(Pod koniec rozdziału będę się tłumaczyć z mojej przerwy)
Pov: Aether
Gdy Pamion drze się na mnie i wyzalając się o coś. Nawet nie wiem co bo nie słuchałem, lecz Patrzyłem jak Xiao patrzy na mnie ze współczuciem. Słuchanie krzyku Paimon nie należy do najlepszych rzeczy jakie można sobie wyobrazić
-ZA KARE DZISAJ NIE SPOTYKASZ SIĘ BEZ XIAO ZA TO CO MI ZROBIŁEŚ
-C-chwila , co ja takiego zrobiłem?
-CZY TY NAWET MNIE NIE SŁUCHASZ UGH DOBRA NIE CHE MI SIE TŁUMACZYC IDZEMY
Pomimo tego że Paimon jest mała, to ma siłę w swoim ciele i pociągnęła mnie w przeciwna stronę od Xiao . Morskowlosy pomachal mi a ja nawet nie zdążyłem , bo Pamion jest szybsza niż moje ruchy
Paimon wkoncu się zatrzymała w centrum miasta Liue
-Dzisaj w ramach 'kary' spędzimy dziś cały dzień razem bez innych i bez Xiao kiedyś będziecie musieli mi wytłumaczyć czemu cały czas spędzacie razem czas i to bezemnie
-Ehe tak tak kiedyś wytłumaczymy wystarczajonco jasno zebys zrozumiala
Poklepałem ją po głowie na znak że kiedyś to się stanie znaczy napewno to się stanie bo to trudno trzymać związek w tajemnicy . Pozatym nie che nic ukrywać
Wolałem być już cicho i pozwalałem małej elficy prowadzić nas gdzie miała ochotę. Po kilku minutach byliśmy przed mostem który zaczynał początek miasta Liue może będzie to jakas wędrówka? Szczerze tęskniłem za nimi bo dopóki nie skończę wszystkiego z Liue to zostaje tu i raczej nie ruszam się gdzieś daleko <wczoraj zrobiłam sobie 57 ar I dalej nie zrobilam wszystkich world questow wiem zarąbista jestem>
Jak dobrze wiem to nie mam że sobą jedzenia , a Paimon nje ma nic żeby schować jedzenie . Ale usprawiedliwiam się tym że w ogóle nie wiedziałem że dziś idzemy na wędrówkę , Paimon wiedziała że gdzieś idziemy to dlaczego się nie przygotowała . Niemialbym takiego problemu , lecz mam go teraz ponieważ jest ze mną ta mała elfica która cały czas che tylko jeść I jeść jak zgłodnie to krzyczy że che jeść <pov: mam okres>
-Postuj . Robimy godzinna przerwę przy tym tam drzewie jestem już trochę zmęczona <jak ona męczy się skoro lata nie wiem ✨️✨️>
-Em okej
Usiadłem przy Paimon i zacząłem konwersacje
-Ej dlaczego podczas tej wędrówki nic do mnie się nie odezwałaś . Dalej jesteś na mnie zła?
-Już nie. Opłacasz mi się tym że jesteś tu teraz że mną i doceniam to . Nie rozmawiam z tobą bo che żeby ta wędrówka byla dla nas , znaczy żebyśmy sami byli w naszych głowach i nie przeszkadzali sobie w myśleniu
Popatrzyłem na Paimon że zdziwieniem
-Em skąd ty zaczęłaś tak myśleć
-Xianling . Powiedziałam jej że ostatnio się oddalasz odemnie , a jak jesteśmy razem to masz głowę w chmurach. Spytała się czy wcześniej czy gadaliśmy więcej , powiedziałam że tak najczęściej na wędrówkach które trwają gdzieś po 7 godzin . Xianling powiedziała że trzeba zrobić takie coś: zrobić wędrówkę i nie odzywać się do siebie. Chyba ze faktycznie ty będziesz chciał że mną rozmawiać żebyś mógł pomyśleć o tym o czym myślisz . Oczywiście jak nie podoba Ci się ten pomysł to możemy wrócić do tego jak wcześniej było
-Paimon , cieszę się że ty z Xianling o tym pomyślałaś, lecz jestem właściwie jestem przyzwyczajony do tego że gadamy zawsze więc dlatego się zdziwiłem. Ale nie mam problemu jak chesz takie coś robić raz na jakiś czas pozatym to nie chodzi tylko o mnie , lecz też o ciebie
Poklepałem ją znowu po głowie, na znak że nie mam z tym problemu
-I wogole mam pytanie . Wzięłaś jedzenie? Bo skoro wiedziałaś o tym że dziś będzie wędrówka to powinnaś wziąść jedzenie posiadasz je?
Paimon na chwilę się nie odezwała i szukała torby
-C-CO , ZAPOMIAŁAM JEJ
Lekko się Zaśmiałem a ona mnie udezyla w ramię
-A myślałam że mam ją przez cały czas
-Twoja 'torba' byłaby taka lekka że byś nie czuła mhmmmm
-NIE USPAWIEDLIWIAM SIĘ NAPRAWDE NIE WIEDZIAŁAM
-Mam rozumieć że teraz się wracamy po jedzenie
-Najwyraźniej.. kurde myślałam że wszystko przygotowałam
-Następnym razem potwierdz że masz wszystko
Wstałem I zrobiłem pierwsze kroki nie czekając na Paimon <przypomina mi się początek z ddlc jak MC nie czekal na Sayori piękne czasy>
-Heeej zaczekaj na mnie
-Jedzenie może uciec wiec ja też
Do póki Paimon mnie nie zlapala to biegłem. Pomimo tego że dziś nie spędziłem czasu z Xiao to spędziłem dobrze czas potrzebowałem takiego urlopu z zadań i spędzić ten czas z najlepsza przyjaciółka
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
724 słowaWięc czas na tłumaczenie. Ostatnio nie mam weny na jakiekolwiek pisanie coraz rzadziej pisze nawet krótkie opowiadania czy wiersze . Zauważyłam że najwieksza wene mam w roku szkolbym gdy mam język polski i mam pisać jakieś rozprawki , charakterystyki czy coś w tym stylu lecz gdy jest rok szkolny to mam mało czasu tym bardziej że teraz będę miała najtruniejsza klasie czyli klasę 7 i che od początku roku skupić się na chemii i fizyce bo jak będę rozumieć początkowy materiał to dalszy też będę pozatym moim celem który che spełnić to mieć świadectwo w paskiem które nigdy nie miałam a przez to że to będzie 7 kl to będzie trudno dodatkowe godziny i nowe przedmioty. Nie che nadazie zawieszać tej książki bo lubię wracać do niej lecz poprostu pisze tu rzadko więc nie wiem tym bardziej że piszę dla was czytelników tej książki i naprawdę cieszę się że ktoś che ja pisać i jest tu dla mnie lecz popostu jak mówię nie mam weny ale jeżeli chcecie kontakt ze mną Czy coś takiego to możecie pograć że mną w genshina mogę komuś pomóc lub ktoś mi
UID: 742078464
Dziękuję za przeczytanie kolejnego rozdziału miłego dnia / nocki <333
CZYTASZ
Miłość bez granic (xiaoxaether)
Romancehistoria opowiada o chłopaku Aether którego cel jest znalezienie siostry lecz jeden chłopak zmienił jego cel coś o tej książce będzie trochę o Quescie z xiao trochę dopisze swoje (bo mało pamiętam ten Quest) będą perspektywy xiao , aethera i innych...