Epilog

173 9 1
                                    


Leon

Umierała ja nie miałem najmniejszego pojęcia co robić.Leżała wykrwawiajac się na moich kolanach.Nic nie mogłem poradzić na to co się stało jedyne co robiłem to nie płakałem ale kurwa wyłem a nigdy w życiu tego nie robiłem.Dusiłem się łzami.Nigdy mi na nikim innym aż tak bardzo nie zależało jak na niej.Była moim oczkiem w głowie.
Każdy kurwa myślał, że to tylko jebany zakład a prawda była inna odkąd ją zobaczyłem to spodobała mi się. Próbowałem pozbyć się tego uczucia chciałem sobie wmawiać ,że ja jej nie kocham.Bałem się kochać,a teraz co uratowała mnie pomimo to ,że ja ją tak zraniłem leży i wykrwawia się a ja nic nie mogę zrobić żeby jej pomóc.Odkad ja poznałem wypełniała moją pustkę na tym świecie będąc ze mną a teraz wszystko się już kończy.Nie zasługiwałem na nią.Nie będzie tak jak kiedyś wszystko się zmieni nie pokocham już tak żadnej dziewczyny jak tej.Nie mogę cofnąć czasu ale gdnym mógł zrobiłbym to.Ona była jedyna w swoim rodzaju i nikt nie był w stanie jej dorównać.Oprósz przepięknej urody i przemiłej osoby umiała doprowadzić ludzi do pionu i manipulować nimi być twarda i nie pokazy swoich uczuć.Była w stanie się poświęcić za kogoś kto wyrzdządził jejkrzywde.wiedziałem że zjebałem po całości i żałują wszystkiego.Z moich myśli oderwał mnie jej cichy pomruk który wydała ledwo już oddychając.

-Nie martw się kochanie nie boli mnie to wszystko jest dobrze nie musisz się martwić wszytsko się ułoży.

-Błagam nie zostawiaj mnie proszę cię kurwa ja cie kocham.

-Ja też ciebie kocham Leoś i pamiętaj zawsze będę przy tobie.Bede twoim aniołem stróżem.Pomimo co zrobiłeś nie potrafię się na ciebie gniewać.

Zaczęła śpiewać po cichu swoim zachrypniętym głosem jej ulubiona piosenke.Wiedziałem,że wiele ją to kosztowało żeby co kolwiek z siebie wykrztusić ale ona kurwa pomimo bólu śpiewała dla mnie.Miała śliczny głos. Zawsze lubiłem słuchać jak śpiewa.jak pierwszy raz zobaczyłem jak tanczy na blacie i porusza się do jednej z piosenek latino i mrucząc pod nosem tekst piosenki to już wiedziałem ,że to jest ta jedyna.Nie znajdę nigdy takiej osóbki, ponieważ była niepowtarzalna,jedyna w swoim rodzaju.Nawet jeśli czasami mnie wkurza to nie umiałem się na nią dlugo złościć.nie mogę być winien na nią ,że wciągnęła mnie w swoje bagno sam się o to prosiłem.Ona nic nie miała do tego,a ja nie uważałem na siebie tak jak ona o to prosiła .Nie brałem zbytnio tego pod uwagę, bo co niby może się takiego stać .Myślałem, że jak może urwę z nią kontakt to w końcu się skończą wszytskie problemy a jednak nie wszystko potoczyło się inaczej.Leżała już na pół przytomna i jej ostatnim słowem jak usłyszałem z jej pięknych maloniowych ust było kocham cie Leon pamiętaj o tym.Dopóki nie przybiegł wezwany Nico ja łkałem ledwo oddychając przy tym.Nie umiałem nabrać powietrza do ust.Siedziałem i trzymałem ją nie mogąc przestać wyć.Nigdzie nikogo nie było nie mogłem nawet wezwać pomocy bo po telefonie Nico padła mi bateria.Nie miałem bladego pojęcia co mogłem w tamtej chwili zrobić dla niej gdyby los mógły się inaczej potoczyć oddałbym dla niej swoje życie bo to ona zasługuje na miłość i na lepsze życie a nie ja.Nie wiedziałem nawet kiedy Nicholas zaczął mnie od niej odciągać.Mówił, że musimy wiać bo zaraz przyjedzie tu policja i nie będzie dobrze.Nic do mnie nie docierało co się dzieje. Widziałem tylko migawki przed oczami a potem ciemność.Myślałem,że umarłem.Jednak tak nie było zamiast ciemności w której sie znalazłem zacząłem się wybudzać.Wróciłem do rzeczywistości i leżałem na kanapie w domu mojej kochanej Aurorci.Widziałem jak brat Aurory dzwoni po różnych ludziach i wrzeszczy coś do telefonu ale nie docierało do mnie bo byłem na pół przytomny.Chwilę później podbiegł do mnie Nico zaczął się mnie pytać jak do tego wszystkiego doszło i widziałem,że był cały zapłakany ale było widać też po nim że jest na mnie cholernie wściekły i byłby w stanie mnie zabić ale jednak nie zrobił tego.Powiedział że życie będzie moim grzechem.

***
Trzy miesiące później.

Nie dawałem już rady.Nie czułem potrzeby żyć na tym świecie.Postanowiłem zakończyć to życie.Stałem na moście i wystarczyło skoczyć i zrobić jeden ruch a spadnę wielkim chukiem do wody topiąc się.
Nie dałem rady żyć bez Aurory,bo nie miało to żadnego sensu.
Zacząłem liczyć.

Raz

Dwa

Trzy

I skok do wody.Poczułem szum w uszach
Dusiłem się.Nie umiałem pływać.Bylo już za późno.








♤♡♤
Hej wszystkim!
Dziękuję wszystkim którzy byli przez cały czas.Wiem że moje dzieło nie jest takie doskonałe ale i tak jestem z tego bardzo zadowolona.Do następnego!
♡♤♡

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 02, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Poznaj mój cały świat [POPRAWKI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz