UZUPELNIENIE TAMAKI!!!! Część 3 z 3 💀💀💀

17 1 0
                                    

🦋 kiedy ktoś podrywa jego

Masz na to totalnie wywalone (w sensie nie jesteś zazdrosna). Tamaki zazwyczaj bardzo się czerwieni i szuka wymówki, aby się ulotnić. Zazwyczaj ktoś z big three (lub ty) musi go wyciągać z opresji.

🦋 Jak lubicie leżeć i chillowac bombę?

Leży na twoich udach. (⬇️⬇️⬇️)

🦋Um... So do you prefer breasts or thighs?

Thighs (w końcu lubi na nich leżeć XDD)

🦋Kiedy z różnych przyczyn zarwałaś nockę.

Weszłaś do klasy zapłakana. Za dziesięć minut miała się odbyć klasówka z matematyki, a ty połykałaś własne łzy. Tamaki od razu to zauważył i przyczłapał do ciebie w trybie natychmiastowym.

- Co sie stało, [t.i]? - patrzył się w twoje rozpłakane oblicze, kiedy ty starałaś się wytrzeć łzy.

- Ja... to nie jest rozmowa na teraz, Tamaki... Nie wiem, czy w ogóle chcę o tym mówić - wzięłaś chusteczkę od przejętego chłopaka i odprowadziłaś się do jako takiego porządku.

Jednakże twój zły stan nie uszedł uwadze Ectoplasma. Kiedy tylko wszedł do klasy i przywitał się z uczniami, spojrzał na ciebie. Od razu odruchowo spuściłaś głowę, czekając, aż nauczyciel rozda arkusze. Po napisanym (całkiem nieźle) sprawdzianie mężczyzna podszedł do ciebie, aby zapytać się o kilka mokrych kropli na teście, który zostawiłaś na jego biurku. Domyślał się, że nie chodziło o to, że nie umiałaś rozwiązać zadań.

- [T.i] - usłyszałaś nad sobą, kiedy Ectoplasm stanął przy twojej ławce, gdy ty ładowałaś do torby przybory szkolne - czy mogę się dowiedzieć, co się wydarzyło?

- Moja mama... - twoje oczy ponownie zalało tsunami łez - tata powiedział mi, co się z nią stało...

Nauczyciel wydawał się być poruszony twoim wyznaniem. Miałaś wrażenie, że wie o czymś, o czym ty nie wiedziałaś.

- Powinniśmy pójść do dyrektora - przestraszyłaś się na te słowa. Tamaki, który siedział niedaleko, również poruszył się niespokojnie.

- ...Czy tamaki też mógłby iść? - zapytałaś nieśmiało, nie do końca wiedząc, jaka emocja akurat w tobie dominowała.

- Tak. Aczkolwiek nie będzie mógł wejść do gabinetu - wyszedł przed salę, a ty i twój przyjaciel zrobiliście to samo moment później.

Dreptaliście przez korytarz, a ty coraz mocniej ściskałaś rękę chłopaka.

Weszłaś porozmawiać z dyrektorem. W tym czasie on stresował się chyba bardziej niż ty, chociaż wiedział, że nic złego nie zrobiłaś. Stanął przy ścianie i oparł o nią głowę.

Kiedy wyszłaś z pomieszczenia sama, bez nauczyciela, który wciąż dyskutował z dyrektorem, tamaki rzucił ci pytające spojrzenie. Wciąż chciał wiedzieć. A ty dostałaś oficjalne pozwolenie, aby o tym mówić sprawa była już przedawniona i po tych osiemnastu latach nie trzeba było ukrywać tożsamości twojej rodzicielki.

- Moja mama.. to Kaina Tsutsumi - przełknęłaś ślinę.

- NAGANT?! - Nigdy w życiu nie słyszałaś tak głośnego, przerażonego Tamakiego.

- Ja wiem, że mówiłam, że tak nie jest. I ze wszyscy mi tak mówili, więc uwierzyłam. A tu się okazuje, że wszyscy mieli nakaz milczenia na jakiś okres czasu i akurat niedawno właśnie ten nakaz minął - westchnęłaś głęboko i przeciągnęłaś się - nie wiem, jak będę teraz spała spokojnie, wiedząc, że moja mama jest na jednym z najgłębszych pięter więzienia dla największych zbrodniarzy kraju.

- Zrobię wszystko, żebyś czuła się dobrze, obiecuję, [t.i].

My Hero Academia Preferencje czy tam whatever u call itOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz