Powinnaś Już Jechać Do Domu

271 13 3
                                    


Ten dzień zaczęliśmy od sesji do naszego sklepu. Zaczęliśmy sesje o 11 w naszym domu ale po kilku godzinach zrobiliśmy przerwę od sesji bo musieliśmy nagrać jakieś filmiki na zapas. Nagraliśmy 3 i wróciliśmy do sesji. Strasznie długi był ten dzień bo aż do 23 to wszystko trwało. Stwierdziliśmy, że nie ma co dalej robić już tych zdjęć i pojedziemy na drugi dzień na boisko czy coś.

-3:40-
Przebudziłam się w nocy bo rozbolał mnie brzuch, wstałam delikatnie by nie obudzić Bartka i skierowałam się w stronę kuchni. Wzięłam jakieś tabletki przeciwbólowe i zrobiłam sobie termofor. Nie wiem od czego mógł mnie boleć brzuch wczoraj nic takiego nie jadłam żebym mogła się zatruć. Gdy wróciłam do pokoju to wzięłam na chwile telefon bo chciałam poczytać komentarze pod moim nowym postem na instagramie. Gdy zobaczyłam te wszystkie komentarze nie wiedziałam skąd się wzięło nagle tyle hejtu. Wstałam wzięłam z szafki obok paczkę papierosów i wyszłam na taras. Usiadłam sobie na fotelu i zaczęłam rozmyślać co ja takiego zrobiłam, że ludzie mnie hejtują. Spaliłam z 5 na raz i wyrzuciłam za płot żeby nikt nie zauważył, gdy weszłam do pokoju Bartek siedział na łóżku tak jakby czekając na mnie.
- Gdzie byłaś? Jest 4 w nocy a ciebie nie ma. - powiedział zaspanym głosem.
- Byłam w kuchni robiłam sobie termofor.
- Termofor? - powiedział podnosząc termofor, który leżał za nim.
- Jeszcze poszłam się załatwić.
- Widziałem cie jak wychodzisz na taras.
- Ech niech ci będzie, byłam na tarasie.
- No i tyle mi starczy bo bardziej się nie przyglądałem bo rzuciłem się na łóżko bo jestem turbo zmęczony. Dobranoc YNka.
- Dobranoc bartuś.
—————————————
O 10 byliśmy już na miejscu i zaczęliśmy sesje. Świeży z Fausti zaczęli się ścigać po bieżni. Oczywiście Bartek wygrał ale dopiero pod koniec ją przegonił bo biegli łeb w łeb. Gdy przebraliśmy się w dres genzie mieliśmy już zaczynać  sesje ale okazało się, że te boisko jest zamknięte. Przemek Pro szybko pobiegł do szkoły załatwić to w sekretariacie i załatwił nam je na 10 minut. Po skończeniu sesji poszliśmy na jedzenie. Nie byłam jakoś głodna teraz więc wzięłam zwykle frytki, pogadaliśmy i ruszyliśmy do domu. Postanowiliśmy nagrać jakiś film i wypadło na mafie, po nagraniu już nic ciekawego się nie działo.
- A może zrobimy sobie wieczór filmowy? - zaproponowała Hania.
- Ej dawajcie! - dodała Fausti.
- Dobra to ja mogę pojechać z YN do sklepu po jakieś przekąski - powiedział świeży.
- To ja mogę z wami! - krzyknął Bartek.
A już myślałam, że pogadam z świeżym o tym wszystkim..
- Usiadłam z tylu bo wiedziałam, że Kubicki lubi siedzieć z przodu a nie miałam ochoty się z nim kłócić i tak było usiadł z przodu.
Podczas jazdy sprawdzałam mail'a bo może ktoś napisał o jakaś współpracę czy coś gdy się zalogowałam to zobaczyłam pewna wiadomość.
„Jaka ty jesteś ulana nie wiem co inni w tobie widzą. Wyglądasz jakbyś ważyła z 100kg"
Czułam, że zaraz się popłacze więc jeszcze bardziej się schyliłam udając, że robie coś na telefonie.
- Jesteśmy! - krzyknął świeży po czym odwrócił się do tyłu. - YNka słyszysz ?
- Umm tak, tak..zaraz przyjdę muszę jeszcze zadzwonić do ummm.. Karola - odpowiedziałam nie odrywając twarzy od telefonu.
- No okej.. to czekamy na ciebie w sklepie.
Ogarnęłam się szybko i poszłam do chłopaków.
- Hej co tam już macie ?
- No właściwie to nic czekaliśmy na ciebie - odpowiedział niebiesko włosy.
Uśmiechnęłam się tylko i po zakupach wróciliśmy do domu.
Kanapy były już ustawione tak, że stały obok siebie jakby była to jedna duża kanapa i usiedliśmy tak: Hania, Świeży, Ja, Bartek, Fausti, Patryk i Wika.
Nagle ktoś zapukał do drzwi a była to...Blanka. Przyjaciółka Kubickiego.
- Blanka? Dawaj do nas! - Bartek krzyknął - YN posuń się bo blanka tutaj siada.
Zrobiło mi się przykro, bo powiedział to takim „wrednym" tonem. Widziałam tylko, że świeży się patrzył jakby chciał zabić Bartka ale po chwili sięgnął coś po telefon, napisał coś na nim szybko i go schował. Zaczęliśmy oglądać i nagle znowu ktoś zapukał był to...Przemek!
- O cześć Przemek co ty tutaj robisz? - zapytał uśmiechnięty świeży pokazując wzrokiem na Bartka.
- Byłem blisko i stwierdziłem, że do was zajadę.
- Dawaj do nas. Siadaj obok YNki - powiedziała Faustyna.
Tak też zrobił usiadł pomiędzy mną a Blanką. Wiedziałam, że to sprawka świeżego, wzięłam telefon i tylko napisałam „dziękuję".
—————————————
Podczas filmu była straszna scena i się przytuliłam do Przemka.
- Och przepraszam.
- Nie no spoko przecież każdy może się wystraszyć haha.
- Masz racje, dziękuję. - odpowiedziałam uśmiechając się do bruneta.
Zostałam tak w jego objęciach nie wiedząc kiedy zasnęłam
—————————————
-pov Bartek Kubicki-
- O jakie słodziaki ! - krzyknęła nagle Hania.
- Co ja i Bartek? - zapytała Blanka.
- Nie, YN i Przemek. Czekaj Bartula muszę im zrobić zdjęcie.
Gdy ich zobaczyłem to poczułem pustkę, ale z moich myśli wyciągnęła mnie Blanka.
- Bartuś co ty się tak zapatrzyłeś, też tak możemy.
- Powinnaś już jechać do domu
- Ale Bartuś.
- Zabieraj rzeczy i jedz.
Nic nie odpowiedziała i wyszła z domu.
A ja poszedłem do pokoju jak inni. Nie mogłem zasnąć więc poszedłem na dół ale gdy to zobaczyłem szybko się zawróciłem rzuciłem się do łóżka i zasnąłem.

Only Yours || Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz