ZAZDROŚĆ

46 10 0
                                    


Była burza wszyscy siedzieli w domkach a gabi płakała w swoim łóżku aż w końcu przyszła do niej waifu.

- Ej no gabi nie płacz bo nie warto - powiedziała i podała jej paczkę chusteczek a ona od razu wszysktkie zasmarkała

- Nie waifu ty nic nie rozumiesz! Langed na prawde mi sie podobał a po tym wszystkim usłyszałam tylko że się mną pocieszał - i znowu zaczęła szlochać zalewając domek aż w końcu odgłos prowadzącego przerwał jej płaczki

- ZAPRASZAM NA PLAC MACIE 5 SEKUND - waifu wziela gabi za reke i obie poszly na plac gdzie juz wszyscy czekali - dzisiejsze wyzwanie to bitwa w lesie, polegać będzie to na tym że wszsyscy dostaniecie pistolety na farbe i bedziecie walczyc, drużyna która weeleminuje pozostałą wygrywa. 

Prowadzący wręczył każdemu pistolet na farbę, jednak morenka troche sie zniesamczył.

- Dosłownie jest burza a bycie w lesie chyba nie jest zbyt bezpieczne?

Jednak prowadzący tylko go wysmial - debilu ty myslisz ze tu w ogole co kolwiek jest bezpieczne wez zamknij leb bo przez to zdanie spadlo mi z 10 iq

- to teraz masz chyba 0 - powedziala okj i dostala w leb od niego. Gdy sie ogarneli drużyny ustawily sie i weszly do lasu gdy w konuc znalazly swoje miejsce prowadzący zagwizdał oznajmiając start. 

W drużynie spierdolone debile (POGU MARTYNKA ELFKA LEJ PSITULASEK CRAFTER MORENKA I LANGED) powstały dwie grupy 1. grupa to pogu elfka crafter i langed a druga to martynka lej psitulasek i morenka. A w drużynie kurwy jebane (KONEKO WAIFU DOKI OKJ GABI ROSE OKARU)wszyscy oddzielili sie od koneko poza gabi która do niej dołączyła

GABI

- ja nie wiem co koneko im zrobiła 

OKJ

-gabi sobie właśnie kupiła bilet do domu

Ruszyli więc pogu elfka crafter i langed poszli najgłębiej w las przy czym bardzo uwazając by ich nikt nie usłyszał jednak Langed nie mógł się powstrzymać żeby nie zagadać do elfki. 

- H-hej elfka - powiedzial jej cicho do ucha a ta sie wystraszyła

- Debilu jebany nie strasz mnie i nie gadaj do mnie bo nas usłyszy ktos i namierzy - langed przez te słowa troche się zasmucił ale nie dał za wygraną, wziął elfke za ręke i odwrócił ją w jego strone po czym ją pocałował. Elfke sparaliżowało a temu wszystkiemu przyglądał się pogu

POGU

- nie wierze ze ta szmata elfka całowała się z langedem jeszcze jak dosłownie stałem pare metrów od niej 

Pogu podszedł do nich i zaczął krzyczeć

- CO TU SIE ODPIERDALA - i wtedy elfka odepchnela langeda i spaliła się ze wstydu

- TO ON MNIE POCAŁOWAŁ - wyjaśniła i wtedy pogu przypierdolil langedowi i zaczeli się napierdalać. Elfka i crafter próbowali ich rozdzielić ale się nie dało

- TY KURWO NIE DOTYKAJ NIGDY WIECEJ ELFKI DEBILU JEBANY KURWO PIERDOLONA KTO CI W OGOLE POZWOLIL - krzyczal pogu ale langed nic nie odpowiadal tylko próbował się bronić aż w końcu wszystko usłyszeli okj doki waifu rose i okaru i zaczęli do nich strzelać. Pogu i langed zostali od razu trafieni przy czym od razu odpadli. Elfka zrobiła magiczną barierę która chroniła ją przed pociskami, crafter stanał za nią i zaczeli się cofać a ci wciąż strzelali aż w końcu elfka krzyknęła

- W NOGI - i zaczęli uciekać, crafter biegl chwile aż w końcu się potknął o gałąź i sie wyjebał a okaru strzelil w niego. Za to elfka użyła magii prędkości i znikła w lesie

Igrzyska Debilizmu 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz