🦋 kiedy ktoś podrywa jego
Masz na to totalnie wywalone (w sensie nie jesteś zazdrosna). Tamaki zazwyczaj bardzo się czerwieni i szuka wymówki, aby się ulotnić. Zazwyczaj ktoś z big three (lub ty) musi go wyciągać z opresji.
🦋 Jak lubicie leżeć i chillowac bombę?
Leży na twoich udach. (⬇️⬇️⬇️)
🦋Um... So do you prefer breasts or thighs?
Thighs (w końcu lubi na nich leżeć XDD)
🦋Kiedy z różnych przyczyn zarwałaś nockę.
Weszłaś do klasy zapłakana. Za dziesięć minut miała się odbyć klasówka z matematyki, a ty połykałaś własne łzy. Tamaki od razu to zauważył i przyczłapał do ciebie w trybie natychmiastowym.
- Co sie stało, [t.i]? - patrzył się w twoje rozpłakane oblicze, kiedy ty starałaś się wytrzeć łzy.
- Ja... to nie jest rozmowa na teraz, Tamaki... Nie wiem, czy w ogóle chcę o tym mówić - wzięłaś chusteczkę od przejętego chłopaka i odprowadziłaś się do jako takiego porządku.
Jednakże twój zły stan nie uszedł uwadze Ectoplasma. Kiedy tylko wszedł do klasy i przywitał się z uczniami, spojrzał na ciebie. Od razu odruchowo spuściłaś głowę, czekając, aż nauczyciel rozda arkusze. Po napisanym (całkiem nieźle) sprawdzianie mężczyzna podszedł do ciebie, aby zapytać się o kilka mokrych kropli na teście, który zostawiłaś na jego biurku. Domyślał się, że nie chodziło o to, że nie umiałaś rozwiązać zadań.
- [T.i] - usłyszałaś nad sobą, kiedy Ectoplasm stanął przy twojej ławce, gdy ty ładowałaś do torby przybory szkolne - czy mogę się dowiedzieć, co się wydarzyło?
- Moja mama... - twoje oczy ponownie zalało tsunami łez - tata powiedział mi, co się z nią stało...
Nauczyciel wydawał się być poruszony twoim wyznaniem. Miałaś wrażenie, że wie o czymś, o czym ty nie wiedziałaś.
- Powinniśmy pójść do dyrektora - przestraszyłaś się na te słowa. Tamaki, który siedział niedaleko, również poruszył się niespokojnie.
- ...Czy tamaki też mógłby iść? - zapytałaś nieśmiało, nie do końca wiedząc, jaka emocja akurat w tobie dominowała.
- Tak. Aczkolwiek nie będzie mógł wejść do gabinetu - wyszedł przed salę, a ty i twój przyjaciel zrobiliście to samo moment później.
Dreptaliście przez korytarz, a ty coraz mocniej ściskałaś rękę chłopaka.
Weszłaś porozmawiać z dyrektorem. W tym czasie on stresował się chyba bardziej niż ty, chociaż wiedział, że nic złego nie zrobiłaś. Stanął przy ścianie i oparł o nią głowę.
Kiedy wyszłaś z pomieszczenia sama, bez nauczyciela, który wciąż dyskutował z dyrektorem, tamaki rzucił ci pytające spojrzenie. Wciąż chciał wiedzieć. A ty dostałaś oficjalne pozwolenie, aby o tym mówić sprawa była już przedawniona i po tych osiemnastu latach nie trzeba było ukrywać tożsamości twojej rodzicielki.
- Moja mama.. to Kaina Tsutsumi - przełknęłaś ślinę.
- NAGANT?! - Nigdy w życiu nie słyszałaś tak głośnego, przerażonego Tamakiego.
- Ja wiem, że mówiłam, że tak nie jest. I ze wszyscy mi tak mówili, więc uwierzyłam. A tu się okazuje, że wszyscy mieli nakaz milczenia na jakiś okres czasu i akurat niedawno właśnie ten nakaz minął - westchnęłaś głęboko i przeciągnęłaś się - nie wiem, jak będę teraz spała spokojnie, wiedząc, że moja mama jest na jednym z najgłębszych pięter więzienia dla największych zbrodniarzy kraju.
- Zrobię wszystko, żebyś czuła się dobrze, obiecuję, [t.i].
CZYTASZ
My Hero Academia Preferencje czy tam whatever u call it
Fiksi Penggemarśrednio chcę to pisać tak szczerze, ale jako, że moja siostra potwornie ubolewa nad brakiem porządnego dzieła tego typu na polskim wattpadzie, a podoba jej się mój styl pisania, podejmuję się wyzwania i napiszę to. występują: - Deku ten cienias - B...