10 - urodziny Pawła

20 0 0
                                    

Jeszcze przed godziną policyjną kupiłam prezent...
Potem się ogranełam i przebrałam się w piżamę i poszłam zrobić budyń
- Janek..- zawołam
- no?
- chcesz budyń?
- no pewnie po proszę- poszłam mu zanieść - ale ty jesteś taki pokoryny -zasmiłam się cicho- że mła nigdy - oboje zaśmialiśmy się

Skip time
Następnego ranka poszłam do Orszy aby jaśnić moją decyzję którą podjęłam w sprawie odbicia Rudego... dostałam mocy ochrzan gdy wruciłam do domu zabrałam się do pieczenia ciasta ulubionego  od  Pawełka....

Kamienie na szaniec - Zanim Umarliśmy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz