Aurora
Usłyszałam głośny szelest dochodzący zza krzaków znajdujących się blisko pobliskiego lasu.Nie myśląc racjonalnie postanowiłam zobaczyć co się za nimi kryje.Podeszłam bliżej a za krzakami znajdowała się na pół przytomna pijana Lisa.Nie miałam pojęcia jakim cudem znalazła się tak daleko od centrum miasta.Najbliższy klub stąd znajdował się co najmniej ze 30km.Podeszłam do dziewczynę przy której od razu.ukucnęłam.Postanowiłam się jej zapytać jakim cudem się tu znalazłam ale nie zdążyłam zadać pytania.
-Schluhaj Aulola nie ma czasu na pytaniaaa weez kalteczkeee z torebkii-wybełkotała Lisa
Od razu spełniłam prośbę dziewczyny wyjmując karteczkę z jej torebki.W środku znajdował się tylko jej telefon i różowa karteczka.
♤♤♤
Witam Auroro mamy zaszczyt zaprosić cię na dzisiejszym wyścig,w którym oczywiście weźmiesz udział.Nie przyjmujemy odmowy ze względu na to,że twój brat ma u nas dług I musisz go spłacić właśnie w taki sposób.
Przyjedź na stare lotnisko do New Jersey o godzinie 1.00PIK
♤♤♤Nic nie rozumiałam ale wiedziałam jedno jestem wkurwiona na maksa.Każdy mógł już zobaczyć po moim wyrazie twarzy,że już było coś nie tak.
-Aurora o co chodzi?-zapytał Nicholas
-Kurwa nie przeszkadzajcie mi bo myślę!
-Aur-zaczął Conrad
-Do jasnej cholery nie rozumiesz co to nie przeszkadzać !
-Musimy wiedzieć co się stało to możemy pomożemy jakoś.-powiedział przejęty Nicholas
- Macie-podałam im karteczkę
-Kim jest kurwa PIK?-zapytał Nico
-Nie mam pojęcia ale wiem tylko tyle,że
musimy tam się zjawić.Wszyscy za niecałe 10min pod moim domem I nie interesuje mnie to jak dojedziecie w takim szybszym tępię ale macie tam kurwa być.Każdy pokiwał głową i udał się w stronę swoich auta.Fabio zabrał Lisę do jej domu.
W drodze załatwiałam sobie czerwone Ferrari SF90 o którym od zawsze marzyłam a teraz była do tego idealna okazja aby go wypróbować.
Tak jak chciałam nie minęło 10 minut a każdy był już pod moim domem w tym moje czerwone cacko.
-No to tak mamy niecałą godzinę do dotarcia na miejsce więc ruszajcie się panowie.
Po 50min byliśmy na miejscu.Ludzi było ogrom,a do tego strasznie głośno.Zaparkowałam auto przy starcie i wysiadłam z niego. Za mną od razu znaleźli się Conrad,Nico i Andy.Niedaleko mnie stał chłopak oparty o swoje auto.Był dosyć wysoki.Miał czarne włosy jak smoła i oczy jak czarne małe węgielki.Ubrany był w czarny podkoszulek i czarne krótkie spodenki.No i ogromną ilość tatuaży.Widać było na pierwszy rzut oka,że jest to ten cały PIK.Wolnym krokiem zaczął się zbliżać w moim kierunku.Ludzie ucichli i zaczęli obserwować całą sytuację.Zaczął kierować się w nasza stronę.
-No no czyżby Moore zaszczyciła nas swoja obecnością na dzisiejszym wyścigu -powiedział to z kpiną w głosie
-Pff mów do rzeczy jaka stawka jest wyścigu-od razu chciałam dojść do setna.
-Zależy mi tylko na tym abyś w nim startowała.Tyle wystarczy.
-Myślisz,że jestem na tyle głupią, że się nie domyśle, że jest coś na rzeczy.Ale mniejsza z tym zaczynamy bo nie zamierzam poświęcać tyle czasu na takiego wielkiego dupka jakim jesteś ty.
CZYTASZ
Poznaj mój cały świat [POPRAWKI]
أدب المراهقين17-letnia Aurora Moore po śmierci swoich rodziców jest zmuszona zamieszkać ze swoim straszym bratem Liamem w Bostonie.Nowe otoczenie, nowa osobowość. Pomimo przykrej przeszłości nie postanawia się poddawać,a jej jedyną odskocznią od problemów są wyś...