Rozdział 11.

59 5 1
                                    

-Nie wspomniałeś, że Agrest będzie na tym ,,spotkanku towarzyskim" - powiedziałam odrazu po zamknięciu drzwi.

-Nie pytałaś kto będzie - zauważył, odwracając głowę w moją stronę. Miałam coś powiedzieć, ale mnie zatkało. Typ miał rację. Westchnęłam.

-A chcesz mi może udzielić informacji, kto taki będzie na tym spotkanku? - powiedziałam zapinając pasy i uśmiechając się miło. Chłopak się cicho zaśmiał.

-Nie wiem czy będziesz kojarzyć jak podam z imienia - poprawił pasy po czym ruszył.

-Może będę kogoś kojarzyć, w końcu o paru osobach mi mówiłeś. - naciskałam trochę. Pomimo, że będę tam z Blansh, to jednak oczywiste jest, że stresuje się przebywaniem wśród obcych.

-Napewno będą tam członkowie zespołu. Juleka, Rose, Ivan o Adrien'ie już wiesz. -
-Adrien też gra u was w zespole? - zdziwiłam się. Koleś nie wygląda na osobę lubiącą rocka, a tym bardziej grającego go.

-Sporadycznie. Ma napięty grafik. Jednak czasami znajduje czas na nasze próby. I tak jest i dziś - mruknęłam krótkie ,,Yhm".

Juleka to oczywiście jego siostra. Cicha, nie wychylającą się, ale miła i przyjazna gdy kogoś bliżej pozna.

Rose, z tego co wspominał, jest przyjaciółką Juleki, niska, krótko obcięta blądynka o Oczach jak niebo. Żyjąca w swoim własnym lukrowanym świecie. Widzącą nawet w najgorszej osobie, choćby mały promyk dobroci. Tak wnioskuję z opisu.

Ivan to perkusista w zespole. Można śmiało powiedzieć, że jest takim ,,byczkiem". Wysoki, dużej postury. Lubi Rock'a i Metal. Zyskuje przy bliższym poznaniu i tak naprawdę ma wyjątkowo wrażliwą duszyczkę.

Przypomniałam sobie wszystkie informacje.
-W porządku, mów dalej -
- Będą też ogólni przyjaciele, Alix, Myléne, Alya- podniosłam głowę.

-O Alyi coś wiem. To przyjaciółka tej twojej Marinetty (Nie pomyliłam literek, to tak miało być napisane~Autoreczka) -
-Marinette- poprawił mnie na co przewróciłam oczami.

-Odmiana przez zagraniczne przypadki, jeszcze nikogo nie zabiła. Po za tym Marinetta brzmi ładnie. W każdym razie, wiem, że jest energiczną, nieco narwana, ma trójkę rodzeństwa i to ona prowadzi ten cały BiedroBlog. Ale o Alix i Myléne nie wspomniałeś. - skrzyżowałem ręce na klatce.

-Alix to niska dziewczyna, jest typem sportowca. Uwielbia jeździć na rolkach i ma też dość artystyczną duszę. Lubi grafity. Jest raczej typem osoby która, ciebie by przeraziła - stwierdził a na koniec zdania się lekko uśmiechnął. Czyli Alix jest przesadnie energiczna i też narwana, fajnie.
-Czyli wstępnie podsumując, mała ale wariat - powiedziałam a Luka cicho się zaśmiał.

- Chyba możesz tak mówić. A co do Myléne z koleji o niej, powiedziałbym jak o przeciwieństwie Alix. Jest cicha i nieco wystraszona światem, za to bardzo miła. To również dziewczyna Ivana - no i tu się zdziwiłam.

-Poważnie? Byczy Metalowiec i Wystraszona myszka?- po chwili ogarnęłam co powiedziałam- Znaczy...wybacz, to nie miało tak zabrzmieć. - Wytłumaczyłam. Chłopak jedynie kiwnął głową z lekkim uśmiechem.

-Fakt, że wydają się być swoimi kompletnymi przeciwieństwami. Jednak podobno takie osoby, najbardziej się przyciągają - powiedział jak zwykle spokojnym tonem.

Luka powiedział mi o jeszcze paru osobach. Łącznie naliczyłam ich może piętnaście, to stosunkowo dużo, ale mi odpowiada. Zgarnęliśmy jeszcze po drodze Blanshel, w końcu ona też tam miała być. Zdążyłam też odłożyć swoje rzeczy i przebrać się w miarę odpowiadające rzeczy. Tak jak było umówione.

Cholerny Dachowiec! | Miraculous | Chat Noir x OC Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz