Jej x przeszłość(24)

88 4 0
                                    

P.O.V. CRYSTAL

"Agh!"

BAM! Siła nen odrzuciła mnie, a moje ciało odskoczyło od uderzenia, obracając mnie na miękką kupkę śniegu, na której wylądował mój płaski tyłek. Chociaż upadek był mocny, ból nie był tym, co sprawiło, że jęknęłam z bólu. To moja przegrana ze starszym bratem sprawiła, że poczułam irytację.

"Znowu moja wygrana!" oświadczył mój starszy brat, pozując dumnie przed swoją powaloną siostrą. Gdy z trudem wstałam i otrzepałam się ze śniegu, starszy brat podał mi rękę, by pomóc mi wstać. Odtrąciłam jego dłoń, ku jego przerażeniu. Westchnął, ale nie przed wydaniem z siebie chichotu, jakby podziwiał swoją wygraną.

"To co... 2608 pojedynek?" zapytał mój starszy brat, pocierając nos i uśmiechając się. Widząc jego zarozumiałe zachowanie, skrzyżowałam posiniaczone ramiona w uścisku.

"Nie! To 3608 pojedynek! Pominąłeś tysiąc walk, Onii-chan!" Odpowiedziałam mu, chrząkając i odwracając wzrok. Wiem, że mieliśmy tyle walk, ale on nie powinien zapominać o takich rzeczach!

Byłam tak zmęczona powtarzającymi się porażkami, że przykucnęłam przy stercie śniegu, jakby chcąc pogrzebać swoją frustrację.

O dziwo, mój starszy brat przykucnął obok mnie i spojrzał na mnie z zatroskanym wyrazem twarzy i lekkim grymasem. Nie zamieniliśmy jednak ani słowa. Po prostu usiadł i spojrzał mi w oczy, stosując małostkową taktykę, by zmusić mnie do wyrzucenia z siebie moich myśli. 

Westchnęłam i odwróciłam wzrok, jak zwykle ulegając jego taktyce.

"Czuję, że bez względu na to, jak bardzo się staram, nigdy cię nie pokonam" - przyznałam z westchnieniem.

Bez względu na to, ile pojedynków stoczyliśmy, nigdy nie udało mi się odnieść ani jednego zwycięstwa. To była ta sama, frustrująca rutyna, w której ciężko trenowałam, by walczyć z moim bratem, tylko po to, by następnego dnia natychmiast skopać mi tyłek. Czy ciężka praca się opłaca?

 Mój starszy brat odwrócił na chwilę wzrok, drapiąc się po nosie, jakby głęboko się zastanawiał.

 "Nie, to nieprawda." wyszeptał, ale brzmiał niepewnie. Zauważywszy moją niezdecydowaną reakcję po usłyszeniu jego słów, kontynuował swoją wypowiedź.

"Słuchaj, mam 14 lat, a ty 7. Jestem dwa razy starszy od ciebie, przeszedłem dwa razy więcej treningów niż ty i mam większe doświadczenie, zwłaszcza, że jestem w stanie odkrywać świat zewnętrzny.

I trenuję codziennie, tak jak ty. Może i ciężko trenujesz, ale ja też! Jeśli pozwolę ci mnie pokonać, czy nie będzie to obrazą dla mojej ciężkiej pracy?".

...

Huh... Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób. Kiedy skupiłam na nim wzrok, mój brat nagle pacnął mnie w czoło. Potarłam obiema dłońmi miejsce, w które mnie trącił, dąsając się na niego, gdy uśmiechnął się szczerbatym uśmiechem.

"Poza tym, dlaczego poddajesz się tak wcześnie? Wciąż masz 7 lat! A tata mówi, że jesteś niezwykle utalentowana! Masz mnóstwo czasu na poprawę." Mój starszy brat powiedział mi z uśmiechem. 

Ta intymna chwila z moim starszym bratem została przerwana przez mojego ojca, który wkroczył na scenę z łomotem stóp, które pozostawiły ciężkie ślady na śniegu.

"Grayn! Ile razy mam ci powtarzać?! Musisz być łagodniejszy dla swojego młodszego rodzeństwa! Zwłaszcza podczas treningu Nen!" Mój tata zbeształ go z grymasem. Grayn wstał ze swojego miejsca, by skonfrontować się z tatą.

You can smile I (Hunter x Hunter)-Killua x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz