Prolog

1.6K 37 1
                                    

                Rok 2014. 8 kwietnia. Waszyngton.

- Nie błagam nie chce do domu dziecka. - krzyknęłam przez płacz. Chcę do mamy.

- dziecko spokojnie. - powiedziała jakąś pani która prowadziła mnie do mojego pokoju.

Moi rodzice mieli wypadek w którym umarli.
Może nie byli najwspanialszymi osobami na tym świecie jakich znałam, ponieważ bili mnie i wyzywali co chwilę a ja byłam przecież tylko dzieckiem, ale i tak kochałam ich najmocniej na świecie.

good mafia girlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz