Następnego dnia wszyscy się spotkali oprócz Davida. Próbowali się z nim skontaktować za wszelką cenę lecz nie było szans nawet do niego poszli lecz drzwi otworzyła pani Smith mówiąc że David nie chce ich widzieć, nieco ich to zmartwiło.
-Nico wieź nie przeżywaj jutro pewnie przyjdzie na urodziny Grzesia-powiedział Ivo, miał dość że jego brat przez cały dzień lamentował nad brunetem
-Nie przyjdzie, po wczorajszej akcji nie przyjdzie-
-Skończ, zachowujesz się jak nastolatka po rozstaniu, siedzisz przed telewizorem oglądając jakiś film i jedząc lody-porównał go
-Czego nie rozumiesz że nie przyjdzie zjebaliśmy-myślał że mu coś zaraz zrobi jak nie skończy lamentować
-Dobra, idę do niego-Starszy spojrzał na niego z zdziwieniem-Bo nie skończysz
Nie dając nic powiedzieć bratu ubrał się i wyszedł, kierował się do domu najlepszego przyjaciela Carbonary tylko po to żeby zapytać się czy będzie na urodzinach Gregorego.
Stanął przed drzwiami chwilę się wahał czy chce napewno z nim rozmawiać, wziął głęboki wdech i wydech i zapukał drzwi otworzył mu o dziwo brunet.
-Sprawę mam-powiedział i wszedł
-Mogłeś zadzwonić nie musiałeś w środku nocy przychodzić
-Musiałem miałem dość Nicollo-zaczął tłumaczyć-proszę powiedz że będziesz jutro na urodzinach Grzesia
-Może tak może nie-
-Chyba sobie żartujesz, musisz być-zaczął go błagać-nie wytrzymam z nim
-Powiedz mu że będę a tak naprawdę mnie nie będzie-heterochromyk zaczął pchać go w stronę drzwi lecz Ivo się wyrwał
-Nie wiem co między wami wszystkimi zaszło ale musisz być
-Nikt mnie do niczego nie zmusi a teraz wyjdź-podniósł ton
-Jasne-powiedział cicho i wyszedł
......
David czuł się okropnie że potraktował tak Ivo, zaczął iść w stronę schodów, pani Smith go zatrzymała za czym wszedł.-Wszystko w porządku?-zmartwiła się widząc stan psychiczny bruneta
-Tak-przetarł oczy do których zaczęły napływać łzy
-Napewno?
-Tak-wszedł po schodach i skierował się do swojego pokoju
........
Ivo wszedł w głąb mieszkania, zauważył że Carbo śpi więc nie zamierzał go budzić przykrył go kocem który leżał na drugim końcu kanapy. A sam poszedł do swojego pokoju, rozebrał się i wszedł pod ciepłą kołdrę praktycznie odrazu poszedł spać.
.......
Sylwester wszyscy na niego czekali Erwin najbardziej bo chciał żeby Montanha mu wybaczył unikanie a Nicollo zbytnio nie chciał tego dnia ze względu na Davida.Aktualnie Erwin i Heidi siedzieli u Ivo i Carbonary rozmawiając na różne tematy
-Nico co ty taki nie w humorze?-zapytała dziewczyna była zdziwiona że biało-włosy siedzi tak cicho
-David-odpowiedział krótko Ivo
-Aż tak przeżywasz-wtrącił Erwin, Nicollo się nie odezwał
-Nie martw się będzie-zapewniał go siwo-włosy-no chyba że coś odjebałeś
-Pocieszające-odparł biało-włosy
-Jeśli kocha to wybaczy-zaśmiał się młodszy Carbonara
-Skończymy o nim temat-zirytował się-jeśli nie przyjdzie to nie nikogo zmuszać nie będę
![](https://img.wattpad.com/cover/341732214-288-k907485.jpg)
CZYTASZ
ℋℯ 𝒸𝒽𝒶𝓃𝑔ℯ𝒹 𝓂𝓎 𝓁𝒾𝒻ℯ 180 𝒹ℯℯ𝑔𝓇ℯℯ𝓈 | David Gilkenly~Nicollo Carbonara
FanficDavid ma rodziców którzy trzymają go na uwięzi bo chcą żeby był idealnym uczniem i miał same dobre oceny jak tylko nadarzy się okazja mają do niego problem o wszystko.Kiedy przychodzą do niego znajomi on ich olewa i używa wymówek że musi się uczyć. ...