Ruda i Doki nad rankiem weszli do budynku reżyserskiego gdzie prowadzący miał swój własny pokój, Ruda zapukała trzy razy czekając na odpowiedz, ale odpowiedzi nie było, więc dziewczyna zapukała tak jeszcze z 50 razy.
- Wiesz co wydaje mi sie ze go nie ma - stwierdziła po czasie.
- Od kiedy ty jestes taka spostrzegawcza? - zadrwił Doki, dziewczyna przewróciła oczami. Chodziła w końcu w kółku aż stanęła poważnie
- Dobra, w pizdzie to mam - powiedziała i z całej siły wbiła się w drzwi wywalając je z zawiasów.
Prowadzącego nie było w środku, dwójka przyjaciół w środku zastała jedynie ciszę i syf na podłodze. Oboje porozglądali się po pokoju aż Doki zauważył pod jego łóżkiem jakieś różowe szmaty. Podniósł je i pokazał Rudej
- To jest spódniczka? - trzymał końcówkę szmaty i rzucił ją gdzieś na bok
- Chyba Pogu mial rację - odpowiedziała zaniepokojona dziewczyna. Ruda przeglądała pokój ze szczególną uwagą, gdy nagle zauważyła jakąś zasłonę na ścianie za którą coś ewidentnie było. Na początku pomyślała że to tylko ozdoba ale postanowiła ją zerwać.
Gdy zerwała to gówno na ścianie można było dostrzec cały plan, różne obrazki, strzałki, kółka i X a szczególnie jeden X został postawiony na twarzy Poga, który był na samym środku całego planu.
- Em.. Co to jest? - Doki stanął za Rudą i przeglądał się temu wszystkiemu średnio rozumiejąc cale zajście.
- To wygląda jak jakiś, nie wiem plan zabójstwa czy cos? - przetarła ręką po zakurzonych obrazkach. Doki stanął jak wryty i spojrzał na nią
- Czy to może oznaczać, że ta krew należała do Poga? - cofnął się parę kroków będąc gotowy do wyjścia. Ruda nawet nie chciała o tym myśleć. W sumie to chciała się stąd wydostać jak najszybciej ale przerwał im głos prowadzącego z głośnika.
- Drodzy finaliści!!!! Macie 20 minut na wstawienie się na placu by w końcu zmierzyć się przeciwko sobie w finale!! Mam nadzieję że nie możecie się już doczekać, Tak samo jak ja! Przygotowałem mnóstwo atrakcji hehehh - zaśmiał się chociaż można było wyczuć że ten śmiech jest nerwowy. Doki i Ruda spojrzeli na siebie, zastanawiając się co robić.
MARTYNKA
- Byłam obsrana, ale nie po to tyle się męczyłam żebym teraz zrezygnowała z finału, i wygrania takiej sumy. Postanowiłam więc zostawić tą sprawę na później.
Oboje dotarli na wyznaczone miejsce, gdzie były balony, jakiś głośnik, parkiet, stoliki z jedzeniem i piciem, generalnie wyglądało to tak jak jakaś impreza.
- Oh widzę doritosy - spojrzał Doki na chrupki na jednym ze stolików i już mial tam iść aż powstrzymał go prowadzący
- To nie dla was debile tylko dla naszych gości! - krzyknął unosząc ręce do góry
- To niech goście trzymają ręce zdala od nich albo ich załatwię - prychnął a prowadzący spojrzał na nadjeżdżający bus.
- Jako iż mamy finał to sprowadziliśmy tu wszystkich uczestników z każdego sezonu! - bus podjechał a oni zaczęli wychodzić pokolei. - Waifu, Lej, Crafter, Okaru, Koneko, Okj, Elfka, Gabi, Psit, Rose, Morenka, Langed, Psychopata, Klaui, Krzymen Koutoku i Lop!
Wszyscy wyszli niezbyt niezadowoleni z faktu ze to nie oni znajdują sie w finale.
- Dołącza też do nas pozostali czyli - Monte, Kirari, Zuza, Chinka, Kaja, Szkocik, Denis i Zośka! - wyszli za resztą machając do kamery.
CZYTASZ
Igrzyska Debilizmu 3
Teen FictionIGRZYSKA DEBILIZMU 3 KONTYNUACJA SERII IGRZYSKA DEBILIZMU IDITOKI TO WALKA O DUZA ILOSC ROBUX ORAZ O CHWALE I SLAWE NA SMIERC I ZYCIE