🥀
-O czym chciałaś porozmawiać?
Odwróciłam wzrok, żeby poukładać sobie w zdana to, co chciałam powiedzieć. Kirishima patrzył się na mnie wyczekująco, ale też nie pospieszał mnie, za co byłam mu wdzięczna.
Chyba serio go kocham...
Skup sie, kurwa, Mina.
Słońce zachodziło, a niebo przybrało różowo-czerwono-żółte barwy.
-Więc...-Zaczęłam powoli.-Myślę, że Izuku nadal kocha Katsukiego...
-Co?!
Japierdole, nie że go kocha, ale że coś do niego czuje. Mina, pełme skupienie.
-Przecież cały czas się na niego drze! Mówi nam, że go nienawidzi, że nie chce go w zamku! Z kąd wogule taki pomysł?
-No właśnie! Cały czas go wyzywa!
-No właśnie!
-A widziałeś, jak traktuje Urarakę?!
-No jest mu obojętna! Ou...
Alfa zamilkł rozmyślając się. Widać było po nim, że mogę mieć rację.
Kurwa jebana mać. A miałam z nim o tym pogadać, żeby wybił mi ten pomysł z głowy, i żebym była spokojna...
Ale czerwono-oki zamiast dalej zaprzeczać, zaczął powoli kiwać głową.
Japierdole... Izuku, serio?
-To ma sens... On non stop krzyczy jak ma dość Katsukiego...
Nie no Kiri, kocham cię, ale jak mówisz, że moja teoria może być prawdziwa, to pewnie jest prawdziwa.
-Nie chodzi mi właśnie o to, że go wyzywa, tylko jak to robi. A robi to z takimi emocjami...-Konynuowałam, niestety już bardziej pewna swoich przypuszczeń.-I nie, że go kocha, ale w pewnym sensie do niego czuje.
-Masz rację-Zaczął energicznie kiwać głową.-Znaczy, nie że to prawda, ale coś w tym jest.
-Tak. Pewnie Izuku tak reaguje, no wiesz...-Zaczęłam mu przytakiwać.
-Że on go kochał tak naprawdę, a Katsuki go, no wiesz...
-Tak.
-Tak.
Zakończyliśmy ten temat, postanawiając bardziej uważać na Izuku(jeśli to wogule możliwe).
Jednak oboje wiedzieliśmy, że za tą nienawiścią omegi kryje się coś więcej.
🥀
Jebany alfa.
Powtórzyłem uderzenia następnymi. W sali znowu rozniósł się odgłos iderzania w metal.
Niech spierdala.
Westchnąłem z bólu, jednak nie zaprzestałem ciosów.
Po co on mnie wogule ratował?!
CZYTASZ
☆𝑸𝒖𝒆𝒆𝒏 𝒐𝒇 𝒕𝒉𝒆 𝑺𝒕𝒂𝒓𝒔☆bakudeku
Hombres LoboIzuku Midoryia. Jedyne dziecko Hisashiego i Inko Midoryi. Ale i tak to nie on jest następcą tronu. Nie on, tylko jego przyszły afla. Tylko że omega, która jest na pozór uległa i słaba, skrywa za sobą mroczną przeszłość, i jeszcze mroczniejszą przysz...
