Gdy wzięłam szybki prysznic podeszłam do szafy i zastanawiałam się 10 minut co mam ubrać a potem pomyślałam, że niby po co mam się stroić skoro już dzisiaj widział mnie w okropnym stanie więc bez sensu.
Po chwili wybrałam czarne obcisłe jeansy, czarny top i szarą bluzę z suwakiem bo nie było jakoś mega zimno, potem podeszłam do toaletki i posmarowałam twarz kremem, w sumie zostało mi 20 minut, mam mokre włosy i jestem bez makijażu w byle jakich ubraniach, nie chciało mi się malować, ale zdecydowałam się na lekki makijaż, pod oczy i na niedoskonałości nałożyłam korektor, zrobiłam kreski, dokleiłam rzęsy i pomalowałam usta brązową pomadką.
Szybko założyłam buty i wyszłam z domu kierując się w stronę przystanku, gdy byłam już blisko podjechał pod niego czarny Mercedes.
Było już nieco ciemniej niż jak spotkaliśmy się pierwszym razem tego dnia, za jakieś 15 minut powinien być zachód, to chyba moja ulubiona część tego miasta.
Weszłam do auta i pierwszym co zobaczyłam był nicholas w roztrzepanych włosach opadających na czoło, ubrany na czarno, jedną rękę opierał na udzie a drugą trzymał kierownicę.
- więc gdzie jedziemy?- zapytałam po chwili bo cisza była lekko niekomfortowa, przez chwilę się nie odzywał.
- pokaże ci takie jedno miejsce.- mruknął i zerknął na mnie kontem oka po czym ruszył, dopiero wtedy przypomniałam sobie że nikt z domu nie wie że wyszłam, trudno przecież nie jestem dzieckiem.
Siedzieliśmy w niekomfortowej ciszy, gdy nagle nicholas się odezwał.
- powiedz co lubisz robić w wolnym czasie, bo robi się coraz bardziej niekomfortowo.- mruknął cicho.- prawie wcale się nie znamy, wiem tylko jak masz na imię, ty znasz moje imię i nazwisko, ja tylko twoje imię.
- No tak zapomniałam się przedstawić, jestem Layla, żadko kiedy przedstawiam sie nazwiskiem, nie lubię go, ale jeśli chcesz wiedzieć to jestem Layla Roy, w sumie nie ciężko się tego dowiedzieć bo na istagramie mam swoje nazwisko w nazwie, ale w sumie czego się spodziewać po tobie, tobie nawet pewnie nie chciałoby się tego sprawdzać.
- Masz ładne nazwisko.- powiedział.- kontynuuj.
- więc tak, w wolnym czasie oglądam filmy lub dokuczam chłopakom, to najbliższe mi osoby, najdłużej znam sharpa, dlatego z nim mam najlepszy kontakt, czasem też wychodzę na imprezy ale napewno zadziej niż twój brat, wolę spędzić wolny czas zawinięta w koc i w dresach niż na jakiejś mega głośnej imprezie, a ty? Powiesz coś o sobie - skończyłam swój monolog.
- mogę coś powiedzieć, ale wątpię że będzie cię to ciekawić - powiedział cicho.- W wolnym czasie przeważnie jeżdżę do znajomych, najczęściej do moich dwóch najlepszych kumpli, jednak gdy nie chce siedzieć z kimś najczęściej jeżdżę do tego miejsca gdzie jedziemy teraz, za 7 minut zachód musimy być tam na czas jest tam bardzo ładnie.
Resztę drogi przesiedzieliśmy w ciszy, lubiłam spędzać czas z kimś ale nie z każdym lubiłam rozmawiać, aby z kimś rozmawiać musiałam czuć się przy nim komfortowo, a gdy czułam się przy kimś bardzo komfortowo to nawet sama zaczynałam rozmowę o pierdolach, tylko w wyjątkowych wypadkach pisałam do kogoś pierwsza lub odzywałam się do osób których nie znałam, niby byłam odważna ale nie zawsze.
