1 - Kwiat Szafirku

232 9 0
                                    

Dziewczynka szła spokojnym krokiem w kierunku sali tronowej. Furto w które była ubrana było miękkie i dobrze grzało.

Oh nie, nie dostała go od matki, to były wilki. Stare wilki które się nią wcześniej opiekowały, wiedziały że nie ma ona własnego futra, a bardzo nie lubi zimna.

Futro było w wszystkich odcieniach szarości zachaczając o biele, ale nigdy czernie. Czarne włosy byłyby puchate gdyby nie brak kompieli, nie zamierzała zamarznąć. Ale nie to było w niej najciekawsze, to oczy o kolorze przypominających srebrzystą rozkwitką maciejkę. Niebiespieczny ametystowy błysk jaki się w nich jarzył, sprowadzał na ziemię nawet białą czarownicę.

"Iskrzy fiolet przeciw bieli.
Zmierzy się krew w batali."

Ale przecież wyglądająca (i czującą się) na siedmiolatkę dziewczynka nie znała tych "głupich wierszy" jak to określała jej matka.

Weszła do sali tronowej i zbliżyła się do tronu, słychać było w pewnym momęcie ciche tępniecie kolana o lodową posadzkę, a także zadowolony pomruk królowej.

- Mam dla ciebie zadanie, moja miła. W lesie pojawiły się ludzkie dzieci. - Czarne włosy podskoczyły, gdy mała głowa poderwała się na dane słowa. Nie było jednak odzweu, sine z zimna usta nadal były jakby skute razem lodem. - Znajdź ich i przyprowadź do mnie! -

- Imię.. - Wyszeptała cicho. - Jakie jest moje imię? - Oczy dziewczynki przypominały barwę nocnego kwiatu. Który dopiero teraz miał się rozwinąć, rozwinąć na pierwszą wiosenną noc.

Nie otrzymawszy odpowiedzi zadrżała, było jej zimno. Coraz zimniej...

- Imię to zaszczyt, ty na niego jeszcze nie zasłużyłaś. - Małe ciało owineło się ciasno futrzaną sukienką, gdy większa osoba oddaliła ją od siebie na znaczną odległość podmuchem zimnego powietrza.

- W jaki sposób miałabym to zrobić? - Z oczu uciekło kilka łez, które mimo wszechobecnego chłodu nie zmieniły się w kryształki. Bo dziewczynka była ciepła, w przeciwieństwie do Jadis. - Jak miałabym się im przedstawić? - Szybko otarła swój pokaz słabości.

- Tak jak przedstawiasz się wilkom. - Odparła z pololitowaniem.

Narnia: Fioletowe Kwiaty Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz