to, Ariok mógł się nas spodziewać czy to od dziewczyny biła siła.

Podszedłem bliżej pola energetycznego i dokładnie się jej przyjrzałem. Była blada niż ostatnim razem. To oznaczało jedno.... próbowali obudzić moce.

- Amos spróbuj połączyć z nią siły - usłyszałem szept Lucyfera za swoimi plecami

- Jak mam to zrobić ?

- Dostając ją pod opiekę,zrobiłem tak byś mógł się z nią połączyć . Wszystko zależy od ciebie. Jej moce są na tyle pobudzone, że musi się udać

Nic z tego nie rozumiem. Jednak zrobiłem to. Przez parę chwil nic się nie działo. A gdy już mi się udało coś s powrotem ją odbijało.

Black proszę - ostatni raz

Niestety przed nami pojawili się strażnicy Ariok'a. Skoro nas widzieli to znaczyło, że czar przestał działać.

- Amos , jeszcze raz my ich zatrzymamy - odezwał się Rafael gotowy do walki.

Stanąłem uparcie na nogach nie zwracając na nic uwagi. Z całych sił walczyłem o połączenie z dziewczyną. Powoli zaczynałem tracić nadzieję. Po chwili jednak udało się .... Widziałem , czułem i słyszałem to co ona

- Patrzcie - ktoś krzyknął

- Udało mu się - usłyszałem radosny krzyk Lucyfera

Teraz ja mam kontrolę...

Zaczęła się prawdziwa walka o wolność nastolatki...

Córka LucyferaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz