22.Oczy w ktorych sie zakochalem

1.2K 48 21
                                    

Otworzyłam cicho drzwi do mieszkania aby nie obudzić zmęczonych chłopaków i pokierowałam się odrazu do swojej sypialni odkładając ubrania .
Chwyciłam ubrania do przebrania oraz telefon i pobiegłam do łazienki aby się szybko ogarnąć ,weszłam pod prysznic a gorąca woda spływała po mojej zmarzniętej skórze a wychodząc z kabiny myślałam nad słowami chłopaka -czemu go nie wkopałam?-zastanowiłam się i już wiedziałam. Nie mogłam nic powiedzieć bo Tom zrobił by to samo każde z nas miało coś za uszami i oboje o tym wiedzieliśmy ,bardzo dobrze wiedzieliśmy i z tego korzystaliśmy. Stwierdziłam ubierając bieliznę przy czym spoglądając na swoją sylwetkę w lustrze , Zaczęłam zauważać ze moje ciało w przeciągu kilku miesięcy zaczęło się zmieniać -Hmm-mruknęłam przejeżdżając dłonią po swoim biodrze
A kiedy usłyszałam otwierając się drzwi do mieszkania ubrałam szybko ogromne czarne dresy i podkoszulek oraz umyta bez makijażu wyszłam z łazienki z ubraniami w rękach jednak przez ciemność i mój pośpiech wpadłam na sylwetkę ,która wtopiła się w ciemność a rzeczy wylądowały z hukiem na drewniane panele -Kur..-zaczęłam jednak ktoś mi przerwał -Gdzie ci się tak śpieszy ?-zapytał Chłopak w ciemnych warkoczach -No a pomyśl ,może tak do łóżka -odpowiadałam ,ale to nie była poprawna odpowiedz ponieważ umówiłam się z Samem a na miejscu miałam być za 10minut i nikt nie miał się o tym dowiedzieć

2 godziny wcześniej w samochodzie

Odpaliła telefon i zobaczyłam kilka wiadomości od nieznanego numeru
-Co podać ??? To ja ten z kawiarni
-wyskoczyłabyś gdzieś może ??
Odrazu po przeczytaniu tych wiadomości ogromny uśmiech wkradł mi się na twarz -to był Sam-stwierdziłam
-Zastanowię się -odpisałam i zgasiłam ekran komórki jednak po chwili znowu usłyszałam dźwięk powiadomienia
-Czyli o 20:00 -odpisał
-Dam ci znać bo późno wrócę-napisałam
~
-Z kim ?-odparł prześmiewczo
-Napewno nie z tobą -odpowiedziałam i uśmiechnęłam się chamsko oraz wyminęłam chłopaka jednak on miał chyba inne zdanie .
Tom złapał mnie za łokieć powodując ze znów staliśmy na przeciwko siebie
-jeszcze nie skończyłem -odparł już trochę ciszej kiedy usłyszeliśmy jakieś szmery zostałam wepchnięta do mojego pokoju a chłopak zamkną je cicho nie odrywając swojego wzroku ode mnie.
Kiedy Tom mnie pchnął poleciałam do tylu i uderzyłam plecami o kant łóżka
Chłopak znowu użył na mnie siły wiedział ze sobie z nim nie poradzę ale nie wiedział ze sprawia mi tym krzywdę .
Zdenerwowałam się jeszcze bardziej na chłopaka i siebie ,dlatego bo nie miałam na tyle siły aby wyrwać się z uścisku oraz pod wpływem jego dotyku moje ciało odmawiało posłuszeństwa .
Kiedy ból nie przechodził złapałam sie za bolące miejsce a kiedy poczułam ciecz odrazu oderwałam dłoń z pleców i zobaczyłam ...krew ,wtedy emocje przeważyły ,złość ,smutek ,zmęczenie ,ból i irytujący chłopak w moim pokoju spowodował ze wybuchłam ,nie miałam już siły
-Kurwa wytłumacz mi czemu to robisz !!!!Wiem ze się nie lubimy ale kurwa bez przesady !!-krzyknęłam podnosząc się i stając przed chłopakiem
-To ty mi wytłumacz czemu jesteś małą irytująca dziewuchą !!-odpowiedział ze złością
-Nie myśl ze mnie nie irytujesz -odparłam
-Pamiętasz ze ustaliliśmy sobie 3 zasady jak podpisywałeś umowę ???-zapytał jednak nie dał mi odpowiedzieć 
-Jedna z nich było żebyś mi się nie sprzeciwiała a ty jak zwykle ją złamałaś ,za cholerę nie  umiesz dotrzymywać obietnic Kate -dodał
Milczałam wpatrując się w białe drzwi za chłopakiem za bardzo bałam się spojżeć mu w oczy jednak zapytałam -To czemu jeszcze kilka dni temu byłeś normalny chodź dalej irytujący ??-dalej nie parząc mu w twarz

Pov:Tom
-To czemu jeszcze kilka dni temu byłeś normalny chodź dalej irytujący ??-zapytała a do mnie dotarło ze znowu nie panowałem nad sobą , byle dość zdezorientowany ponieważ nie chciałem robić tej dziewczynie krzywdy a jednak znów to zrobiłem .
Nie potrafiłem odpowiedzieć na to pytanie chodź bardzo dobrze znałem na nie odpowiedz ,to właśnie ta drobna nastolatka tak na mnie działała a bardziej 
Moje nie wyjaśnione uczucia do niej .
Chciałem aby dziewczyna pragnęła mnie tak bardzo jak ja jej ,aby również chciała zatopić się w moich ustach jak ja w jej ,Tak cholernie pragnąłem aby spojrzała mi w oczy aby nasz kontakt wzrokowy już nigdy się nie skończył abym nigdy nie zapomniał jej zielonych oczach .
Dlatego podeszłem do Kate i chwyciłem jej brodę aby spojrzała mi w oczy i kiedy odwróciłem jej twarz w swoją stronę spotkałem te cudowne oczy,oczy w których się  zakochałem tak mocno ze zacząłem głupieć a osoba która kocha za mocno najbardzej rani i tak właśnie robiłem , kochałem ale bałem się do tego przyznać prze co raniłem.

Pov:Kate
Chłopak nie odpowiedział podszedł powili do mnie a kiedy moje ramie zetknęło się z torsem chłopaka zdrętwiałam a wtedy Tom chwycił mocno moja brodę i zmusił abym na niego spojrzała a kiedy to się stało zobaczyłam tylko piekielnie przeszywający mnie wzrok i ciemne tęczówki przez które wariowałam
Lecz zachowanie chłopaka i brak odpowiedzi bardzo mnie zirytował
-Do Jasnej Tom zostaw mnie -powiedziałam głośno z łamiącym się głosem i wyszłam szybkim krokiem z pokoju a potem z mieszkania .

Biegłam przez ciemne ulice ze łzami w oczach ,czułam się wykorzystywana przez tego chłopaka czułam ze pewnie granice zostawiały przekraczane byłam dotykana i nie umiałam się sprzeciwić .Przestałam czuć się bezpiecznie przy chłopaku pomimo ze wiedziałam ze nie chce zrobić mi krzywdy -no właśnie czy rzeczywiście nie chce ??-zapytałam
Zachowanie chłopaka nie tylko spowodowało ze przestałam mu ufać ,spowodowało ze wspomnienie ,które nigdy nie miało wrócić, wróciło
Dobrze pamiętałam jak ojciec wyżywał
się na mnie jak mama odeszłaś albo jak po prostu mu coś nie wyszło ,nigdy mnie nie pobił ale nie raz stosował sile .
Kiedy dobiegłam do kawiarni starałam się odgonić złe wspomnienia , kiedy oderwałam wzrok z neona z nazwa kawiarni ,spojrzałam w szybę w której ujrzałam swoje odbicie przeraziłam się ,wyglądałam okropnie byłam cała przemokniętą jednak z kieszeni spodni udało mi się wygrzebać pomadkę i szybko w odbiciu szyby po której spływały ciężkie krople deszczu pomalowałam usta i weszłam do środka.
Kawiarnia była już dawno zamknięta bo dochodziła północ a w pomieszczeniu zastałam tylko Sama układającego przyprawy kolorystycznie odwróconego plecami do mnie byłam dość zdziwiona ze chłopak został bo umieliśmy się na 20 albo na telefon a nie dotrzymałam słowa a na tą myśl przypomniały mi się słowa chłopka sprzed kilu minut ,,Za cholerę Nie umiesz dotrzymywać obietnic ,,miał racje ,znowu ,znowu miał cholerną racje .
Podeszłam do chłopaka i chwyciłam przyprawę w dłoń
-Kurkuma jest ciemnsjesza ,powinna stać dalej -odparłam i postawiłam słoik z ostra papryką na miejsce
-O fuck nareszcie jesteś-przywitał się chłopak
-Tak to jak i bardzo przepraszam ze nie odezwałam wiesz praca i kilka innych spraw-odparłam
-Może ci wybaczę -zaśmiał się blondyn
-Oj tam -mruknęłam-Z NOWU STAWIASZ ZŁA PRZYPRAWĘ !-Krzyknęłam śmiejąc się z uroczego chłopaka a kiedy starałam
Się postawić słoik na najwyższą półkę chłopak zauważył ze nie należę do najwyższych i staną za mną tak ze nasze ciała się dotykały i wziął słoik z moje dłoni stawiając go na odpowiednim miejscu
A później chwycił mnie za biodra odwracając w swoją stronę
-Ach ty krasnalu-powiedział na co razem wybuchliśmy śmiechem a po chwili kiedy jego ręka musnęła moje plecy nad biodrami syknęłam ,zapomniałam że miałam tam ranę ,Sam rownież to zauważył i poczuł przejeżdżając po ranie dłonią
-Kate ty krwawisz -odparł i posadził mnie na wysokim taborecie tak ze moje nogi bezładnie wisiały nad podłoga
-Zaraz wracam !-odparł i znikną za zapleczem
-Sam ale nie trzeba !!-krzyknęłam za chłopakiem -nic mi przecież nie jest -dodałam-Kate nie udawaj -powiedzą wychodząc zza rogu grzebiąc w apteczce szukając czegoś a kiedy znalazł wodę utleniania i plaster przykucnął obok a kiedy dotknął mojej rozgrzanej skory swoją zimna dłonią odsunęłam się ale nie z powodu lodowatej dłoni tyko tyko dotyku wtedy Sam spojrzał na mnie
-Mogę -zapytał
-Tak tak -odpowiedziałam szybko aby wybrnąć z niezręcznej sytuacji
-Wiesz boje się trochę wody utlenionej -dodałam żartując
-To co może Wóda ??-zapytał śmiejąc się
-Śmiało -powiedziałam -Aaaaaaaa kurde -krzyknęłam jak Sam polał mi ranę woda utlenianą
-No i już po sprawie -Dodał po chwili  przyklepać plaster -i po co był ten krzyk -odpal wstając i poklepał mnie po włosach rozwalając je -Saaaam!!-krzyknęłam i zaczęłam gonić blondyna
I Tak minęło nam całe spotkanie układając przyprawy na drewniane Półki ,pijąc gorąca czekoladę,
Śmiejąc się ,wygłupiać i rozmawiać o wszystkim .
-Brakuje tu kwiatków wiesz -powiedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha
-Serio ?! nie sądzę -odpowiadał
-A ja sadze -zaśmiałam się
-Czyli lubisz kwiatki,Tak?-zapytał
-Taaak ??-odpowiedziałam  zdezorientowana na co Sam wybiegł z kawiarni pomimo ulewy i dosłownie kilka sekund później wrucił z zerwanym kwitkiem który rośnie przed lokalem
-Kwiatek dla pani -powiedział i podła mi fioletowego kwiatka z wieloma dużymi płatkami .

Ten wysoki blond włosy chłopak okazał się być uroczym ,miłym ,śmiesznym opiekuńczym i  romantycznym chłopakiem .
Jednak przez całe spotkanie miałam w głowie nie Sama a wysokiego bruneta w warkoczach .Blondyn był idealny był przystojny ,opiekuńczy ,śmieszny jednak nie wyjaśniona siła ciągnęła mnie do tego okropnego lecz cholernie przystojnego  chłopaka o imieniu Tom .

_____________________________
Zapytacie czemu nie było rozdziałów po prostu zastój w pisaniu jednak teraz zaskakuje was takim długim rozdziałem.Tyko się nie przyzwyczajajcie !😉
I jak się podoba  ????





Pierwszy koncert | Tom kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz