Wstałam i szybko zebrałam się do szkoły było już 2 godziny po rozpoczęciu lekcji i nie wiem w sumie czy jest sens w ogóle tam iść.
Już chciałam wgchodzic z domu gdy nagle w kuchni usłyszałam damski piszczący głos no kurwa nikt z chłopaków nie ma tekiego głosu bez przesady.
Od razu poszłam do kochni żeby sprawdzić kto to, stała tak napompowana dziewczyna w staniku który pewnie uważała za top i spodenkach do połowy pośladków.
ojojoj lalunia w tym domu raczej się nie odnajdziesz.
-kim jesteś -warknęłam nieprzyjemnym zachrypniętym głosem, od razu odwróciła się w moją stronę, była może z rok starsza odemnie.
- a ty kim jesteś - odezwała się piskliwym głosikiem.
oj coś mi się wydaje że nikt z domowników by jej nie chciał. - Nicholas jakaś dziewczyna stoi w dzwiach kuchni to jej chciałeś coś tam oddać kochanie.- powiedziała i odwróciła się w stronę jadalni z uśmiechem.co do cholery że nicholas by ją chciał?
- o dobra lay już wstała możesz jej oddać co chciałeś i wyjdźcie z domu - z tego co słyszałam powiedział Sharp.
dalej stałam w drzwiach i czekałam aż nicholas podejdzie i odda mi to coś co niby ma mi oddać choć z tego co pamiętam na imprezie nie zgubiłam nic.
- o czesc żmijo zgubiłaś coś na ostatniej imprezie i chodź bo chce zamienić z tobą kilka słów - powiedział Nicholas.
-żmijo?- zapytałam.
- chodź porozmawiamy i oddam ci zgubę. - powiedział ignorując moje pytanie.
odeszliśmy trochę od kuchni a on z kieszeni wyciągnął mój olejek do ust który dzisiaj szukałam i nigdzie go nie było.
-dzięki muszę jechać - powiedziałam zabierając mu z rąk mój olejek i zaczęłam iść w stronę wyjścia ale jego ręka na moim ramieniu mnie zatrzymała.
- słyszałem od mojego brata że się z nim umawiasz- powiedział nicholas a na wspomnianie o jego bracie chciało mi się wymiotować.
- no tak umawiam się z nim a co?- zapytałam sztuczne się uśmiechając.
- jest w tobie bardzo mocno zauroczony więc pomóż mi- powiedział a ja się zaśmiałam.
- czemu niby mam ci pomóc jak prawie w ogóle się nie znamy, znam tylko twoje imię i nazwisko chłopie- skłamałam.
-no tak ale potrzebuje pomocy on jest w ciebie kurewsko zapatrzony i jak dowie się że flirtujesz z jego starszym bratem to się załamie a mi będzie na rękę - powiedział i na 100% jest z nim coś kurwa nie tak.
- a dlaczego niby mam ci pomóc?- zapytałam.
-dowiesz się jak przyjedziesz o godzinie 17 pod miejsce gdzie odbywają się wyścigi wiem że wiesz gdzie są bo cię na nich widziałem.-powiedział i poszedł do kuchni po tą babe i poszedł do samochodu.
~*~
Było w pół do 17 wyjeżdżałam zaraz z domu bo chce zajechać jeszcze do sklepu po kawę i tabletki na ból głowy bo wszystkie mi się skończyły a strasznie mnie boli.
Podjeżdżam swoim białym mercedesem pod sklep obok którego jest apteka do której zaraz pójdę, tor wyścigowy jest 2 kilometry z tąd.
Poszłam do sklepu kupiłam sobie kawę bo nie chciało mi się jechać do starbucksa więc kupiłam byle jaką z Tesco,potem poszłam szybko do apteki i kupiłam leki.
CZYTASZ
good mafia girl
Teen Fiction13 letnia Layla Roy postanawia uciec z domu dziecka. Layla miała plan by wylecieć do innego kraju tak aby nikt sie o tym nie dowiedział. Jak myślisz jak potoczą się dalsze losy Layli? ❗️ostrzeżenie w książce będą sceny erotyczne i przemoc❗️