Perspektywa Totx
Spojrzałyśmy na siebie z Neytiri. A potem na ścianę zza której wydobywał się krzyk.
Neytiri już prawie była przy drzwiach kiedy chwyciłam ją za rękę
- Też byś się napiła skarbie - wyszeptałam jej do ucha, a tą aż przeszły ciarki
- Ty wiesz dobrze jak doprowadzić mnie do takiego stanu że zdradzam Jake, liże się z Tobą w krzakach. Umiesz znaleźć miejsce gdzie mogę popatrzeć jak mój syn kocha się razem z jakimś osiedlowym gejuchem, ja się przy Tobie literalnie wybije z rozumu!
- Kiedy sałatka? - zapytał Jake stojący tam od pięciu minut
- Jake... kochanie... to nie tak jak myślisz...
- A co ty wiesz żono co o Tobie myślę... uważam że jak ja już wiem to też Ci się do czego przyznam
- Słucham... - powiedziała nieco się wahając
- Pamiętasz może to pamiętne święto Tulkunów i ten rozpierdol w całym plemieniu kiedy najebany skończyłem w stroju Toruka?
Chwyciłam się za głowę
- Posłuchaj Neytiri. Pomyliłem domy, pomyliłem rodziny, pomyliłem Ciebie z Tonowarim.
Jeszcze chwila a jebłabym śmiechem na całą kuchnie.
- Jake.... Jakim chujem ty... POMYLIŁEŚ MNIE Z DWUMETROWYM OSIŁKIEM?!
- No bo wiesz yyy... To było szybkie...
PAMIĘTNA NOC DWÓCH STARYCH
- Z DWOJGA ZŁEGO LEPIEJ W TE STRONĘ CNJE?? - wykrzyknął Jake kiedy Tonowariemu odbiło się Tortem z komuni
-ŁOOO KURWA PAMIĘTNE CZASY! - Darł się Tonowari
Trzymali się pod dep bo jeden leciał na prawo drugi na lewo, więc starali się utrzymać równowagę bo godność już stracili. Byli w drodze do domu któregoś z nich, mogli nawet spać w somsiada czy Totx, byle by tylko już zdechnąć na łóżku
Szli chwiejąc się to w prawo to w lewo, Jake wszedł w drzewo
Ale to już nie istotne jakim chujem oni dostali się do domu Ronalki.
Perspektywa Jake:
więc ja najebany się kładę w pierwszych lepszych liściach czy łóżkach. Nie pamiętam czy to była piwnica czy łazienka, wiem że ktoś leżał obok mnie, no to już z przyzwyczajenia przytulam się od tyłu. Usłyszałem że coś mruczy pod nosem, no kurwa cała moja żona. Ja z miłością do niej, a ta pierdoli pod nosem "STARY WEŹ MNIE PUSZCZAJ" no ja znam już te rozgrywki mej żony, no więc łapię ją za dupę ta zaś trochę masywniejsza i twardsza... No ale kto by się przejmował, po vódce to każdy czuje wszystko inaczej, tak ja czułem że jej ciało jest bardziej umięśnione. NO KURWA CHYBA NA RESZCIE JEJ WYPADY Z LASKAMI NA SIŁOWNIĘ ZACZĘŁY DZIAŁAĆ. No to chwytam ją za bicka i mówię
- Kochanie... widzę że Twoje ciało nabrało sexowniejszych kształtów.
- Mhm... - odpowiedział zjarany głos
objąłem ją w biodrach, i przejechałem po brzuchu... łoooo kurwaaa... jak ona se go wyrobiłaaa.... problem polegał na tym że kiedy chciałem chwycić ją za cyca... cycków nie było!
aż się podniosłem... wszystko było rozmazane...
- Skarbie... nie... dziś nie.. - wycharczał głos navi leżącego obok mnie
obruciłem ją na plecy, i usiadłem okrakiem... już mi się coś kurwa nie zgadzało kiedy widziałem jaką ma ogromną klatę...
- O KURWA JA CIĘ NIE POZNAJE - przyglądałem się i mrużyłem oczy
CZYTASZ
LOVE IN THE WAVES | Neteyam X Aonung
RomanceJake Sully wyrusza razem z rodziną w podróż do klanu Metkayina, w nadzieji że odnajdzie tam nowy dom i bezpieczne miejsce dla swojej rodziny. Lo'ak i Neteyam czyli synowie Sulliego płatają mu figle i ciągle narażają się na niebezpieczeństwo. W nowym...