rozdział 28| matching z Shane'm

374 9 4
                                    

~Y/n~

Wstałam jak zawsze o 5 rano, poszłam ubrać mundurek szkolny i pomalowałam się. Zeszłam na dół zjeść śniadanie gdzie spotkałam Shane'a oczywiście jedzącego tosty francuskie zrobione przez Eugenię. Usiadłam naprzeciwko chłopaka który aktualnie oglądał mój profil na Instagramie. Czekaj co?

-Czemu przeglądasz moje zdjęcia na Instagramie i je zapisujesz?- zapytałam biorąc tosty od gosposi

-Eeeee nie prawda- próbował się bronić, wychodząc z aplikacji i gasząc telefon

-Jak nie? Pokazuj galerię

-Eh no dobra. Pobierałem ale to dlatego że nie mam żadnych!

-Yhm. Zawieziesz mnie do galerii po szkole?

-Spoko a po co?

-Buty chce kupić

-Kupimy takie same i będziemy mieli matching

-Zajebiscie. Jakie? Może jordany?

-Taaaaak, masz jordany dunki pandy?

-Nie a co?

-No to bierzemy te

-Okey

Po naszej jakże interesującej rozmowie pojechaliśmy do szkoły. Wyszłam z niebieskiego Lamborghini Shane'a i udałam się do środka. Po drodze zobaczyłam Maye całującą się z... Tony'm. Co ona tu do kurwy nędzy robi? Nic nie pisała, miała zostać w Anglii a potem pojechać do Hiszpanii! Stwierdziłam że do niej podejde bo why not?

-Ooooo siema Maya, a co ty tu robisz, hm?- zapytałam z kpiną

-O-o Y/n... eee wiesz? Przyleciałam do... cioci!- zająkała się

-Dobra weź nie pierdol. Widziałam że Tony ci się podoba z resztą mówiłaś że chcesz się z nim tylko przylecieć bo podobno jest "bogiem w łóżku"- powiedziałam a z twarzy Tony'ego automatycznie zszedł uśmiech, szepnął coś jej na ucho i zaczął odchodzić

-A-ale to nie tak!- krzyknęła przez łzy- Tony...!

-No cóż. "Coś się zaczyna a coś się kończy"- wyrecytowałam jej własne słowa

-Aha? To ja wysłuchiwałam twoich żali a ty takie coś odpoerdalasz? Wiesz co? Jeb się! Przyjaźniłam się z tobą tylko dlatego że byłaś popularna a ja nie, choć tak bardzo chciałam!

Ała zabolalo

-Odpowedol się od niej dziwko- Syknał Shane pojawiając się tak z dupy Maryny

-Shane kotku nie tzreba- szepnęłam

-O a tak mówiłaś że go nienawidzisz!- krzyknęła

-Japierdole szmato pierdolona słuchaj teraz. ODPOWEDOL SIE ODE MNIE I OD MONETÓW BO MAM NA CIEBIE TAKIE HAKI ŻE JAK KTOŚ TO ZOBACZY TO JEBNIE TAK SAMO JAK TY- wykrzyczałam jej w twarz

-Myślałam że się przyjaznimy- wycedziła przez zęby

-Sama powiedziałaś że przyjaźniłaś się ze mną tylko dla fejmu, więc teraz pozwól że odejdę- powiedziałam po czym pocałowałam Shane'a, ten był początkowo zaskoczony ale oddał pocałunek

Reszta lekcji minęła spokojnie, więc bez komplikacji poszłam do samochodu Shane'a.

-Hej- powiedział i zamknął mnie w szczelnym uścisku

-Widzielismy się godzinę temu- zaśmiałam się

-Własnie!

-Dobra chodź do samochodu.

Po drodze śpiewaliśmy piosenki aż nie dojechaliśmy do galerii. Poszliśmy do sklepu Nike po buty. Gdy już znaleźliśmy nasze rozmiary poszliśmy do kasy. Gdy tylko za nie zapłaciliśmy założyliśmy je i wstawiłam zdjęcie na ig

Y/n_bitvh

Opis: Z @Starszy_gangster na zakupachPS

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Opis: Z @Starszy_gangster na zakupach
PS. Mamy matching 🫶

Polubione przez: Halynka_books, Starszy_gangster, Młodszy_gangster i 7264 innych

Komentarze

Młodszy_gangster a ja to co?
Twórca z tobą też kupię hshshsh

Starszy_gangster btw ja mam rozmiar 43 a Y/n 38 XDDD
Twórca no i co ja na to poradzę?🥲

Hotusia_Mayusia japierdole no i na chuj się chwalisz? Też se mogę kupić z Tony'm
Młodszy_gangster no chyba cię pojebało?
Hotusia_Mayusia aha? Mówiłeś że mnie kochasz!
Młodszy_gangster sama się przyznała że chciałaś się tylko przelecieć więc o chuja ci chodzi? A i lepiej nie pisz już z Y/n bo jest aż Czerwowa ze złości XD
Twórca potwierdzam słowa Tony'ego

Gdy Wróciliśmy do domu, zadzwonił do mnie ojciec

-Halo?- zapytałam

-Córcu jedź z Shane'm do organizacji, ciotkę zajebiemy

-Okej. Będę za godzinę bo dopiero przyjechaliśmy z zakupów

-Dobra to pa. ZAMKNIJ KURWA MORDE. Córciu to nie do ciebie pa

-Pa

Poszłam się przebrać, i powiedzieć Shane'owi że jadymy do organizacji. Wbiłam mu do pokoju a on akurat wychodził z łazienki no i był... nago (XDDDD nie mogę/ autorka)

-O kurwa- powiedziałam i się obróciłam

-Hehe i tam mnie pewnie tak zobaczysz więc no. Coś się stało?- zapytał

-Właściwie to tak. Jedziemy do organizacji moją ciotkę zajebać

-Okej. Możesz już się obrócić

-Okejj

Zebraliśmy się i pojechaliśmy do organizacji, mieliśmy około 30 minut. W drodze Shane położył mi rękę na udo i co jakiś czas je ściskał. Dojechaliśmy, i poszliśmy do środka tam zobaczyłam zmasakrowaną ciotkę i nikt się nie spodziewał co zrobię...

--------------------
Takie coś

a i we wtorek o 13:30 pojawi się rozdział w ff o Tony'm "Nauczyłaś mnie grać czysto"

Ilość słów z notatką- 730

Niedostępna [Shane Monet x Reader] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz