ALAN

24 10 9
                                    

17 maja 2023

11.14

Pov. Alan


Nowa szkoła..Życie na nowo. To ja ten ciemnowłosy chłopak z zielonymi oczami który uwielbia czytać mangi. Przyjechałem z Hiszpanii. Nie wiem dlaczego moi rodzice chcieli opuszczać ojczyznę. Mama zawiozła mnie do szkoły. Bałem się zrobić krok w przód. Bałem się przejść przez drzwi prowadzące do szkoły. Przebrałem buty i poszedłem przed siebie. Nie wiedząc gdzie idę plątałem się po korytarzu, który był długi jak nos Pinokia. Nagle dotknęła mnie po ramieniu pewna kobieta.

- Alan? - zapytała - Czy to ty się tu tak plątasz?

- Dzień dobry - zawahałem się - Tak to ja Alan

- Jestem Aldona Brown - oznajmiła - Jestem twoją wychowawczynią i będę cię uczyć geografii.

Kiwnąłem głową.

- Zapraszam cię do pokoju nauczycielskiego - powiedziała miłym głosem

Poszedłem za nią. Wprowadziła mnie do jasno niebieskiego pokoju z dużą ilością różnorodnych roślin. Poprosiła mnie bym usiadł na krześle, dlatego usiadłem.

- Czy masz jakieś stare zeszyty z tamtej szkoły - zapytała

- Mam - powiedziałem - Do matematyki i biologii.

- Mogę zobaczyć? - zapytała z zaciekawieniem

Wyciągnąłem zeszyty z plecaka i jej dałem. Pani przejrzała i powiedziała:

- Hah! - zaśmiała się - Nie umiem czytać po Hiszpańsku - stwierdziła śmiejąc się

Uśmiechnąłem się. A ona oddała mi moje zeszyty.

- Za chwilę zadzwoni dzwonek - powiedziała gładząc sobie włosy - Będzie teraz technika.

- Lubisz ten przedmiot? - zapytała

- Owszem! - odpowiedziałem - Bardzo lubię konstruować i rysować

Pani zareagowała uśmiechem i powiedziała:

- Zachwyciłeś mnie swoim słownictwem - odparła - Bardzo ci dobrze idzie nasz język

Podziękowałem za miłe słowa i jeszcze chwilkę porozmawialiśmy. Nagle zadzwonił dzwonek. Był o wiele głośniejszy niż w poprzedniej szkole. Pani powiedziała ,że wejdę dopiero w czasie lekcji. Przerwa trwała pięć minut. Kiedy się zakończyła przerwa, ponowie zadzwonił dzwonek. Wszyscy ustawili się w pary i weszli do klasy. Pani poprowadziła mnie do sali. Weszła pierwsza ja miałem czekać aż wywoła moje imię. Pani Aldona powiedziała:

- Dzień dobry! - przywitała się - Poznajcie waszego nowego kolegę!

- Alan zapraszam - zawołała mnie

Nieśmiało wszedłem do sali i powiedziałem "dzień dobry"

- Alan usiądź sobie w ostatniej ławce - poleciła pani

Po czym wyszła z sali. Ja usiadłem i wyciąłem moje wszystkie rzeczy na technikę. Pan uczący jeszcze raz mnie przywitał. Nauczyciel wreszcie zaczął prowadzić lekcję. Uruchomił tablice interaktywną na której wyświetlił prezentacje. Poczułem się bardzo luźno pod czas lekcji. Z przyjemnością zadawałem panu różne pytania dotyczące lekcji. Pan był bardzo zachwycony moim zainteresowaniem ponieważ nikt inny nie zadawał mu pytań.

- Dobrze czas na notatkę do zeszytu - odparł

Wszyscy niechętnie wyjęli zeszyt. Ja przygotowałem sobie długopis do pisania. Pan dyktował. Niestety niektórych słów nie pojmowałem za żadne chiny! Postanowiłem że zrobię zdjęcie od jakiegoś miłego ucznia aby nauczyć się dobrze informacji na następną lekcje by móc odpowiadać. Pan wyszedł z power pointa i włączył jakieś zadania. Zadanie pierwsze rozwiązał nauczyciel. A do drugiego zadania pan szukał chętnych. Nie było ich. Postanowiłem się zgłosić. Pan uśmiechnął się i poprosił mnie do tablicy. Kazał narysować rysunek techniczny co dla mnie nie było żadnym problemem. Pan zgodził się z moim rysunkiem i powiedział:

TELEPHONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz