Po weekendzie znowu spotkali się w szkole tym razem wszyscy, siedzieli na stołówce i rozmawiali
David i Nicollo mieli taką relacje jak zawsze nie mówili nic że widzieli się w piątek i w sobotę.-Jak minął wam weekend-zapytała Heidi
-Nicollo-dodała po chwili-Gdzie byłeś jak cię nie było?-dołączył do rozmowy Erwin
-W piątek to wiecie a sobotę nie mogę powiedzieć-powiedział zerkając na Davida
-Tajemnica?-zapytał Grzegorz z kpiącym uśmiechem
-Co wy tacy ciekawi gdzie byłem?
-Napisałeś tak nagle do mnie że nie możesz się spotkać więc pytam
-David-powiedział Grzegorz do bruneta na co David w głowie wymyślał jakieś usprawiedliwienie dla niego i Nico
-Co?-zapytał jakby nie wiedział o co chodzi
-Co robiłeś w sobotę ?-zapytał go Gregory
-Śledztwo jakieś prowadzicie czy co?-odpowiedział z taką powagą jak zawsze
-Pytam bo może się widzieliście-David na słowa Grzegorza się załamał
-Siedziałem w domu, zadowoleni?-zapytał mając ich dość
-A Nico?-Zapytała Heidi na obaj spojrzeli na siebie wtedy kiedy nikt nie widział i przesłali sobie porozumiewawcze spojrzenie
-Skąd mam to wiedzieć nie widziałem się z nim-skłamał
-A wy co niby robiliście?-zapytał Nico
-Byłem z Grzegorzem-powiedział Erwin bez wachania
-Heidi?-zapytał David
-Tajemnica-odpowiedziała
-Ulala-powiedział Erwin
-Czyżby Heidi kogoś miała-dodał Erwin z kpiącym uśmiechem
-Czyżby Nico i David coś ukrywali-posłał chłopakom kpiący uśmiech
-Knuckles pierdolnij się w łeb raz i pożądanie-powiedział David a wszyscy oprócz Erwina zaczęli się śmiać
-Bardzo śmieszne-powiedział oburzony Erwin za to co powiedział do niego David
Wtedy zadzwonił dzwonek i poszli na lekcje, na lekcji Erwina zżerała ciekawość do paru rzeczy więc zaczął wkurzać Davida i Nico.
-David, Nico-powiedział szeptem a oni się do niego odwrócili
-Czego?-Powiedział David
-Nie czego tylko słucham-odpowiedział mu Erwin na co David dostojnie-Bo cię wyrucham-Grzegorz i Nico zaczęli się chichrać pod nosem
-Ależ ty dowcipny Davidku-powiedział Erwin
-Dobra klaso spokój-krzyknął nauczyciel
-Kurwa nie zdążyłem-przeklnął Erwin
-Później się spytasz Erwinku-powiedział David i się odwrócił
Po lekcjach wyszli przed szkole i czekali na Heidi i Grzegorza który załatwiał coś z nauczycielem
-Przyznajcie się widzieliście się w sobotę-dalej Erwin brnął temat
-W piątek wiem że się widzieliście bo spotkanie ale że sobota co robiliście-naskakiwał ich Erwin
-Erwin daj spokój-David miał go dość
-Ruchaliście się?-zapytał mając na twarzy kpiący uśmiech
CZYTASZ
ℋℯ 𝒸𝒽𝒶𝓃𝑔ℯ𝒹 𝓂𝓎 𝓁𝒾𝒻ℯ 180 𝒹ℯℯ𝑔𝓇ℯℯ𝓈 | David Gilkenly~Nicollo Carbonara
FanfictionDavid ma rodziców którzy trzymają go na uwięzi bo chcą żeby był idealnym uczniem i miał same dobre oceny jak tylko nadarzy się okazja mają do niego problem o wszystko.Kiedy przychodzą do niego znajomi on ich olewa i używa wymówek że musi się uczyć. ...