Only Yours || Bartek Kubicki

Impreza

~pov Bartek Kubicki~
Minęły dwa dni odkąd rozmawiałem z chłopakami o Y/N, powiedzieli żebym jej to powiedział bo pasujemy do siebie. A poza tym widzą, że Y/N też coś do mnie czuje. Ale miałem dziewczynę, fakt kłócimy się często ale dalej coś do niej czuje.

Wreszcie będziemy robić tą imprezę którą mieliśmy robić kilka dni temu. Pojechaliśmy kupić stylówki i zrobić zakupy spożywcze na imprezę. Tematyka tej imprezy to jest College Party dlatego będzie to w stylu amerykańskim. Nie mieliśmy czasu wcześniej ogarnąć stylówek ale każda wyglądała superancko.

~pov Y/N~
Impreza była na 18:30 więc stwierdziłam, że jeszcze mam dużo czasu żeby się przebrać ale gdy spojrzałam na godzinę zobaczyłam, że jest 17:50.
- Dziewczyny jest już 17:50!- wykrzyknęłam po czym dziewczyny pobiegły na górę.
Ja umyłam jeszcze kubek po kawie i pobiegłam do góry. Gdy wbiegłam do pokoju zobaczyłam Bartka K w samych bokserkach.
- Przepraszam! Powinnam pukać zanim wejdę!  - gdy to mówiłam czułam, że coraz bardziej jest mi gorąca i moja twarz jest coraz bardziej czerwona.
Bartek podszedł do mnie już ubrany, złapał mnie za policzek i lekko pocałował mnie w usta.
- Nic się nie stało Y/N. - uśmiechnął się i wyszedł z pokoju.
- Co tu się właśnie odwaliło?- powiedziałam sama do siebie.
Gdy już skończyłam się ogarniać zdałam sobie z tego sprawę, że Bartek będzie na dole a gdy pomyśle o nim to się zaczynam rumienić a co dopiero jak go zauważę..
Gdy zeszłam na dół zauważyłam, że Bartek siedzi na kanapie z jakąś dziewczyną i się przytulają.
- Ej Fausti.
- Tak Y/N? Coś się stało - odpowiedziała blondynka.
- Ta dziewczyna co się przytula z Kubickim to jego dziewczyna?
- Niestety tak. - Faustyna odpowiedziała patrząc się na nich ze złością.
- A dlaczego niestety?
- Ponieważ ona ciągle nim manipuluje a on jest w niej tak zakochany, że tego nie widzi. Rani go na każdym kroku.
- A no dobra nie wiedziałam, dzięki...
Gdy odchodziłam od dziewczyny zauważyłam jak się całują, zabolało mnie to.. Kilka dni temu mój chłopak mnie zdradził z jakąś babą na imprezie więc nie miałam drugiej połówki. Czekałam na tą imprezę żeby się zrelaksować i odprężyć a tu kolejny problem. To co miał znaczyć ten pocałunek w pokoju? To wszystko jest jakieś pojebane.

Hania zrobiła przepyszny poncz. Widać było, że każdemu zasmakował. Patryk usiadł przy stole podając mi drinka.
- Czemu siedzisz tutaj sama ? Chodź się bawić z nami. - powiedział dając mi drinka.
Wyczulam, że w tym drinku jest sama wódka ale się tym nie przejęłam, wypiłam cały i powiedziałam żeby mi jeszcze jednego zrobił i idę tańczyć z resztą. Po tych słowach odrazu poszedł zrobić mi drinka i zaciągnął do tańca. Wiele osób wypiło dużo alkoholu ale ja i Patryk najwiecej. Każdy poszedł już do pokoi spac a goście pojechali, został tylko jeszcze cichy i Przemek pro. Siedzieliśmy przy stole śmiejąc się z nie wiadomo czego z Patrykiem a Przemek i cichy śmiali się z nas co odwalamy. Postanowiłam z Mortalem zrobić mini koncert w salonie, zaśpiewaliśmy Vanille i Dzięki. Cichy pojechał już do domu uberem a Przemek poszedł po kogoś żeby pomógł mu wnieść Patryka po schodach i mnie przyszedł świeży i bartek. A Patryk i ja jak czekaliśmy na nich to piliśmy dalej alkohol. Gdy chłopacy przyszli powiedzieli żebyśmy już nie pili bo już serio za dużo wypiliśmy, ale my ich nie słuchaliśmy i piliśmy dalej śmiejąc się do siebie. Po chwili zauważyłam, że zostałam tylko ja i Bartek k w salonie.
- Sama wejdę po schodach. - powiedziałam do Bruneta obrażona.
Gdy próbowałam podejść do schodów ciągle się wywalałam. Bartek podszedł i wziął mnie na ręce. Położył mnie do łóżka po czym przykrył mnie i zgasił światło.

604 słów 😮‍💨