Ale romantyczna randka

91 7 0
                                    

                                 Alice
Byłam w sklepie i spotkałam Patricka poszliśmy razem na gofry, tak od wyścigu o wiele bardziej poprawiły nam się stosunki chodzi nadal nie byliśmy mega dobrze do siebie nastawieni.  Nie rozmawialiśmy o pocałunku bo chyba każdy z nas nie miał zamiaru rozpoczynać rozmowy pierwszy .
- Co ? Mam coś na buzi ? - powiedziałam gdy chłopaka bez przerwy się na mnie gapił .
- Śmietankę- ząśmiał się i wytarł chustką moie usta .
- Dzienki - uśmiechnęłam się i dokończyłam Gofra .
Gdy chłopaka znowu się nachylił by wytrzeć mi buzie  usłyszałam jak jakiś chłopak coś do nas mówi   .
- Ale romantyczna randka  - powiedział i puścił oczko do Patricka , na co chłopak tylko uniusł koncik ust .
- Patrick ja muszę się zbierać- powiedziałam gdy zaczęła do mnie matka wydawaniać .
- Odprowadzę Cię- powiedział jak zawsze tak jakby nie przyjmował sprzeciwu.
- Jak wolisz - wzruszyłam ramionami.
W drodze do mojego domu chłopak się uparł by ponieść zakupy , a ja oczywiście nic nie mogłam powiedzieć w tej kwestii.
- Napewno Chcerz to nieść ? - spytałam chłopaka .
- Tak- powiedział pewnie.
- Mhm- powiedziałam pod nosem i tak przeszliśmy w milczeniu .
- Do jutra Diabełku- powiedział i poszedł .

Weszłam do domu A matka od razu na mnie naskoczyla.
- Ile można być w sklepie ? - powiedziała trochę zdenerwowana.
- Kolejki - powiedziałam kładąc zakupy na ladzie .
- Mhm , wiesz że zaraz przychodzą goscie - powiedziała .
- Co nic nie mówiłaś - powiedziałam trochę zdziwiona .
- Wiedziała byś gdybyś odbierała telefony - powiedziala .- Zrobei kolacjeie a ty idzi sie przebierz .
Skinełam głowął i ruszyłam po schodach do swojego pokoju .
Sukienki miałam tylko czarne i ewentualnie granatowe .
Wybrałam sukienkę do uda bo z resztą takie tylko miałam .
Miała średni dekolt i była to jedna z moich ulubionych sukienek .
- Chodzi już goście są ! - krzykneła matka z dołu .
Schodząc po schodach zauważyłam jakąś panią była brunetką z zielonymi oczami, a potem mnie zamurowało to był Patrick , ale matka nie nawiedziła przecież jak to mówiła A tak marginesu społecznego .
Patrick uniusł głowę i chyba podobnie jak mnie go zamurowało .
- Dzień dobry- powiedziałam z grzeczności.
- O dzień dobry Alice tak ? - powiedziała kobieta .
- Tak miło mi - powiedziałam zerkając co jakiś czas na chłopaka .
- Synu przywitaj się z Alice i Jej matką- powiedziała szturchając go w ramię.
-  A tak dzień dobry Pani White i witaj Alice - powiedział jak w trasie .- diabełku- szepnął że tylko ja to słyszałam .
Usiedlismy do stołu ja z Patrickiem po jednej stronie a matka moia i jego po drugiej .
Cały czas zadawali nam pytania a my tylko skinalismy głową .
Chiwle potem poczułam ręke na moim udzie.
- Móiwłem diabełku żebyś mnie nie prowokowala - powiedział szepcząc .
- E...- wyjąkałam .
- To kolacja z rodziną wienc masz torche szczęscia - mrugnął do mnie okiem .

Po 2 godzinach wyszli A ja zostałam już sama z matką .
- Myślałam że nienawidzisz marginesu tego miasta - powiedziałam w kierunku mamy .
- Znam się z jego matką za nim nie przepadam Ale wiesz wstyd by było zaprosić tylko ją .- wytumaczyła mi .
- A czyli nie bedzie więcej takiej kolacji ?- spytałam  .
- Będzie Ale to jakiś czas później- powiedziała.
Kiwnełam głowął i poszłam do siebie.
Co prawda nie spodziewałam się Patricka w naszym domu bo to kurna margines społeczny to przynajmniej się znaliśmy już.
Chodzi trochę przeraził mnie swoimi słowami .
Ah te Diabełku , co on do cholery z tym ma ?

Czasami dziwi mnie to, że  Patrick Williams jest tak cholernie ostatnio miły dla mnie może zachorował ? Hmmm pewnie upadł na łeb .

Był skorpionem , czyli z listopada to wiedziałam od Laury ona to chyba wszystko wie .

Teraz postawię tylko na jedno nigdy przenigdy nie zakochuj się w Patricku Williamsie .
Chłopak miał brązowe włosy , brązowo złote tęczówki i tatuaże co mi się u niego cholernie spodobało .
Kosmyki włosów zawsze opadłały  mu na czoło u niego ten nieład był piękny, po chwili zastanawiałam się czy rozmażałam właśnie o Williamsie ? 

≈The road to happiness #1 road[15/16+] ≈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz