Prolog - Pamiętnik

84 12 7
                                    

                 Pamiętnik Jamesa Spikera

15 maja 1989             

                  Nancy...Myślałem ,że kiedyś będziemy parą a ona odeszła tak szybko. Wszystko przez moją głupotę, tak moją. Każdy 15 maj dla mnie jest życiową porażką. Może zacznę od początku.. Z Nancy przyjaźniłem się od kiedy skończyłem 5 lat ona była ode mnie o rok młodsza. Uwielbialiśmy wspólne zabawy i figle. Potrafiliśmy razem przegadać całymi dniami. Pomagałem jej w matematyce kiedy zaczęła szkole. Byłem dla niej wzorem. Kiedy byłem w szóstej klasie jej rodzice polecieli samolotem w sprawach biznesowych. Jednak spotkał ich los okrutny... Podczas lotu samolot nagle zaczął spadać w dół. Wszyscy zginęli, nikt nie przeżył. Siedziałem wtedy na ławce z Nancy, nagle z pokoju wybiegła babcia i  przekazała nam o tragicznym wypadku rodziców Nancy. Z wesołej dziewczynki zrobiła się buntownicza i ponura dziewczyna. Kiedy byłem w siódmej klasie umówiłem się z Nancy koło jej domu na spotkanie. Jednak moi koledzy gdy zauważyli że rozmawiam z Nancy powiedzieli ,że nie będę w ich towarzystwie jeżeli nie przestane zadawać się z tą jędzą. Dlatego nie zjawiłem się na spotkaniu... Kiedy nie przyszedłem pewnie była zrozpaczona. Następnego dnia w gazetach pisało że Nancy popełniła samobójstwo.

Tęsknie za nią...



TELEPHONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz