17 maja 2023
13.59
Po skończeniu rozmowy wszyscy rozeszli się do swoich domów. Harper miała iść do dziadków. W jej głowie siedziało jedno i to samo pytanie "Dlaczego Alan też". Zastanawiała się czy to nie są jakieś brudne plany. Na każdym portalu społecznościowym głównym tematem był Tommy Parkings. Gdy dziewczyna doszła do dziadków. Drzwi były otwarte...
- Dziwne - pomyślała Harper
Harper powoli odtworzyła drzwi i weszła do kuchni. Światła były zgaszone chociaż i tak było dosyć jasno. Z kuchni prowadziły odciski krwawych dłoni. Dziewczynie zaczęły bić szybko serce. Nagle zauważyła babcię która śpi na fotelu. Harper bardzo szybko pobiegła w stronę babci. Przez chwilę myślała że jej babcia umarła.
- Mój Boże! - krzyknęła Harper
Nie wiedziała od czego zacząć...Pamiętała z nauki w pierwszej klasie że trzeba sprawdzić czy osobie bije serce i czy oddycha. Wszystko było dobrze. Harper pomyślała że może babcia mocno śpi. Więc próbowała ją obudzić. Niestety babcia nieodpowiadała. Odblokowała telefon. Wybrała numer alarmowy:
- Dzień dobry - rozlegał się donośny głos kobiety - Operator numer 9 w czym mogę pomóc? - zapytała
- Dzień dobry - powiedziała zdyszana - Nazywam się Harper
Dziewczyna opowiedziała wszystko operatorce co się dzieje.
- Czy sprawdziłaś czy oddycha? - zapytała
- Tak, wszystko jest w porządku.
W tym samym momencie dziewczyna usłyszała krzyk jej dziadka.
- Halo?Halo? Czy wszystko w porządku? - Zapytała zdenerwowana operatorka
Dziewczyna nie odpowiadała. Nie wiedziała w którą stronę ma się udać czy do babci czy do dziadka.
- Halo dziewczynko jesteś tam dalej?
- Usłyszałam krzyki dziadka. Biegnę mu pomóc - odparła
Dziewczyna zauważyła że dziadek leży na polu. Miał zamknięte oczy. W niektórych miejscach na jego ciele były małe rany.
- Proszę opisać sytuacje! - rozkazała
Harper opisała jak wygląda dziadek. Kobieta do której się dodzwoniła Harper wysłała dwa zespoły karetek. Ambulansy zabrały babcie i dziadka do szpitala. Po przestraszoną dziewczynę podjechała mama. Nawet sama mama Harper zwolniła się z pracy by usłyszeć co jej dziecko widziało. Podczas jazdy samochodem Harper zaczęła opowiadać:
- i... - nie dokończyła bo prawie się rozpłakała - Coś czuję że po zobaczeniu ciała dziadka mam traumę...
- Spokojnie, dziadek ma się dobrze - oznajmiła mama - Zresztą były to tylko nie wielkie rany prawda?
- Tak było widać... - rozpłakała się - Tylko..tylko...
- Tylko okazało się że ktoś pod jego plecy podłożył mu ostre kolce...
Mama zahamowała pod domem i odtworzyła drzwi Harper. Kiedy ona wysiadła mocno ją przytuliła i powiedziała
- Jesteś dzielna Harper.
Mama i Harper weszły do domu. Dziewczyna poszła do stoliku i wyciągnęła lekcje do odrobienia. Mama jej poszła zrobić im zupki chińskie ponieważ na nic innego nie miała czasu. Kiedy zrobiła wzięła do ręki dwie miseczki w którym były już zupki i dała jedną Harper. Mama pomagała się uczyć Harper na historie.
- Ehh.. - lamentowała - Muszę jeszcze się nauczyć na jutro do odpowiedzi...
- Nie idziesz jutro do szkoły - powiedziała stanowczo mama - Musisz się uspokoić
Harper głośno odetchnęła
- Poczekaj na mnie ja muszę przedzwonić do twojej wychowawczyni - oznajmiła mama
Dziewczyna usiadła na sofie i położyła się w kocu. Postanowiła że sprawdzi czy coś nowego pojawiło się na Facebooku i Instagramie. Nic nie było. Jednak kiedy wyłączyła swój telefon. Zadzwonił numer tej kobiety... Dziewczyna odebrała
- I jak? - zapytała wesoło kobieta - Podobała się niespodzianka? - zaśmiała się
Harper milczała.
- Nie wiem czy wiesz - zaśmiała się - Ale to dopiero początek!
Rozłączyła się...Po pięciu minutach Harper dostała dziwnego SMS
GŁUPIA WIEŚNIARA!
EMMA MISCYFTR CZY ALAN MARTINEZ?
HMM... TRUDNY WYBÓR. MOŻE SKRÓCIĆ ŻYCIE ALANA?
Dziewczyna zadrżała. Nie chciała by jej nowy kolega odszedł. Z wielkim trudem zadzwoniła. Kobieta odebrała...
- Nie masz prawa mordować moich przyjaciół! - krzyknęła rozwścieczona Harper
- Wybierz jednego z tych idiotów! - rozkazała - Emma Miscyftr czy Alan Martinez?
- Błagam tylko nie Alan! - krzyknęła
- Zatem biorę Emmę! - mówiąc to zaśmiała się na końcu zdania
- Nie rób jej krzywdy! - ostrzegła
- Ja robię komuś krzywdę? - zaśmiała się - Ja tym deklom robię tylko atrakcje!
Rozłączyła się...
Hej dziękuje za ilość gwiazdek! ❤
Wiem, że to może mało ale dla mnie to WIELE znaczy. Paa✋
Prawdopodobnie są błędy interpunkcyjne za które przepraszam. Obiecuje, że je poprawie :D
CZYTASZ
TELEPHONE
HorrorNie odbieraj telefonu od nich jeżeli to zrobisz tej rozmowy nigdy nie skończysz i nie zapomnisz... Pośród osób w Wielkiej Brytani pewne dwie nastolatki dzwonią na nieznajomy im numer w ramach zabawy. Tak oto też zaczęła sie zabawa "Telephone" Kilka...