3.Pewna propozycja

1.3K 32 6
                                    

-Umm Przepraszam , Jestem menadżerem pewnego zespołu , twój występ był wspaniały i uważam , ze świetnie sprawdziłabyś się w zespole -powiedział do mnie mężczyzna .Miło mi było usłyszeć te słowa od kogoś kto się na tym zna
-Eee nie jestem zbyt zaawansowana , to znaczy.. to był mój pierwszy koncert i..-odpowiedziałam zestresowana ,zacinające się przy tym
-Rozumiem , lecz zapraszam cię jutro do studia -powiedział wręczając mi wizytówkę do ręki - wtedy porozmawiamy i na spokojnie będziesz mogła podjąć decyzje -dodał
-Dziękuje -odpowiedziałam zawstydzona
-Liczę ,że się zjawisz - dopowiedział mężczyzna już odchodząc
A ja stałam jak wryta i patrzyłam jak wysoka sylwetka faceta powoli się oddala ,nie do końca byłam pewna czy to żart czy on tak na serio .
Kiedy spojrzałam się na ekran komórki ujrzałam 21:40
-obiecałam cioci Vi ze zjawie sie na 22, szlak -skarciła se w głowę i pobiegłam do wyjścia jak najszybciej , jednak kiedy biegłam jak opętana wpadłam na coś a bardziej na kogoś , przez co poszkodowany chłopak wylał na siebie cały kubek napoju
-Przepraszam !!!-krzyknęłam biegnąc dalej , nawet nie patrząc na jego twarz

Pov: Tom
Dalej nie rozumiałem decyzji chłopaków , niby chcą jak najlepiej ale czemu ma ktoś do nas dojść .
Byłem zły , jednak nie mogłem siedziec tak bezczynnie wiec dopaliłem papierosa, zacząłem szukać zespołu aby jeszcze ich przekonać , że to nie jest dobry pomysł .
Szedłem pustym korytarzem z drinkiem w ręku , a kiedy miałem wchodzić na backstage ,wybiegła z niego dziewczyna ,to była ta sama laska która występowała.
Nie patrzyła przed siebie i na mnie wpadła a resztki napoju wylałem na siebie
-KURWA -przeklinałem
-Przepraszam !!-krzyknęła nawet się nie odwracając
-patrz jak łazisz !!-krzyknąłem za nią
Wchodząc do pomieszczenia zobaczyłem , że dalej zespuł tam siedzi i rozmawia
-A ci co się stało , ptak na ciebie na srał
-Zapytał Bill
-Nie debilu , jakaś małolata na mnie wpadła , i wylałem drinka -odpowiedziałem podirytowany
-To masz pecha-powiedział Georg
-No co ty nie powiesz -żuciem z pogardą
-Zbierajmy się -zaproponował mój brat
Wiec zaczęliśmy zbierać sprzęt i pakować go do busa.

Pov:Kate
Zdyszana wbiegłam do busa , który już powili odjeżdżał z pod festiwalu .Wiedziałam ,że nie zdążę na czas do domu.
Zajęłam miejsce przy oknie , włożyłam do uszu słuchawki i odpaliłam playliste oglądając jak ciężkie krople deszczu spływają po brudnym oknie autobusa.
W ciąż nie dowierzałam , że spełniłam marzenie małej Kate i zaproponowano dołączenie do zespołu .
Wyjęłam wizytówkę z tylnej kieszeni spodni i zaczęłam ja oglądać -belveder street , studio nagrań -przeczytałam na głos i wyszukałam w telefonie gdzie konkretnie znajduje się to miejsce a mapa pokazała 35 minut drogi od mieszkania cioci Vi.
No właśnie ciocia Vi, przypomnialam sobie , a na ekranie komórki zobaczyłam 15 nieodebranych połączeń -będę mieć przesrane -pomyślałam
A kiedy autobus zatrzymał się na moim przystanku ,wybiegłam z niego aby być w mieszkania jak najwcześniej .
Otworzyłam drzwi i prawie dostałam zawału kiedy zobaczyłam zdenerwowana twarz cioci
-Dzwoniłam do ciebie tyle razy Kate-powiedziała kobieta z podniesionym tonem kiedy zamykałam za sobą drzwi
- Wiem ale zobaczyłam ,że dzwoniłaś dopiero w autobusie -odpowiedziałam
-Nie obchodzi mnie to , nie po to masz telefon aby z niego nie korzystać!!-krzyknęła blond włosa
-Przecież byłam na festiwalu jak miałam niby odebrać , w czasie występu -podniosłam głos
- To nie pierwsza taka sytuacja , że wracasz o północy do mieszkania !!Marsz do pokoju i jutro nigdzie nie wychodzisz-oznajmiła
mi czerwona ze złości kobieta
-Ale posłuchaj..-nie dokończyłam
-Nie dyskutuj -powiedział i wróciła do kuchni
A kiedy weszłam do pokoju trzasnęłam z całej siły drzwiami
-Nie trzaskaj drzwiami do cholery !!-usłyszałam przytłumiony krzyk ciotki
Zdenerwowana , rzuciłam gitarę w kąt pokoju i poszłam bod prysznic .
Wychodząc owinęłam się białym ręcznikiem , zmyłam makijaż ,umyłam zęby i ubrałam piżamę, która składał się z ogromnego t-sherta i czytaj bielizny .
Odrazu rzuciłam się na łóżko ,
Próbowałam zasnąć lecz przez wrażenia z całego dnia nie potrafiłam - w dodatku ta kłótnia z Vi -pomyślałam i chwile po tym zasnęłam .
_____________________________
Przepraszam , że rozdział tak późno ale wypadło mi kilka spraw , których się nie spodziewałam . Dlatego rozdział jest taki krótki ,nie chciałam dodawać byle czego wiec jutro pojawi się dłuższy rozdział albo dwa krótsze. Mama nadzieję, że miło się czytało ☺️

Pierwszy koncert | Tom kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz