Pov: Aether
Obudzilem się. Pierwsze co zobaczyłem to Xiao który na mnie patrzył
-Ile można czekac
-Um?
-Echhh jest już 11 a ty śpisz
-Po pierwsze mogłeś mnie obudzić a po 2 to czemu tu tak długo jesteś?
-Jestem tu dlatego żebym był przy tobie jak by coś się działo przecież miałeś koszmar i myślałam że będziesz jeszcze mnie wzywał
Wzruszyłem ramionami i wziąłem swoje ubrania i poszedłem w stronę łazienki. Ale Xiao pociągną mnie za rękę
-Aether ch-che cię o coś zapytać
-?
-To co zrobiłeś w nocy pocałowałeś mnie... co to znaczyło?
-Emmmm nie wiem nie kontrolowałem siebie i przepraszam jak czułes się nieswojo
Pov: Xiao
Poczułem kucie w sercu. On nic do mnie nie czuje .... to był przypadek . Jak to powiedziałem to puściłem go i chłopak z warkoczem poszedł do łazienki a ja wyszłam skoro mnie nie potrzebuje to już wyjdę
-AAAAA
-P-paimon co ty tu robisz
-Pukam w drzwi od 5 minut I nikt mi nie otwiera
-Coś słabo pukasz bo nikt z nas nie słyszał
-Ughhhh dobra odsun się che iść do pokoju
Wpuściłem ją i ruszyłem w stronę kuchni żeby zrobić jedzienie . Oczywiście migdałowe tofu gdy je zrobiłem to usiadłem i ze lekkim smutkiem zacząem iść na śniadanie. Oczywiście migdałowe tofu
-Od rana coś w nie sosie?
-Em nie nie
(To ta baba z sklepu dalej nie wiem jak się nazywa xD)
-Xiao znam ten wzrok coś się stało z rana? No super
-Echh-podrapałem się po głowie- nie wiem jak ci to powiedzieć
-Powiedz swoimi słowami spróbuję zrozumieć no chyba że nie chcesz mówić to rozumiem
-Chodzi o to że osoba która darze innymi uczuciami widać po jej zachowaniu że nic do mnie nie czuje tylko przyjaźń i bardzo to boli ( plis miałam tak z jednym moim przyjacielem ale naszczescie już go nie kocham 😌)
-Hmmm a kto to może doradzę komu wejsc do serca wiesz znam większości tu ludzi
-Emm nie wiem czy jestem gotowy żeby takie rzeczy mówić powiedziałem już to Zhongliemu ale wiesz darze go większym zaufaniem niz tobie przepraszam
-Nic nie szkodzi wiem jaką relacje masz z Zhoglim i nasza nie jest tak bliska
Kiwnąłem głową porozumiewawczo ze rozumiem i ruszyłem w stronę umywalki żeby umyc talerz
-Papatki Xiao
-Pa..
Poszedłem na balkon. Miałem chyba taką twarz że każdy patrzyl na mnie i miał znaki zapytania w moim temacie.
Po 3 minutach otworzyły się drzwi znanego mi już mieszkania
-Hej Xiao
-...
-Halo Xiao słyszysz mnie?
-...
Mówił już z zdziwieniem w głosie
-Ignorujesz mnie czy co jesteś na mnie zły przez ten poc-
Ze wściekłości Pociągnęłam go za szalik i wydarłem się na niego
-NIE GADAJ O TYM W MIEJSCU PUPLICZYM ROZUMIESZ?
Błądwlosy tego się nie spodziewał zaszkliły mu się oczy
-P-przepraszam że "Ci" to zrobiłem nie kontrolowałem się przepraszam
Aether po chwili pobiegł na dół a Paimon która to wszytko widziała pobiegła w jego stronę
-AETER STÓJ NIE CHCIAŁEM TEGO POWIEDZIEC NIE CHE PATRZEC JAK PŁACZSZ (szept bo cię kocham)
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
492 słowa i 2 raz z rzędu nie pisze tego w moim domu a tym razem w szkole i wgl są ogłoszone nowe banery wisujecie czy skupujecie . Ja skupuje bo zbieram na Xiao papa nwm kiedy kolejny rodzial heh
CZYTASZ
Miłość bez granic (xiaoxaether)
Romancehistoria opowiada o chłopaku Aether którego cel jest znalezienie siostry lecz jeden chłopak zmienił jego cel coś o tej książce będzie trochę o Quescie z xiao trochę dopisze swoje (bo mało pamiętam ten Quest) będą perspektywy xiao , aethera i innych...