Gdy dojechaliśmy na miejsce pierwszym co ujrzałam był piękny krajobraz, od razu wyszłam z auta nawet nie spoglądając na Nicholasa, podeszłam do pięknego krajobrazu, widziałam całe miasto z góry, najładniejszy widok jaki kiedykolwiek widziałam, naprawdę było tu pięknie tak jak mówił to Nicholas, dopiero wtedy sobie o nim przypomniałam i odwróciłam się w stronę auta.
O maskę czarnego mercedesa opierał sie Nicholas, zdziwiłam się gdy zamiast na krajobraz patrzył na mnie, gdy zobaczył że na niego patrzę lekko umiusl koncik ust i wtedy z radia w aucie poleciała piosenka „summer" Calvina Harrisa, wszystko tak dobrze ze soba wspólne grało ta piosenka i te śliczne widoki.
Nicholas oparty o maskę Mercedesa w nieułożonych włosach,ubrany w czarne jeansy i czarną bluzkę na tle pięknego nieba i drzew wyglądał ślicznie to akurat muszę przyznać.
- mam pytanie. - powiedział nagle nicholas a ja spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.- możesz opowiedzieć mi dlaczego nie miszkasz z rodzicami?
Najgorsze pytanie jakie mógł zadać, nie nawidzę tego opowiadać.
Podeszłam do niego i oparłam się o maskę czarnego auta patrząc na krajobraz przed nami zaczęłam opowiadać.
- nie pamiętam tego dokładnie, było to chyba w 2014 roku, moi rodzice mieli wypadek, nie urodziłam sie tu, jestem z Waszyngtonu, po śmierci moich rodziców musiałam iść do domu dziecka, do 13 roku się tam wychowywałam, nagle jednego dnia pomyślałam żeby uciec, więc to zrobiłam, uzbierałam pieniądze i w nocy uciekłam przez okno, od razu zaczęłam biec na lotnisko i kupiłam pierwszy lepszy bilet, okazało się że jest on do Malibu, więc tu przyleciałam, gdy wysiadłam z samolotu poszłam do pierwszego lepszego parku i tam zasnęłam, znalazł mnie tam cameron - uśmiechnęłam się na wspomnienie mojego dawnego przyjaciela.- to właśnie on wziął mnie do siebie, najpierw zabrał mnie na jedzenie bo nie napisałam żadnych pieniędzy a potem wziął mnie pod swój dach, nie mieszkał już z rodzicami, mieszkał z przyjaciółmi, później niestety wyjechał i nie mam z nim już takiego dobrego kontaktu, tęsknię za nim, teraz zostałam sama z chłopakami, najbliższy jest mi sharp bo obiecał cameronowi że się mną zaopiekuje.- skończyłam swój długi monolog i spojrzałam na Nicholasa patrzył na mnie i wyglądał jakby dopeiro wszystko do niego dochodziło.
Potem już nie rozmawialiśmy patrzyliśmy się na krajobraz przed nami z komfortowej ciszy, po 30 minutach zadzwonił do mnie sharp i zapytał gdzie jestem wiec powiedziałam że poszłam się przejść, powiedział żebym za niegługo wróciła.
Siedze w samochodzie, Nicholas prowadzi, odwizi mnie do domu, w radio leci jakaś wakacyjna piosenka a ja czuję się bardzo komfortowo.
Gdy stoimy już pod przystankiem obok mojego domu, myślę co zrobić, nie chce wychodzić bez pożegnania się, do głowy przychodzi mi pomysł, odwracam się w stronę Nicholasa, patrzy się na mnie, pochylam się żeby być bliżej niego i go całuję, nie jest to długi pocałunek bo Nicholas ledwo co zdążył go oddać potem mówię mu cześć i wychodzę z auta z uśmiechem na ustach, dziś było bardzo fajnie.
———————————————-
Do następnego!
CZYTASZ
good mafia girl
Teen Fiction13 letnia Layla Roy postanawia uciec z domu dziecka. Layla miała plan by wylecieć do innego kraju tak aby nikt sie o tym nie dowiedział. Jak myślisz jak potoczą się dalsze losy Layli? ❗️ostrzeżenie w książce będą sceny erotyczne i przemoc❗️