RANO
Pewnie bym jeszcze słodko spała ale obudziłam się przez to, że zaczęła mnie boleć głowa. Spojrzałam na telefon i była już 10 więc postanowiłam, że już się ogarnę i zrobię sobie śniadanie bo byłam strasznie głodna i przy okazji zrobię też reszcie bo czemu nie. Gdy schodziłam na zauważyłam Świeżego i Hanie, którzy nakładali śniadanie dla wszystkich.
- O właśnie mieliśmy cie wołać, ale usiądź już a my pójdziemy po resztę. - powiedziała blondynka.
- Nie no ja mogę pójść, wy już usiądzie bo i tak zrobiliście śniadanie dla wszystkich a nie musieliście.
Po tych słowach poszłam na górę, zaczęłam od pokoju Wiki i Patryka kończąc na pokoju Bartka. Przypomniało mi się co zrobiliśmy po imprezie i dziwnie się z tym czułam, ale powiedziałam Hani, że pójde po wszystkich to musiałam już pójść też do Kubickiego. Gdy weszłam do pokoju brunet stał na środku pokoju w samych bokserkach.
- Przepraszam już wychodzę! Już miałam wychodzić gdy brunet mnie złapał za rękę i do siebie przyciągnął przez co poczułam motylki w brzuchu.
- Już zapomniałaś co robiliśmy wczoraj w nocy? Fajnie było nie? - Po tych słowach wyobraziłam sobie najgorsze.
- W sensie? - powiedziałam spokojnym głosem jednak w środku bałam się, że pomiędzy nami do czegoś więcej doszło niż całowanie się.
Brunet nic nie powiedział i posadził mnie na biurku i nasze twarze były tylko kilka centymetrów od siebie. Złapaliśmy kontakt wzrokowy ale po chwili jego wzrok zszedł na moje usta. Brunet mnie pocałował, gdy skończył to bez zastanowienia odwzajemniam pocałunek. Bartek wziął mnie na ręce i przyłożył do ściany a ja zaplątałam swoje nogi na jego tułowiu.Ta chwila mogłaby trwać dłużej gdyby nie Faustyna...
- Bartek idziesz? Czekamy na ciebie ze śniadaniem.
- Już, dajcie mi 2 minuty.
- W ogóle miałam ci coś pokazać. - Po tych słowach blondynka złapała za klamkę do pokoju.
- Nie! Nie wchodź!
- Ale dlaczego?
- Bo mam na sobie tylko bokserki.
- A no okej, a wiesz może gdzie jest YN? Szukałam ją ale nigdzie nie mogę jej znaleźć.
W tym momencie spojrzeliśmy na siebie z brunetem i nie wiedzieliśmy co zrobić. I oczywiście musiało się coś stać, kichnęłam a Faustyna to usłyszała.
- YN jest u ciebie? Słyszałam kichnięcie i to napewno nie byłeś ty.
- To musiało ci się przesłyszeć, nie ma tu YN.
- Nie ma? To udowodnij.
Bartek szybko ubrał spodenki i powiedział żebym schowała się w szafie, więc to zrobiłam. Nie chciałam, żeby to wyszło na jaw to co zrobiliśmy dzisiaj i wczoraj. Faustyna zaczęła przeszukiwać cały pokój i już miała otworzyć szafę w której byłam.
- To szafa YN i nie wiem czy chciałaby, żebyś ją otwierała.
- Sorki myślałam, że to twoja. Czyli jednak nie ma tu YN.
- No nie ma, zaraz do niej zadzwonię i się spytam gdzie jest.
Blondynka wyszła i Bartek otworzył szafę w, której byłam byłam.
- Mam nadzieje, że kiedyś to jeszcze powtórzymy Ynusia. - puścił mi oczko i wyszedł z pokoju a ja czułam jak coraz bardziej robie się czerwona. Gdy wyszłam z pokoju to zakręciło mi się w głowie tak, że poleciałam na ścianę.
- YN co ci jest? - Patryk podbiegł do mnie bo był na chwile u siebie w pokoju.
- Nie wiem, nagle mi się zakręciło w głowie.
- Zejdziesz sama po schodach czy mam ci pomóc?
- Dam rade sama.
- Okej, jak coś będę Cię asekurował.
Oczywiście na schodach się zachowałam to Patryk mnie złapał i trzymając mnie zeszliśmy, aż do stołu gdzie czekało już na nas śniadanie. Spojrzałam na przyjaciół i zauważyłam, że jest wolne miejsce obok Bartka to postanowiłam tam usiąść. Tak bardzo nie chciałam bo gdy byłam przy Bartku czułam, że mam motylki w brzuchu a tak nie powinno być. Gdy usiadłam obok Bartka to nie musiało minąć dużo czasu, żeby coś się stało. Nagle poczułam czyjaś rękę na moim udzie, spojrzałam na Bartka a on się tylko do mnie uśmiechnął. Nie przeszkadzało mi to w ogóle ale nie jesteśmy razem więc było to dziwne. Po śniadaniu poszłam do pokoju i się położyłam na łóżku i nagle poczułam kogoś na sobie, był to Kubicki. Odwrócił mnie na plecy i się nade mną schylił.
- Dlaczego Patryk dzisiaj cie sprowadzał po schodach?
- Bo zakręciło mi się w głowie jak wyszłam z naszego pokoju i to zauważył i później znowu na schodach lekko się zachwiałam to postanowił, że mnie sprowadzi.
- Yhm.
- A dlaczego pytasz?
- A bo chce wiedzieć co nie dzieje u mojej najlepszej przyjaciółki.
- Bartek, zmienimy temat.
- Na jaki?
- Chce żebyś zapomniał co się stało wczoraj po imprezie i dzisiaj.
- A dlaczego?
- Bo się przyjaźnimy a poza tym masz jeszcze dziewczynę.
- Dziewczynę która mnie zdradza? Pfff
- To z nią zerwij.
- Zerwałem z nią wczoraj na imprezie.
- Kłamiesz.
- Nie serio z nią zerwałem, nie wierzysz mi?
- Wierze, tylko mi bardziej chodziło w tej rozmowie o to, że się przyjaźnimy a widzę, że ty i Fausti coś kręcicie ze sobą.
- Faustyna? To tylko przyjaciółka.
- Niech ci będzie, dobra złaź ze mnie bo zaraz będą gadać, że kręcimy ze sobą. Wiesz jaki jest Patryk.
- Oj no dobra, nie denerwuj się tak. W sumie jesteś słodka jak się denerwujesz.
- Bartek!
- Ojoj ktoś tu jednak się wkurwił a nie zdenerwował. - Powiedział schodząc ze mnie.
- Idę na dół po cole, zaraz wrócę. - Powiedziałam do bruneta, który siedział na łóżku.~pov Bartek Kubicki~
- Oj no dobra, nie denerwuj się tak. W sumie jesteś słodka jak się denerwujesz.
- Bartek!
- Ojoj ktoś tu jednak się wkurwił a nie zdenerwował. - Powiedziałem do dziewczyny.
- Idę na dół po cole, zaraz wrócę.
Po tych słowach pobiegłem odrazu do Patryka bo wiedziałem, że on ją wypił.
- Stary! YN cie zabije.
- Dlaczego?
- Wypiłeś jej cole po, którą teraz poszła.
- To była jej? Myślałem, że Faustyny.
- Pewnie zaraz tu przyj- Nie zdążyłem dokończyć bo do pokoju weszła niska brunetka.
- Patryk gdzie moja cola?! Hania powiedziała, że jej nie wypiła a świeży takich rzeczy nie pije. Tylko jesteśmy w domu w czwórkę, a ty Bartek co tu robisz?
- Ja? Przyszedłem pogadać z Patrykiem.
- O czym?
- O różnych takich rzeczach..
- Nie kłam Kubicki.
- Ja ci wypiłem tą cole i Bartek przyszedł mi powiedzieć, że dostane od ciebie wpierdol. - Odezwał się chłopak.
- Ugh jak następnym razem mi wypijesz cole to nie wiem co ci zrobię.
- Co ty okres masz, że taka wkurwiona.
- Dobra, dobra chodźcie pojedziemy do sklepu i kupimy cole i jakieś przekąski i wieczorem wszyscy obejrzymy jakiś film. - Zaproponowałem wyjazd, żeby YN nic nie zrobiła Patrykowi.
- To ja pójdę spytać się Haniuli czy jedzie. - Po tych słowach brunetka wybiegła z pokoju.
- Stary teraz tak szczerze, podoba ci się YN? Widziałem co robiłeś na śniadaniu przy stole, gdybym was nie znał pomyślałbym, że jesteście razem.
- Pff nie no coś ty, YN to tylko przyjaciółka a poza tym mam Martynę.
- Przecież na imprezie kłóciłeś się ze swoją Martynką
Nie odpowiedziałem na to bo nie wiedziałem co, fakt nie jestem już z Martyną a YN to przyjaciółka, chyba...MAM NADZIEJE, ŻE KTOŚ JESZCZE TO PRZECZYTA, BO STRASZNIE DAWNO DODAŁAM WCZEŚNIEJSZY DZIAŁ. JEŚLI KTOŚ PRZECZYTA PROSZE O GWAZDECZKĘ PLISKA.❤️⭐️

CZYTASZ
Only Yours || Bartek Kubicki
RandomDo genzie dołącza siostra Karola, nagle poczuła coś do swojego najlepszego przyjaciela z projektu. Czy to będzie miłość ? Czy tylko przyjaźń?