pov. Tanjiro
Obudził mnie dzwonek do naszych drzwi. Otworzyłem powoli oczy i spojrzałem w stronę niższego. Spał jak zabity, a jego włosy opatuliły moja głowę. Jego broda była na czupku mojego łebka.
Niechętnie wstałem tak aby nie obudzić młodszego. Ubrałem spodenki i powędrowałem do drzwi. Uchyliłem je i moim oczom ukazała się średniego wzrostu kobieta o żółtawych oczach i jasno brązowymi włosami do ramion.
-Dzień dobry, doszły mnie słuchy że mieszka tu nie jaki Muichiro Tokito. - powiedziała poważnie kobieta.
-Dzień dobry, a o co chodzi?? - powiedziałem lekko wystraszony.
-Jestem opiekunką jego brata, Yuchiro Tokito. Przyszłam tu w sprawie adoptowania młodszego bliźniaka. Spra - przerwałem jej.
-Przepraszam a kto niby jest teraźniejszym opiekunem Muichiro?
-Aktualnie nie ma on prawnego opiekuna, co się zmieni po rozprawie sądowej która odbędzie się 5 sierpnia o godzinie 16.50 w sądzie rodzinnym. Kim pan wogule jest dla Tokito?
W tym czasie przyszedł do nas młodszy wtulając się we mnie.
-Co się dzieje? - powiedział zaspany
-Sam nie wiem... - odparłem cicho spoglądając badawczym wzrokiem kobietę.
-Sprawa jest jasna! Jeśli z rosprawy wyniknie że to ja będę jego opiekunem, to już się nie zobaczycie do pełnoletniość Muichiro. Już dałam papiery do urzędu o wniosek adopcji..
-Ale kto wogule panią prosił? Czy Mui - chan ma że mną źle? - odparłem spoglądając pytająco na chłopaka na co odparł cichym "z tobą zawsze jest dobrze" - Widzisz? Nie rozumiem czemu nib - nie dane było mi dokończyć
-OD KIEDY NIBY JESTEŚMY NA "TY"? TY MAŁY GNOJKU! MYŚLISZ ŻE PIENIĄDZE ROSNĄ NA DRZEWACH I W MOIM DOMU JEST KTO SPRZĄTAĆ!? Mały Yuchiro nie może tego robić jest zbyt zapracowany szkołą! A to małe gówno nie było nawet planowane! - krzyczała wchodząc nam do domu. Jeszcze nie widziała że od kiedy usłyszałem o rozprawie w sądzie, wszystko było nagrywane.
-Kto ci pozwolił wejść do naszego domu?! - powiedział trochę głośniej niż normalnie Mui.
- NIE MASZ SZANS NA ROZPRAWIE! Jest już za tydzień a ty nie wiesz nawet że do jutra trzeba złożyć wszystkie papiery! Nawet jak już wiesz to nie zdążysz! A jak się nie pojawisz sprawa będzie prosta! JA będę opiekunką Muichiro i nic ci do tego!
- Dość tego, albo Pani wyjdzie albo dzwonię na policję! - krzyknąłem.
-Dobra, za tydzień będziesz mopował moją podłogę gówniarzu! - poeiedziała na do widzenia po czym młodszy odrazu się do mnie wtulił.
-T - Tanjiro j ja nie chce.. w z nią mieszkać.. - mówił zapłakany długowłosy.
-Ja też nie chcę.. choć, zapełnimy wszystkie papiery i pójdziemy do urzędu tak?
-yhym.. - odparł krótko po czym poszedł za mną.
______________
słów : 414
no hejka naklejka.
dawno się nie widzieliśmyjak wam się podoba rozdzialik?
Ogólnie się rozkręca więc kurwa zapiąć pasy.bajooo
CZYTASZ
{MuiTan} Bo Miłość
RomanceMuichiro młody chłopak zakochuje się w starszym od niego Tanjiro. Kiedy prubuję mu to wyznać pewna dziewczyna mu przeszkadza...