{7}

168 11 11
                                    

Po weekendzie znowu spotkali się w szkole tym razem wszyscy, siedzieli na stołówce i rozmawiali
David i Nicollo mieli taką relacje jak zawsze nie mówili nic że widzieli się w piątek i w sobotę.

-Jak minął wam weekend-zapytała Heidi
-Nicollo-dodała po chwili

-Gdzie byłeś jak cię nie było?-dołączył do rozmowy Erwin

-W piątek to wiecie a sobotę  nie mogę powiedzieć-powiedział zerkając na Davida

-Tajemnica?-zapytał Grzegorz z kpiącym uśmiechem

-Co wy tacy ciekawi gdzie byłem?

-Napisałeś tak nagle do mnie że nie możesz się spotkać więc pytam

-David-powiedział Grzegorz do bruneta na co David w głowie wymyślał jakieś usprawiedliwienie dla niego i Nico

-Co?-zapytał jakby nie wiedział o co chodzi

-Co robiłeś w sobotę ?-zapytał go Gregory

-Śledztwo jakieś prowadzicie czy co?-odpowiedział z taką powagą jak zawsze

-Pytam bo może się widzieliście-David na słowa Grzegorza się załamał

-Siedziałem w domu, zadowoleni?-zapytał mając ich dość

-A Nico?-Zapytała Heidi na obaj spojrzeli na siebie wtedy kiedy nikt nie widział i przesłali sobie porozumiewawcze spojrzenie

-Skąd mam to wiedzieć nie widziałem się z nim-skłamał

-A wy co niby robiliście?-zapytał Nico

-Byłem z Grzegorzem-powiedział Erwin bez wachania

-Heidi?-zapytał David

-Tajemnica-odpowiedziała

-Ulala-powiedział Erwin

-Czyżby Heidi kogoś miała-dodał Erwin z kpiącym uśmiechem

-Czyżby Nico i David coś ukrywali-posłał chłopakom kpiący uśmiech

-Knuckles pierdolnij się w łeb raz i pożądanie-powiedział David a wszyscy oprócz Erwina zaczęli się śmiać

-Bardzo śmieszne-powiedział oburzony Erwin za to co powiedział do niego David

Wtedy zadzwonił dzwonek i poszli na lekcje, na lekcji Erwina zżerała ciekawość do paru rzeczy więc zaczął wkurzać Davida i Nico.

-David, Nico-powiedział szeptem a oni się do niego odwrócili

-Czego?-Powiedział David

-Nie czego tylko słucham-odpowiedział mu Erwin na co David dostojnie-Bo cię wyrucham-Grzegorz i Nico zaczęli się chichrać pod nosem

-Ależ ty dowcipny Davidku-powiedział Erwin

-Dobra klaso spokój-krzyknął nauczyciel

-Kurwa nie zdążyłem-przeklnął Erwin

-Później się spytasz Erwinku-powiedział David i się odwrócił

Po lekcjach wyszli przed szkole i czekali na Heidi i Grzegorza który załatwiał coś z nauczycielem

-Przyznajcie się widzieliście się w sobotę-dalej Erwin brnął temat

-W piątek wiem że się widzieliście bo spotkanie ale że sobota co robiliście-naskakiwał ich Erwin

-Erwin daj spokój-David miał go dość

-Ruchaliście się?-zapytał mając na twarzy kpiący uśmiech

ℋℯ 𝒸𝒽𝒶𝓃𝑔ℯ𝒹 𝓂𝓎 𝓁𝒾𝒻ℯ 180 𝒹ℯℯ𝑔𝓇ℯℯ𝓈 | David Gilkenly~Nicollo CarbonaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz